Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Mad Len
Zielona Wiedźma
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komórki na miotły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:06, 30 Sty 2008 Temat postu: Ulubiona postać |
|
|
No tak.
Myślę, że każdy, kto trafił do tego działu ma za sobą już sporo książek i mniej więcej wyrobioną opinię na ich temat. Każdy chyba też ma jakąś postać, która szczególnie chwyciła go za serce? Tutaj można powiedzieć o niej (lub o nich)kilka słów i zdradzić, co takiego jest w niej niezwykłego, że właśnie ją polubiliście najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mARCIA
Stalówka
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pod Kaliszem
|
Wysłany: Czw 19:55, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm....
Wertuję w myślach po postaciach... Myślę, że taką postacią jest Frodo Baggins. Nie wiem, czemu. Nie umiem powiedzieć, ale chyba dlatego, że musiał tyle przeżyć i że to on był Powiernikiem Pierścienia.
Inne postacie to Hurin i jego siostra Niniel Nienor - za ich tragizm, a także Edmund z "Opowieści z Narnii" - za to, że nie był doskonały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:15, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Astrid Magnussen z "Białego oleandra" - za każdym razem, gdy czytam tą książkę, Astrid wydaje mi się inna, dostrzegam w niej coś nowego. W większości przypadków bardzo się z nią utożsamiam, jest to postać niezwykle plastyczna, płynna przez swoją zdolność adaptacji, przez pewną bierność. Nieświadoma siebie żyje w cieniu matki, mimo iż jest od niej daleko. Jej walka z matką też jest świetna... ogólnie, pozostaje mi tylko skończyć budować ołtarzyk i zacząć się modlić do Astrid.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mad Len
Zielona Wiedźma
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komórki na miotły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:27, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż, ja mam dylemat, ale chyba postawię na Śmierć Pratchetta. Uwielbiam wszystkie książki, w których jest bohaterem, a jego nieustające poszukiwania człowieczeństwa, które wciąż wpędzają w kłopoty członków jego rodziny, są urocze. No i te jego genialne stwierdzenia... cel istnienia? Koty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airel
Bezskrzydła Diablica
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Faerie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:24, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Racja, też uwielbiam przemyślenia Śmierci... Choć chyba nie umiem spokojnie pomyśleć o ulubionej postaci, niestety. Zastanowiam się jakos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
Kałamarz
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:42, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie będę oryginalna- Śmierć. Ale oprócz tego... Aragorn. Był odważny, odpowiedzialny i mądry, ale jednocześnie umiał się bawić i był dobrym kompanem. I za to, że nie oczekiwał na wdzięczność, choć tyle robił dla innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alix
Kałamarz
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Pią 21:25, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze (jeśli tak można powiedzieć) byłam fanką HP... I tak zostało do teraz! Tylko że zawsze byłam fanką tych dobtych i ułożonych dziewczynek, którym działą się krzywda! A teraz kocham czarne charakterki!
I kogo jestem fanką?
Severuska oczywiście!
Przecież to on jest tym złym, sarkastycznym, tajemniczym... lol!
No ale takich lubię!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:35, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Severus? Nie... dziękuję, ale nie. Niech sobie wzdycha do Lily, ja tam mam sentyment do zimnych drani, więc Lucjusz Malfoy i w ogóle. Ale filmowy. Z książek HP bardzo lubię fanatyczną Bellatrix.
Ale i tak zadne z nich nie przebije Astrid Magnussen z "Białego oleandra".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nitocris
Orle Pióro
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Maranesii
|
Wysłany: Sob 16:36, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam kilku ulubionych bohatrów, a większości imion nie pamiętam.
córka demona walki która na imię miała Ridareta. była piratką opętaną przez tajemniczy klejnot. podobał mi się jej charakter i sposób jej wykreowania. postać z książek Kresa
Miriel, nie wiem czemu, ale dziewczyna mi przypadła do gustu. wolała uciec z domu, choć była księżniczką, córką króla. kochała morze i tęskniła za domem. zabrała ze sobą młodą służącą, która może być bardzo ważna. po prostu dziewczyna mi się spodobała. Tad william
Renata Sa Tuel, kolejna postać Kresa. kobieta służąca mrocznej sile, która w interesie swoim ratuje świat. kobieta niezależna, intrygantka, była kochanka króla, kochała męzczyznę, który mógł przez nią zginąć i była gotowa się dla niego poświęcić.
Seoman, zwany simonem, bohater tada williamsa. podkuchenny który staje się rycerzem przez przypadek a właściewie, przez to, że ktoś obiecał się nim zaopiekować. na wskutek wydarzeń i przygód staje się rycerzem, którym kiedyś chciał być, ale którym już być nie chce. mimo swojej początkowej gamoniotowości, jest rozsądny i jako jeden z niewielu myśli o prawdziwym źle zagrażającym światu, tylko dlatego, że doświadczył przykroścvi przez to.
no i Armand oraz lestat. armanda, lubię chyba z sentymentalizmu. pierwsza książźka z kronik wampirzych i w dodatku cudowna. a letstata po prostu za jego charakter i jego postać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nitocris dnia Wto 13:49, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lieant
Piórko Wróbla
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...a któż to może wiedzieć?...
|
Wysłany: Wto 14:45, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ulubiona postać? Moja oczywiście! W książkach takiej nie mam. Do wielu czuję sympatię, ale nic więcej. Za to mogłabym się godzinami rozwodzić nad Askarie na przykład...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yen
Gołębie Pióro
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:05, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A za mną stoi legion drugoplanowych bohaterów. Na przykład mnich Makoto w Opowieściach Rodu Otori. Nie mam pojęcia, czemu tak go uwielbiam. Są Myszka i Gryf z Kronik Drugiego Kręgu Białołęckiej (Chociaż, czy ja wiem, czy oni tacy drugoplanowi…), król Artur we Mgłach Avalonu, Cahir z Wiedźmina, a zwłaszcza Asmodeusz z Siewcy Wiatru (Aaaa! Uwielbiam go!). I tak dalej. Teraz nie chce mi się ich wszystkich wyszukiwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martwa
Piórko Wróbla
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:07, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mój ulubiony bohater... No to chyba pan Lucjusz M. z hp, co to sprawił, że me serce zabiło szybciej.
Ale z takich, co to występowali w bardziej poważniej traktowanych przeze mnie książkach to... (myślę)
- Marcelek z "Klaudyny" (Colette), za to, że był taki śliczny i znał się na ówczesnej modzie, i był słodki, i perwersyjny też!
- Virven z "Wrót" (Wójtowicz), za to, że był demonem i to takim... brutalnym i metalowym, że tak powiem.
- Niania Ogg (Pratchett), za to, że zna wszystkich, których znać trzeba (Babcia, Śmierć, Ciut ludzie i inni) i wie, co to jest prawdziwe czarownictwo, oraz posiada kota o imieniu Greebo, i zawsze powie coś śmiesznego.
- Otello z "Sprawiedliwości owiec" (Leonie Swann), za to, że był czarnym baranem o głębokich refleksjach.
- Kłapauchy z "Chatki Puchatka" i "Kubusia Puchatka" (Milne), za to, że zawsze umiał mnie rozbawić i za to, że był inteligentny, cyniczny i wredny.
No to chyba wszystko.
I większość to płeć męska...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selena
Kałamarz
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:01, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam trzy ulubione postacie, które zapadły mi w pamięć i chyba nigdy się z niej nie ruszą.
1. Bilbio Baggins z "Hobbit, czyli tam i z powrotem". Sama nie wiem dlaczego. Chyba urzekł mnie jego charakter i ta ciekawość świata. Zresztą w jego przygodach zakochać się można.
2. Farid z "Atramentowe Serce", "Atramentowa Krew" i "Atramentowa Śmierć". Za jego oddanie dla Smolipalucha oraz przyjaźń i miłość jaką darzył Meggie. Takiego towarzysza i przyjaciela ze świecą szukać.
3. Tygrysek z "Chatki Puchatka" i "Kubusia Puchatka". Moja ukochana postać wieku dziecięcego. Nawet teraz, w okresie dorastania lubię się oderwać od nauki i poczytać o jego przygodach. Drugiego tak rozbrykanego bohatera jeszcze nie spotkałam ^^. A to przecież, to, co "Tygryski lubią najbardziej".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selena dnia Pon 17:02, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obłoczek
Gołębie Pióro
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:31, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bridget z dziennika Bridget Jones.
Ta 30 latka jest mega roztrzepana, lecz uwielbiam ją. Za wszystko.
Ona nie ma w życiu lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:16, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze mnie w tym temacie nie było? Zdumiewające. Szybko trzeba naprawić to niedopatrzenie.Prywatnie mam ulubieńców trzech, w porywach do czterech. Oto i oni (kolejność absolutnie przypadkowa):
1. Pan Darcy z "Dumy i uprzedzenia" za inteligencję i maskowanie uczuć chłodem. I za to, że nigdy nie zachował się jak zakochany kretyn. Prawdziwy, porządny facet. Przy okazji muszę dodać, że zachwycona byłam kreacją tej postaci przez Matthew Macfadyen. Darcy w ekranizacji (tej najnowszej) nic nie stracił ze swej darcy'owatości.
2. Smolipaluch z Atramentowej Trylogii. Za swoją niejednoznaczność w czarno-białym świecie powieści pani Funke. Taki drań, który jednak miał w sobie dużo dobra i ciepła. Całe szczęście, że jego jasna strona zwyciężyła w końcowym rozrachunku.
3. Erast Fandorin z powieści Borisa Akunina. Jak to sam Akunin ujął, "połączenie angielskiego dżentelmena z japońskim samurajem". Szarmancki wobec kobiet, obdarzony niebywałą inteligencją oraz szczęściem we wszystkich możliwych grach hazardowych. Moim skromnym zdaniem nie sposób go nie uwielbiać, tym bardziej, że przydarzają mu się też potknięcia, przez co staje się jeszcze bardziej realny.
4. Eunice Wight z "domu Wschodzącego Słońca". Jedyna pani w szacownym gronie moich literackich ulubieńców. Nastolatka w okresie buntu, odrzuca schematy, samozwańcza anarchistka. Przy okazji ma zadziwiająco zdrowe podejście do życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|