Co ostatnio czytaliście?

Pierre de Ronsard

Diana i Akteon, Jo, Zeus i Europa, Leda i Łabędź...
wszystko z miłości.
A de Sade... z nienawiści i dominacji silniejszego nad słabszym:)

Bajkopisarz

To podobnie jak w "Niebezpiecznych Związkach".

Hien

Miłość w czasach zarazy Marqueza.
Kolor magii Pratchetta.
Pedał Williama Burroughsa.
Teraz czytam Niech się rozpęta burza Leeny Lander. I kolejny zawód. Pogmatwane, nie rozumiem już co czytam, a na dodatek to najobrzydliwsza rzecz, jaką czytałam. Ile można pisać o czymś tak ohydnym jak macierzyństwo i bachory? Nawet scena śmierci bachora mnie zemdliła zamiast wzbudzić żal. I ta cała żałosna matka. Odrażające.

noise

Bezsenność Stephen Kinga. Pierwsza książka Kinga, którą czytałam i przyznam, że fabuła bardzo ciekawa i oryginalna, jednak miałam wrażenie, że momentami akcja była strasznie naciągana, przedłużana dla zwiększenie objętości książki.

Płomień

"Wizje alternatywne" Antologia polskiej fantastyki (chyba piąta).
Podobało mi się chociaż niektóre opowiadania były średnie. Ciekawe to jest to, że ci nasi fantaści to chyba nie lubią Uni ani innych tego typu rzeczy.

Sanai

Ja miałam sobie dziś kupić trzecią część trylogii Znak siedmiu Nory Roberts, Kamień pogan, ale nie było tego w Empiku, więc kupiłam sobie Księgę bez tytułu anonimowego autorstwa. Ale obecnie czytam Intensywność Deana Koontza. Nie przepadam za thrillerami, ale ten jest naprawdę super. A morderca? Psychik i drań i... (cenzura), ale po prostu boski!

Paya

Ostatnio:
Fannie Flagg i kolejna optymistyczna książka jej autorstwa "Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie pójdę do nieba". Kocham Flagg. Jej optymizm, bohaterów i całokształt twórczości Very Happy

Polecam każdemu w chwilach strasznego doła.
E.M. Forster "Pokój z widokiem" Skusiłam się na tę książkę, ze względu na film i nie żałuję. Bardzo śmieszna a przy tym wcale nie głupia ukierunkowana nie tylko na miłość i romans Very Happy

Świetni bohaterowie i piękne opisy przyrody.
Teraz czytam "Ciekawe czasy" Pratchetta, ale jakoś mi nie idzie.

Atanvarne

Ostatnio przeczytałam "Dzieje Tristana i Izoldy". Strasznie mi się podoba, gorąco polecam Very Happy

Sanai

Atanvarne, to była jedyna lektura szkolna, którą w ogóle przeczytałam (bo ogólnie korzystam ze streszczeń) xD

A ja wzięłam się wczoraj za tę Księgę bez tytułu Anonima i już wczoraj przeczytałam 6 rozdziałów z bodajże 64 xD Normalnie jakbym czytała o Desperado. Ale cholernie mi się podoba i jednak nie żałuję swoich wydanych trzech dych xD

killercola

"Idiotka" Hanny Bakuły. Bez specjalnego pomysłu, napisana może i dowcipnie, ale w sumie strata czasu.

Lill

"Wojna i pokój" Tołstoja. Ale tylko pierwsze dwa tomy, nie chcę sobie psuć wrażenia na razie. Natasza i Sonia były strasznie, strasznie, przeokropnie głupie, że nie chciały Anatola i Dołochowa. Ci źli zawsze są tacy pociągający, mhrrr...
Zabieram się ostrożnie za "Zbrodnię i karę", nie za bardzo wiem, co mnie czeka i czy należy to czytać z prawie 40-stopniową gorączką, ale trudno.

Bajkopisarz

Weź się lepiej za "Biesy".

akwa minerale

Pomóżcie, po przewertowaniu strony, względnie dwóch, znam już zakończenie.... wszystkiego.Świadom braku kryminalnych intryg w przeważającej części pisarstwa światowego / uwaga na temat łatwości odczytania zakończenia /, zarzuciłem czytanie, gdzieś tak koło południa! Oprócz mdławego Kubusia nie ma już dla mnie nadziei?
A wschodnich klasyków czytam tylko w ramach pokuty. Odrzuciłem nawet leki i... tez nie pomaga.

Lill

Spróbuj czytać od końca? ^^

A tak serio: Akunin. Akunina czytaj. Jak i to rozgryziesz, to przykro mi, faktycznie nie ma lekarstwa.
Ewentualnie Raspail. Jeszcze ewentualniej Kerstin Ekman.

akwa minerale

Dzięki, przekonam się jak ich dopadnę, może wpadnę w większą depresję, z tym, że to już tylko mój problem. Ostatnio próbowałem czytać Konstytucję i rozgryźć napisy na opakowaniach z fast food-ów. Zrobili ze mnie debila, a jeśli nie było co robić post factum...