Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Angel Sanctuary


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Kafejka / Świat mangi i anime
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Kometa
Stalówka


Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kosmosu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:17, 24 Lip 2011    Temat postu: Angel Sanctuary

Musicie mi wybaczyć ten temat xD Ja nic nie poradzę, uwielbiam tę mangę i tę autorkę, kocham miłością wielką i obsesyjną od jakiś 10 lat bez przerwy i niezmiennie.

WYDANIE JAPOŃSKIE:

Tytuł oryginalny: Tenshi Kinryōku
Autor: Kaori Yuki
Pierwsza publikacja w Japonii: od lutego 1995 do lutego 2001
Wydawca: Hakusensha (Hana to Yume Comics)
Liczba tomów: 20
Liczba stron w jednym tomie: ok. 200
Cena: 350 yenów

***

WYDANIE JAPOŃSKIE DELUXE:

Tytuł oryginalny: Tenshi Kinryōku
Autor: Kaori Yuki
Pierwsza publikacja w Japonii: czerwca 2002 do czerwca 2003
Wydawca: Hakusensha (Hana to Yume Comics)
Liczba tomów: 10
Liczba stron w jednym tomie: ok. 400
Cena: 650 yenów

***

WYDANIE POLSKIE (DELUXE):

Tytuł: Angel Sanctuary
Autor: Kaori Yuki
Tłumacz: Paweł Dybała
Pierwsza publikacja w Polsce: 30 marzec 2007
Wydawca: Japonica Polonica Fantastica (J.P.Fantastica)
Liczba tomów: 10
Liczba stron w jednym tomie: ok. 400
Cena: 29.90 zł

______________________________ ________________


Głównym bohaterem jest nastolatek o wdzięcznym imieniu Setsuna, który raczej należy do tej kłopotliwej młodzieży. Jego rodzice się rozwiedli, on zamieszkał z ojcem, a jego młodsza siostra - Sara - z matką, co wpłynęło na to, że rodzeństwo widuje się zaledwie raz w miesiącu. Niby nic takiego, ostatecznie jak większość z nas wie z doświadczenia, młodsze rodzeństwo potrafi być cholernie irytujące i niekiedy widywanie go nawet tylko raz w miesiącu może być uciążliwe. Ale oczywiście to nie dotyczy naszego bohatera. Ma on wręcz lekką obsesję na punkcie swojej siostry i jak się potem dość szybko dowiadujemy darzy ją wielką miłością i to bynajmniej nie braterską. Matka Setsuny zdaje się coś podejrzewać, od zawsze patrzyła na chłopaka krzywo i nawet zaryzykowała stwierdzenie, że nie jest on jej synem.

Oprócz tego, że Setsuna kocha się we własnej siostrze ma także całe mnóstwo innych problemów. Od wyżej wspomnianych problemów ze swą rodzicielką (która, jak sądzę, szczerze go nie cierpi i całą swoją uwagę poświęca Sarze), po problemy z rówieśnikami i 'kolegami' ze szkoły. Bardzo często wdaje się w bójki, wiele osób go nie lubi gdyż dziadkowie Setsuny nie byli rdzennymi Japończykami, co objawiło się w wyglądzie chłopaka. Jego jasne włosy i oczy działają jak płachta na byka na szkolnych rozrabiaków. Poza tym Setsuna ma dziwne uczucie, że siedzi w nim ktoś inny, miewa dziwne sny i wizje, o pięknej, okrutnej kobiecie, z której pleców wyrastają trzy białe skrzydła...

Setsuna jednak nie jest taki całkiem samotny, na co mógłby wskazywać jego tryb życia. Oprócz wsparcia ze strony siostry dostaje je także od swojego przyjaciela - Kiry. Kira Sakuya jest typem starszego brata, tak jak Setsuna ma problemy w szkole i z rodzicami ( a dokładnie z ojcem), ale jest dużo rozważniejszy od naszego bohatera. Wie kiedy należy się wycofać i często służy radą i pomocą Setsunie.

Sprawy zaczynają się komplikować gdy jedna z przyjaciółek Sary zaczyna się dziwnie zachowywać, a za Setsuną ugania dziwna dwójka: Kurai - dziewczynka, na oko wyglądająca na 13-14 lat, która przebiera się za chłopca oraz jej kuzyn Anarkune, który dla odmiany przebiera się za seksowną kobietę...

UWAGA:
Dalszy ciąg tekstu zawiera tak zwane SPOILERY; znajdują się tu szczegóły fabuły.

No i tu już się właściwie na dobre kończy się manga o zwykłych nastolatkach i ich problemach i coraz szybciej przenosimy się w świat, w którym trwa walka między aniołami a demonami.

Okazuje się, że Setsuna jest reinkarnacją wysokiej rangi anielicy - Alexiel, której dusza została skazana na wieczną tułaczkę po ziemi, a jej ciało zatopione w krysztale, zostało zamknięte w Anielskim Sanktuarium. Kara ta spotkała Alexiel za bunt przeciwko Bogu, a wszystko zaczęło się od jej rzekomej zazdrości o boską miłość, którą Stwórca darzył jedynie jej brata bliźniaka - Rociela. Prawda była jednak nieco inna, wszystko zaczęła się tak naprawdę od małej umowy pomiędzy Bogiem a Alexiel, co w efekcie doprowadziło do uwięzienia Alexiel w Edenie i odseparowania od jej bliźniaka Rociela. W tym czasie wybucha pierwsza wojna pomiędzy aniołami i demonami rozpętana przez Lucyfera. Lucyfer buntuje się przeciw boskim zasadom i chcąc dopiec swemu stwórcy jeszcze bardziej, planuje zgwałcić i zabić Alexiel. Przeliczył się jednak, potężna anielica pokonuje Pana Piekieł i przy okazji wyjaśnia mu, że nie przebywa w Edenie jako ta uprzywilejowana przez Boga, ale jako jego więzień i wcale jej się to nie podoba. Lucyfer szybko zmienia plany, pomaga Alexiel uciec z Edenu. Wywołało to wielki gniew Stwórcy. Dusza Lucyfera zostaje wydarta z ciała przez tajemniczego posłańca i surowo ukarana. Zaklęto Pana Piekieł w boski miecz - Nanatsusaya, czego następstwem była utrata wspomnień przez Lucyfera.

Jednak Alexiel nie siedziała sobie bezczynnie z założonymi rękami, rozpętała drugą wojnę pomiędzy aniołami a demonami opowiadając się po stronie demonów, uważając je za istoty szlachetniejsze od aniołów. Staje w obronie małej demonicy - Kurai - księżniczki Gehenny i ratuje ją przed oddziałami aniołów. Kurai wręcz zakochuje się w Alexiel, dla niej postanawia stać się silna, a także uczucie jakim darzy anielicę wpływa na jej decyzję o tym, że zostanie chłopcem (decyzje szlag trafił po spotkaniu Setsuny...).
Alexiel, oprócz stawiania czynnego oporu armii aniołów ma także w planach odnalezienie Nanatsusaya. Boski miecz posiadający duszę Lorda Demonów (tutaj drobny paradoks - boski miecz z diabłem w środku) miał to do siebie, że doprowadzał do obłędu każdego kto próbował się nim posłużyć i w efekcie każdy kto go dotknął prędzej czy później popełniał samobójstwo. Jedynie Alexiel udało się zapanować nad Nanatsusaya obiecując mu, że jeśli będzie jej dobrze służył wyjawi mu czyją duszą jest naprawdę i kim był w poprzednim wcieleniu. Nanatsusaya chcąc poznać swoją tożsamość uznaje Alexiel jako swoją panią.

Głównym zamiarem Alexiel było zabicie swojego brata - Rociela. Przyczyn tego postanowienia było wiele i jak się okazało przyczyny te miały znaczący wpływ na późniejszy rozwój wypadków. Rociel choć piękny i wspaniały, wysoko sytuowany w niebie, ukochane dziecko Boga, miał ze sobą dość poważny problem. Jego ciało ulegało stopniowej degeneracji, a i jego umysł na tym cierpiał. Rociel stał się narcyzem, zadufanym w sobie, szalonym aniołem. Doszło wreszcie do konfrontacji pomiędzy rodzeństwem, Alexiel niegdyś obiecała Rocielowi, że gdy jego umysł odmówi mu posłuszeństwa zabije go. Sam Rociel natomiast już mocno szurnięty, winił siostrę za wszystko i miał do niej żal o to, że go nigdy nie kochała. W efekcie Alexiel nie była jednak w stanie zabić brata, pod wpływem kontaktów z Kurai obudził się w niej uczucia, które uśpiła będąc więzioną w Edenie. Zraniła go jedynie w wyniku czego krew Rociela została wchłonięta przez Nanatsusaya (co stało się bardzo użyteczne dla zaklętego w mieczu ducha) i strąciła go na ziemię, gdzie uwięziła go przy pomocy swojej energii. Był to krok bardzo ryzykowny. Umożliwiło to Urielowi - aniołowi sądu - schwytanie jej i doprowadzenie jej na proces przed oblicze Boga. Na procesie Alexiel wyznała, że wszystko co robiła wynikało z jej zazdrości o miłość Boga do Rociela. Bóg skazał jej duszę na tułaczkę po Ziemi, na odradzanie się w ludziach których życie będzie wiecznym cierpieniem, którzy będą ginąć młodo i gwałtownie aby jej dusza nigdy nie zaznała spokoju, a jej ciało zamknął w Anileskim Sankturium.
Duch Nanatsusya wciąż pragnąc poznać swoją tożsamość, pamiętny obietnicy jaką dała mu Alexiel, podąża za swą panią na Ziemię. Przemierzał świat ludzi w poszukiwaniu jej duszy, a gdy wreszcie ją odnajdywał wnikał w ciała ludzi z bliskiego jej otoczenia, w zamian spełniając jedno ich życzenie.

Po wielu latach małej demonicy Kurai i jej kuzynowi Anarkune udaje się dostać do Anielskiego Sanktuarium i wykraść ciało Alexiel. Zaraz potem udają się na ziemię aby także odzyskać jej duszę.
W tym samym czasie uwięzionego na Ziemi (a właściwie W Ziemi) Rociela postanawia uwolnić jego wierny sługa (bo nie da się tego inaczej nazwać) - Katan. W tym celu rozprowadził wśród nastolatków dziwną grę komputerową o wdzięcznej nazwie "Angel Sanctuary'', która miała dość zgubny wpływ na jej użytkowników. W posiadanie takiej gry weszła jedna z przyjaciółek Sary - Ruri...

[ Koniec Spoilerów ]
_________________


Cała historia ma naprawdę wiele wątków i łatwo się w niej pogubić. Wszyscy się ze sobą w jakiś sposób wiążą, żadne zdarzenie nie wynika z niczego, wszystko ma swoją przyczynę.

Głównym wątkiem całej mangi jest zakazana miłość Sary i Setsuny. Ale wątków jak wspomniałam jest znacznie więcej. Wątek główny moim zdaniem jest dość banalny i nieciekawy, relacje Sara-Setsuna są przesłodzone, Setsuna to w ogóle histeryk jeśli chodzi o siostrę, a jego ulubionym słowem jest jej imię, które namiętnie wykrzykuje w dramatycznych momentach. Oczywiście Sarze zawsze dzieje się krzywda i dzielny Setsuna biegnie jej na ratunek.

Znacznie ciekawiej prezentują się postacie drugoplanowe - Kira, Katou, Rociel, Zaphkiel, moja kochana Alexiel, Mad Hatter lub choćby nawet Kuari. Każdy z nich ma swoje powody by postępować w ten czy inny sposób. Bardzo podobał mi się wątek Zaphkiela i Anael czy bezwarunkowa i chora miłość Belial (Mad Hatter) do Lucyfera. Albo wątek Nanatsusaya podążającego za Alexiel, zabijającego wszystkie jej reinkarnacje celem zniweczenia boskich planów.
Irygującą postacią był Michael, powalał tekstami, rozbrajał za każdym razem gdy się pojawił, ale i on miał swoje problemy.

Osobiście najbardziej lubiłam Katou i Kire. Katou za to, że miał generalni bardzo luźne podejście do wszystkiego, nie przejął się nawet własną śmiercią, ale jednak miał poczucie tego, że spaprał swoje życie i nie chciał popełnić drugi raz tego samego błędu. W Kirze urzekł mnie jego stosunek do ojca i do Setsuny. Ciekawie też było jego wmawianie sobie nienawiści do Alexiel.
Rociela długo nie lubiłam, ale stopniowo zaczął mi się objawiać tragizm tej postaci. A końcowe sceny był rozwalające, jego rozmowa z Alexiel, no po prostu cudo. Popłakałam się. Przyznaję się bez bicia. A ja naprawdę bardzo rzadko płaczę.


Jeszcze słów kilka o anime. Obejrzałam, ale czuję się bardzo rozczarowana. Kreska w sumie piękna, animacja na wysokim poziomie, ale z Rociela zrobili idiotę jakiegoś i pokazali zaledwie początek historii omijając wiele ciekawych postaci i zdarzeń. A sam Setsuna z Sarą i swoimi wzdychaniami jak dla mnie nie reprezentuje sobą nic ciekawego. Fajny dodatek do mangi, ale w ogóle mnie nie wzruszyło. Bardzo też mnie wkurzyło to, że tak spłycili Katana. W mandze był owszem popychadłem Rociela, ale miał tam swoje zdanie i bywało że sprzeciwiał się Rocielowi widząc jego nierozsądne zachowania. W anime egzystował tylko na zasadzie przynieś-podaj-pozamiataj, zupełnie jakby własnego mózgu nie posiadał.


Sorry za ten wywód. Ale przysięgam, że musiałam xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kometa dnia Pon 9:05, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:08, 24 Lip 2011    Temat postu:

Myśmy tylko animca oglądali, to mangi podłazimy jak pies do jeża, bo aniołki, skrzydełka, upadłe aniołki i inkarnacja bór wie kogo to nie nasze tematy. Ale że incestowo trochę jest, to byśmy się zabrali. Bo animec był fatalny, inaczej nie da się określić tego potwornego gniota.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:29, 24 Lip 2011    Temat postu:

Jak dla mnie manga była świetna (anime nie widziałam). Kaouri Yuki zrobiła naprawdę świetnego resercha jesli chodiz o angelologię, gnozę i inne atrakcje, stworzyła dodatkowo dobre postaci z własnym życiem i motywacjami, a to podstawa sukcesu jest. No i kreskę ma fajną. Mnie AS w wersji mangowej zachwycił, choć też jak do jeża długo podchodziłam - a to dlatego, że na podstawie paru piszczących jaoistek wyrobiłam sobie baaaaardzo krzywdzącą opinię - myślałam, że to jest jakieś cienkie shounen ai o aniołkach... Nic bardziej mylnego Smile

A wątek incestowy jest mniam, Hienko, tyle ci powiem Smile Jeden z nielicznych wypadków romansu między rodzeństwem, którego nie potraktowałam jako "bo autor chciał poszokować i przedobrzył". Tu autentycznie mnie incest poruszył i autentycznie nie mogłam nie współczuć i nie kibicować.
A poza tym Sara jest niesamowicie słodka i wygląda jak moje Maleństwo. I nawet coś z charakteru Twilight ma... Takie urocze, słodkie stworzonko, w którym siedzi coś więcej i które potrafi dokopać albo wbić szpilę Razz I nie, nie zgadzam się z tym, że to zawsze Setsuna leci ratować Sarę - na początku tak było, potem się dziewczyna usamodzielniła, nabrała charakteru i zaczęła działać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez An-Nah dnia Nie 21:31, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Kometa
Stalówka


Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kosmosu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:39, 24 Lip 2011    Temat postu:

Ja osobiście za Sarą i Setsuną nie przepadałam nigdy i to wcale nie dlatego że byli rodzeństwem. Nie lubię dziewczyn pokroju Sary, a Setsuna z kolei tylko ją miał w głowie. Ale mówię - inne postaci to majstersztyk. Poza tym pokrętnych związków tu ci pod dostatkiem, i główna para na ich tle wypada bardzo blado.

Ja osobiście kocham odkąd tylko pamiętam Alexiel i Lucyfera. Zaphkiel i Anael. Katou, Kire, Mad Hattera. Każdy jest inny, każdy ma swoją historię... Piękna sprawa, naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Kafejka / Świat mangi i anime Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin