Tajemnica przeszłości

Mad Len

Anime na temat którego słyszałam bardzo skrajne opinie. Jedyni je wielbią, inni wręcz nie znoszą.
Produkcja oparta bodajże na mandze autorstwa pani Watase, jeśli dobrze pamiętam. Jej głównymi bohaterkami są dwie uczennice: Miaka i Yui, które pewnego dnia za pomocą tajemniczej księgi dostają się do innego świata. Yui znów powraca do domu, lecz Miaka pozostaje we wnętrzu księgi, gdzie zostaje obwołana kapłanką, mającą zgromadzić siedmiu wojowników i przy ich pomocy uratować świat.

Moim zdaniem: niezła fabuła, ciekawi bohaterowie, ogromny potencjał sknocony przez zbyt duże nagromadzenie wątków romantycznych i wyznań miłosnych, oraz zbytnie skakanie od sytuacji dramatycznych do skrajnie idiotycznych. Ktoś oglądał?

Cedalia

No oczywiscie, że ja oglądałam xD bardzo fajne anime obejrzałam je gdzies tak z 3 lata temu może 4 na Hyperze pierwszy raz, a ostatnio to anime. jak dla mnie bardzo fajne ciekawe postacie brechtowne scenki od czasu do czasu no i oczywiście jest Tamahome, Tasuki i Hotohori *_*

Hien

Zaraz? Chodzi o Fushigi Yuugi, o ile dobrze kojarzym. Niestety nie moźemy kompletnie nic pozytywnego powiedzieć o mandze. Doczytaliśmy ją siłą woli tylko po to, by móc z czystym sumieniem wystawić jej niską ocenę - to jedna z najbardziej tandetnych, sztampowych i głupich historyjek, jakie mieliśmy pecha czytać. O postaciach też nie możem dobrego słowa rzec - Miaka, która potrafi tylko żreć i krzyczeć "Tamahome!" i Tamahome, który potrafi tylko krzyczeć "Miaka!", niezrównoważona Yui i powszechne uwielbienie lekkomyślnej, mentalnie upośledzonej i do bólu miałkiej panienki... jezu, toż w niej nawet gej się zakochał. Koszmarek.