Polska literatura

Mad Len

Ostatnio spotkałam się z poglądem, że w nasyzm kraju nikt nie pisze ciekawych książek. Mam wrażenie, że tą opinię autorka wydała na podstawie lektoru szkolnych. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam, bo taka Białołęcka czy Sapkowski moim zdaniem świetnie piszą.
A wy? Co o tym sądzicie? Książki jakich Polaków moglibyście polecić, a jakich odradzić?

An-Nah

[link widoczny dla zalogowanych] polecam w ciemno, choć to debiut i jeszcze nie ma go w księgarniach a dopiero w przedsprzedaży na stronie Runy. Ale jestem swięcie rpzekonana, ze to będzie dobra rzecz, bo czytałam (dawno, dawno temu...) jedno z opowiadań, z których się to dzieło wykluło - i miałam kiedyś kontakt z autorką. I wiem, po prostu wiem, ze to bedzie dobre.
(Tak, to reklama + niezachwiana wiara w Gabriela, którego swego czasu uwielbiałam... mam nadzieję, że zdania nie zmienię...)

Brzezińska.
Ziemiański.
Pilipiuk.

Gothi

Nie zapominajmy o pisarzach starszej daty. Choćby nie tak dawno zmarły Lem. Poza tym mamy wysyp książek o powstaniu, o II Wojnie Światowej. Zdecydowanie są dobre polskie książki, ale trzeba sobie ich poszukać.

Aylya

Białołęcka, Sapkowski (chyba, nie czytałam). Ale muszę też zaszokować świat, stwierdzając, że Kornel Makuszyński Smile

. Bardzo lubię jego książki, choć nie wszystkie. W szczególności "Szatan z siódmej klasy" i "Wyprawa pod psem". To tak, w ramach wspominania pisarzy starej daty Wink

Podczas jednego z moich polowań na książki, w Empiku, natknęłam się na "Księgę Smoków". Jest to zbiór opowiadań wybitnie smoczych, autorami ich są zaś: Białołęcka, Brzezińska, Kossakowska, Surmik, Szolc, Guzek, Kołodziejczak, Mortka, Piekara, Piskorski, Studniarek, Szostak. Nic więcej nie mogę powiedzieć, poza tym, że sam tytuł mnie zaintrygował. I na pewno na nią zapoluję, podczas kolejnych łowów. Myślę, że warto się tym zainteresować, choćby dla ilku tych pisarzy (i pisarek).
A Lema nie lubię, nie wiem czemu. Chociaż może właściwszy określeniem byłoby "nie znam zbyt dobrze". Może się jeszcze do niego przekonam.

Mad Len

Nie lubię stylu pisania Lema. Po prostu mnie denerwuje, zwłaszcza "Bajki robotów". Białołęcka i Sapwskowski oczywiście, Siesicka (ale nie wszystkie jej książki) oraz Musierowicz. Hah, osobiscie myślę, że młodzież skorzystałaby, gdybyśmy w szkołąch omawiali tego typu, ciekawe książki, a nie takie, których i tak większość nie przeczyta, woląc zapoznać się z opracowaniem "bo to jets nudne!"

Arianna · Wysłany: Czw 7:41, 29 Mar 2007 Temat postu:

A ja serdecznie polecam Dorotę Terakowską, szczególnie "Poczwarkę" i "Tam gdzie spadają anioły", choć pozostałe książki również godne są uwagi. Moja przygoda z tą pisarką rozpoczęłasię od książki "Samotność Bogów" - piękne zestawienie chrześciaństwa i pogaństwa, próba pogodzenia obu światów i pokazanie wątpliwości chrystianizowanych ludzi. Gorąco polecam Wink

Drew · Wysłany: Pią 19:08, 30 Mar 2007 Temat postu:

A ja polecam "Lalkę" Prusa, chociaz i tak jest to lektura obowiązkowa w liceum. Naprawdę świetna książka, pomimo swojej objętości. (:

Migdal · Wysłany: Sob 22:48, 31 Mar 2007 Temat postu:

Popieram, Drew! Zdarzyło mi się czytać tę książkę w ciężkim momencie życia, a bardzo mi się podobała. Polecam!

Lill

Chmielewska!
Musierowicz.
Siesicka.
Nowak.
Pilipiuk.
Makuszyński ("Koziołek Matołek" rządzi Wink

)

Nessal

An-Nah

Nie wiem, mało polskiej fanytastyki czytam jednak... Z ksiażek wydanych przez Fabrykę Słów posiadam jedynie "Zakon Krańca Świata", w której to książce zakochana jestem bez pamięci.

Tokarczuk? Mam do niej pecha, nie czytałam wiele, niemniej jednak, podoba mi się. Nie, żeby zachwycała, ale się podoba. Hłasko gdzieś tam na półce leży, nie ruszany.
Obawiam się, że gdyby policzyć, okazałoby się, że z polskiej literatury najwięcej znam klasyki... Zabieram się obecnie za "Popioły" Żeromskiego i dojrzewam do powtórki z Sienkiewicza.

Najnowszych wynalazków "głównego nurtu" nie znam kompletnie nic. Dopóki mi się pod rękę nic nie nawinie - nie szukam specjalnie.

Paya

Ja kocham "Faraona" Prusa Smile

Cokolwiek Terakowskiej. Ją uwielbiam czytać. Teraz siedzę w Tokarczuk i też bardzo mi się podoba.

derial

Łysiak i Pilch. Tyle jeśli chodzi o współczesną polską literaturę "niefantastyczną". Poza nimi Pilipiuk i Ziemkiewicz. Z klasyki, w zasadzie wszystko jest godne polecenia. I Sienkiewicz, i Prus, i nawet Żeromski.

Airel

A skoro tak, stosunkowo, dużo o Prusie, to się dorzucę - "Emancypantki" polecę. Mi się szalenie podobały, choć w ogóle do twórczości tego pana mam słabość.
Ach, i "Bez dogmatu" Sienkiewicza, która to książka stała się jedną z moich ulubionych.
Co do fantastyki, za polską jakoś nie szaleję, co poradzić; nie mówię o pojedynczych tytułach, ale o gałęzi literatury krajowej jako takiej. Może będzie inaczej. Na razie - co zrobić...

Kedar

Uważam że my Polacy jeśli chodzi o twórczość literacką mamy się czym pochwalić. Świetni są na pewno pisarze klasyczni, zarówno prozaicy (Sienkiewicz, Żeromski, Reymont, Prus), jak i poeci (Mickiewicz, Słowacki). Osobiście uwielbiam "Trylogię" Sienkiewicza oraz "Ziemię obiecaną", na wysokim poziomie stoją również "Faraon", "Chłopi" i "Przedwiośnie". Także dramaty polskie są niczego sobie, szczególnie upodobałem sobie "Szewców" Witkacego i "Emigrantów" Mrożka. Ze współczesnych książek szczerze polecam książki Jacka Komudy, osadzone w siedemnastowiecznej Polsce oraz powieści historyczne B.Wołoszańskiego, szczególnie "Twierdzę szyfrów" (produkcja telewizyjna to była naprawdę szmira w porównaniu z tą książką)