Ocenianie książek - portale

Hermi

Mol książkowy zawsze powinien orientować się, co już czytał. I co warto przeczytać. Powinien mieć miejsce, gdzie może się zapoznać z opinią innych o książce i wyrazić własną. W związku z tym, pytam, Was, drodzy forumowicze, czy znacie jakieś dobre portale na których można przeczytać i dodać recenzje, zapoznać się z ocenami innych, dodać własną ocenę i pogadać o książkach w miłym towarzystwie? Korzystacie z usług jakiegoś? A może korzystacie tylko z funkcji oceny, żeby nie pogubić się w przeczytanych pozycjach?Jeśli znacie taki portal, jak go oceniacie?

Zaznaczam, że nie chodzi mi o wyniki wygooglowane. Interesuje mnie Wasza opinia oparta na własnych doświadczeniach lub spostrzeżeniach.

Lill

Opieram się na dwóch portalach:
nakanapie.pl i od niedawna lubimyczytac.pl. Z obu korzystam raczej rozrywkowo, zapominam dodać książki, które przeczytałam, które mam i tak dalej... Ot, lubię poczytać, co inni sądzą o książce, którą właśnie łyknęłam. Na pewno nie sugeruję się opiniami innych, bo już się na tym przejechałam - wolę sama sobie wybierać materiał do lektury. Czasem można tam znaleźć fajną pozycję.

Nie wiem, czy te portale są przydatne, dla mnie nie są, ale rozrywka z nich jest niezła Smile

Airel

Ja korzystam z lubimyczytac.pl, ale z kolei traktuję to bardziej jak moją prywatną biblioteczkę. Lubię popatrzeć, co ostatnio czytałam, a najbardziej cenię sobie "Chcę przeczytać", które współgra z moim notesem i tamtejszym spisem książek, oraz założona przeze mnie półka "W kolejce do czytania", gdzie zaznaczam sobie książki, które mam w domu i tylko czekają w kolejce. Jak mam nastrój na "hmm, pomyślmy, co by tu...", to poza zwyczajowym chodzeniem między regałami i dotykaniem książek, przerzucam "W kolejce do czytania" i czasami okazuje się, że zapomniałam o czymś, co np. stoi w drugim rzędzie, albo właśnie oddał mi brat, a właśnie to chciałabym teraz przejrzeć.
Poza tym obie półki razem służą przyjaciołom w robieniu prezentów ;) ale to uboczny efekt.
Czasem przeglądam cudze opinie, ale rzadko się sugeruję. Przerzucam je tylko, a poza tym chyba trochę jak Lill, patrzę, co inni o tym sądzą.
Jest jeszcze biblionetka, na której kiedyś miałam konto i moja koleżanka z niej korzysta dużo chętniej niż z lubimyczytac, ale jakoś mnie nie wciągnęła, sama nie wiem dlaczego.

Hermi

Biblionetkę znam. Nadaje się do kontrolowania tego, co się już czytało, oceniania i oglądania ocen. Działa nawet "poleć książkę", które porównuje oceny i szuka użytkowników o podobnym guście, a potem poleca to czego nie czytaliśmy a oni dobrze oceniali. Ale po kilku przeczytanych setkach zaczyna się gubić. Też mnie nie wciągnęła. Forum biblionetki wydaje mi się chaotyczne i zbyt duże, żeby ktoś taki jak ja czuł się na nim dobrze.

Dzięki za informacje o lubimyczytac.pl. Może właśnie tam się przeprowadzę z własną biblioteczką, bo już zaczynam się gubić w tym, co przeczytałam, a czego jeszcze nie.

Lill

Mnie przeraża myśl, że musiałabym wstukiwać te wszystkie przeczytane kniżki... brrr, za dużo tego. Chcę wyciągnąć z biblioteki listę wszystkiego, co pożyczałam, ale mam obawy, że się takowa nie znajdzie.

Airel

Ja w szkolnej miałam taką listę i miałam do niej dostęp, ale to jednak była szkolna.
Wiesz, nie musisz wstukiwać wszystkich od razu. Ja do tej pory nie wstukałam na pewno wielu, nie mówiąc o tych wczesnodziecięcych nawet. Znam osoby, które w ogóle jakby rozpoczynają swoją historię dopiero od założenia profilu, ale tak bym nie umiała. Natomiast wpisywałam książkami falami, głównie wtedy, jak miałam problem skupić się na ambitniejszych zadaniach i całkiem dobrze mi to poszło.
Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale zrozumiałam, że masz na myśli te "zaległe", przeczytane przez całą resztę swojego życia.

Lill

Tak właśnie. Bo ja już sporej części nie pamiętam - mój mózg nie wytrzymałby takiego nawału informacji, więc pozbywa się zbędnych, a jednak większość książek w moim życiu nie była ani na tyle rewelacyjna, ani na tyle tragiczna, by zostać zapamiętana. Mogę jedynie bazować na mojej biblioteczce i notatkach w kalendarzu Wink

)

Hermi

Skomputeryzowane biblioteki mają listę książek wypożyczonych, dostęp do nich jest łatwy, wystarczy się zalogować na stronie biblioteki. Ale lista to dla mnie za mało, bo jest chronologicznie, a nie autorami.

Ja prowadzę własną listę od gimnazjum, zabawnie porównywać jak oceniałam niektóre książki kiedyś, a jak oceniam je teraz. Zdarza mi się sięgać po te same książki i zauważać w nich nowe rzeczy. Czary Laughing

Airel

Tylko, że lubimyczytać nie wyświetla alfabetycznie autorami, co najwyżej tytułami książek. Możesz ustawić alfabetycznie tytułami, chronologicznie lub oceną, jaką dałaś książce (którą możesz dać, ale nie musisz).
Zawsze jak czytam po raz kolejny tę samą książkę, zauważam w niej co innego, bądź skupiam się na innych aspektach, przez co inaczej ją odbieram.

Hien

My sobie po prostu zrobiliśmy listę w Wordzie. Lubimyczytac.pl służy nam za kopię tej listy na wypadek awaryj. Proste a praktyczne rozwiązanie - Word!

roślinawędrowna

Muszę się przenieść na lubimyczytac.pl, bo tam piszą sporo opinii, a w biblionetce pod tym względem straszne pustki, pewnie przez możliwość, że recenzja zostanie niezatwierdzona. Byłam jeszcze na nakanapie.pl, ale tam głównie młodzież się udzielała, a chciałam iść na przód. Fajne są takie portale i zdecydowanie pomagają skonfrontować swoje zdanie z innymi gustami, raz zbieżnymi, raz pokrewnymi. Z czystej ciekawości. No cóż powoli zacznę przenosić dane do lubimy czytać.

Hien

My tam niektóre "recenzje" czytamy, coby się pośmiać z głupoty. Raczej niezbyt nas interesuje opinia innych, potrzebujemy jedynie zarysu fabularnego. Czyjaś opinia, do tego gdy nie wiemy, czy jesteśmy z tą osobą czytelniczo kompatybilni, to dla nas strata czasu. Możemy podyskutować, ale czytywanie czyichś opinii... właściwie po nic...? Nie. Dlatego nie interesują nas takie portale.

Lill

Mnie najbardziej rozbraja, jak wielkie panie recenzentki robią część opisową recenzji metodą kopiuj-wklej opis z okładki. W ogóle, część opisowa mnie kompletnie nie interesuje, jako że czytam przede wszystkim opinie o książkach, które mam już za sobą.

Wklepywania książek do biblioteczki dzień drugi, haha;>

mikrokosmos

Z lubimyczytac.pl korzystam w zasadzie żeby podpatrzeć co nowego się pokazuje na rynku. Czasem też dodaję kolejne pozycje do biblioteki lub oznaczam interesujące mnie książki na przyszłość. Jeśli chodzi o czytanie recenzji, to szczerze mówiąc mniej mnie to pochłania, wolę samemu sobie wyrobić opinię.

Biblionetka to zdaje się nieco mniej komercyjny przykład portalu książkowego. Jak to w takich przypadkach bywa, strona wygląda jak robiona po godzinach przez informatyka, ale za to kontrola treści publikowanych przez użytkowników jest większa, większe są też wymagania w stosunku do ich tekstów. Ogólnie też rozpościera się wokół niej aura wspólnoty, a nie maszynki do promowania wydawnictw.

Hermi