Ulubiona postać

Lill · Wysłany: Śro 13:19, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ksenia Ossolina z "Białej wilczycy" - za upór, odwagę i konsekwentne dążenie do realizacji marzeń.
Anton Gorodecki z Łukjanienkowych "Patroli" - za to, że był tak po prostu zwyczajnie niezwyczajny.
Wala z "F.M." - niech żyją transseksualne sekretarki xD

Cedalia · Wysłany: Śro 23:14, 23 Mar 2011 Temat postu:

Anderson z "Palcie ryż każdego dnia" Hłaska za co? A za to, że to postać, taka samotna, ale twarda i taka właśnie jakby chaotyczna, ale i delikatna w tej "twardości". Nieprzewidywalny.
Ptasiek z "Ptaśka" Whartona świr, po prostu świr, ale w jaki piękny sposób pokazuje tego swojego bzika. Sprawia, że w pewnym momencie i ja chcę mieć takiego fioła. W ogóle to jak cały sens istnienia widzi w ptakach, no coś wspaniałego. Dzięki niemu sama pokochałam ptaki.
Santiago "Stary człowiek i morze" Hemingway'a Za to, że pokazał, że aby coś osiągnąć potrzebna jest jedna osoba - chcący. Trzeba oderwać się od ludzi i szukać własnej wielkiej, grubej ryby. Taka walka z samym sobą, Santiago był bardzo silny, a miłował własną pracę mimo wszystko.
Małżeństwo z "Kamizelki" B. Prusa. Praktycznie sama nie wiem, dlaczego ta nowela, tak mi się wryła w pamięć. Mam wielki sentyment do obydwu bohaterów, no urzekli mnie, on zwężał kamizelkę, żeby ona się nie martwiła i na odwrót.

Cedalia

Hm...Mimo, że jakoś "Wichrowych Wzgórz " nie wielbię, to lubię Haretona i Izabellę.
To dwie moje ulubione postacie. Jakoś tak najlepiej wpasowują mi się w klimat w Wichrowych, taki mroczny, zimny, deszczowy, zamglony. On chamowaty, wulgarny, głupi...A ona taka naiwniutka, czyściutka.
Tak. Oni są najlepsi. Nie Heathcliff, nie Katarzyna. Oni.

Hien

Fakt, Heathcliff i Katarzyna byli koszmarnie antypatyczni, aż mieliśmy ochotę im przybić piątkę. W twarz. Krzesłem.

A poza tym doceniliśmy urok Wolanda. Świetny jest, stonowany, zdystansowany, chyba jedyny z głową na karku w tym całym kramie.

Do naszych ulubieńców doszedł też Fandorin (Lill wie, jak zacięcie mu fankujemy... jak go cosplayowaliśmy, nawet o tym jeszcze nie wiedząc!) z cyklu Akunina, chociaż wolim kategorycznie, gdy jest to Fandorin po Azazelu.

Vicki

Ja bardzo lubię Kreskę z Jeżycjady. Taka dzielna dziewczyna! Smile

Bardzo też lubię kaczkę Katastrofę z cyklu książek o "Panie Kuleczce". Ogólnie lubię takie dosyć wyraziste postacie. Smile

fajna też jest Mała Mi! Smile

nefriti

Zdecydowanie Woland z "Mistrza i Małgorzaty" oraz wampir Regis i Ciri z sagi o wiedźminie Sapkowskiego. Samego Geralta też darzę sporą sympatią. Ogólnie najbardziej lubię niejednoznaczne postaci Smile

Hermi

Marzyciel123 · Wysłany: Nie 21:12, 13 Mar 2016 Temat postu:

Oczywiście jako, że Harry Potter to moja ulubiona książka to Ron i... Hermiona^^

A poza tym Stworek również z HP Razz

mister2 · Wysłany: Wto 16:04, 29 Mar 2016 Temat postu:

Ciezko powiedziec, jest wiele takich. Mimo wszystko, status ulubionej postaci dostaje Aragorn

AdamZłamany · Wysłany: Śro 8:39, 30 Mar 2016 Temat postu:

No sporo sporo jest ale to co mi do głowy przychodzi to Mały książe

Python · Wysłany: Czw 8:31, 31 Mar 2016 Temat postu:

Moim jest bardziej Pani Róża z ksiązki Mały ksiąze niż on sam

Milena · Wysłany: Czw 17:27, 31 Mar 2016 Temat postu:

Triss Merigold z Sagi Wiedzmin Smile

uwielbiam, a wy?

Andromeda

Boromir z Władca Pierścieni Very Happy

Dajana

Z Władcy Pierścienia to jak już postacią wartą uwag jest gandalf

owocowy77

Dzieki za ciekawe pomysly Smile

)