Przywitaj sie (stary temat)

Mała_mi

Witaj w naszych progach Miedziana, miło że tu zawitałaś. Widzę, że łączy nas ta sama fobia :p Ja co roku uparcie utrzymuję, że obchodzę swoje sweet sixteen :p

Witaj, rozgość się i czuj jak u siebie:)

Mad Len

Miedziana, ja też nie chciałam dorosnąć, swojej metryce nie wierzę i utrzymuję, że mam lat osiem plus odsetki, ot co;) Odsetek się już wprawdzie trochę nagromadziło, ale kto by się tym przejmował?
Co do nieszczęsnych włosów - wszystkie się teraz farbują na rudo (swoją drogą nie widzę w tym nic złego, sama to rozważałam), więc chyba nie są aż tak nieszczęsne;)
Witam serdecznie.

Miedziana

To pokrzepiające, że nie ja jedna boję się dorosnąć i marzy mi się dołączyć do Zabubionych Chłopców i zapomnieć o konsekwencjach[dobra, z tym ostatnim przesadziłam]. Ale ostatnio naoglądałam się za dużo o przemijaniu i starości i żeby było śmieszniej od dziecka prześladują mnie tematy o ludzkiej egzystencji.... Myślałam, że mam bujną wyobraźnię, ale niektórych rzeczy za Chiny pojąć nie mogę. [To już nie są rozmowy przy herbatce, proszę mi podać mocną Whisky!]

Hien

Witaj w gronie Piotrusiów Panów, Miedziana *podsuwa chrupki. Psie chrupki.* Ja nadal utrzymuję, że lat mam szesnaście i kilka miesięcy, z przerażeniem oczekuję dwudziestego roku życia z przekonaniem, że wówczas - tak, świat się skończy. Trzeba zacząć kupować kremik na zmarszczki, aj.

Mała_mi

Wisky? Łoho, już cię lubię Razz

Ale czekaj, czekaj. Ty przecież jesteś nieletnia! Razz

Chociaż w sumie... ja też mam tylko 16 lat Razz

Zaszalejmy <stawia na stół flachę> Kto się przyłącza do popijawy i demoralizacji nieletnich?

Cypisek

Ja, ja sie chętnie przyłączę, ażeby się dorosłą poczuć, a co!
A Miedzianą witam, witam i od razu zaznaczam, że włosy tego koloru nie mogą być nieszczęsne (tak, odzywa się moje marzenie o ślicznych, rudych loczkach *___*)!

Hien

My też mamy szesnaście! *zarzeka się, kryjąc dowód w mysiej norze.* Pijemy! Ale nie whisky, rum lepiej.

Miedziana

*budzi się pod stolikiem i wstyd jej za siebie, bo zasnęła zanim popijawa się na dobre zaczęła. Co ze mnie za dzieciak!*

Ej! Przegapiłam ruuum.... Why is the rum gone? Chyba nabyłam syndrom Kapitana Wróbelka Shocked

Psie chrupki? Pamiętam jak kiedyś z kuzynostwem owe degustowałam.... Shocked

Nie, to nie było śmieszne....

Ha! Już lubię to forum! Evil or Very Mad

Mała_mi

O widzicie, dać trochę alkoholu i od razu się ludzie tu zadamawiają :p Chyba powinniśmy rzucić te psie chrupki w kąt i zaopatrzyć porządnie w monopolowym :p

Alice

Psich chrupek nie rzucać w kąt tylko psie chrupki Alice rzucić! xD
<oblizuje się za smakiem>
Witaj, Miedziana, szczęściaro ty jedna. Cypisku, ja też chciałam rude loki Razz

Baw się u nas dobrze, a jak nie chcesz psich chrupek, możesz mi oddać, jako że cierpię na zwilkołaczenie chwilowe w sytuacjach stresowych i muszę jakoś rozładować negatywne emocje ;P.

Aniss

A ja niedawno skończyłam szesnastkę, mam rude fale i... Prostuję je. Kiedyś mnie strasznie denerwowały zwłaszcza :rogi" z grzywki, a kolor? Zdążyłam się przyzwyczaić, zmieniać koloru nie zamierzam, ale nie rozumiem, dlaczego teraz taka moda na rudy. Chyba nigdy nie zrozumiem <wzdycha i mechanicznie sięga po psie chrupki popijając czystą>

Vespergold

Heeej, ja tak naprawdę mam na imię Paulina (NIENAWIDZĘ go, a najbardziej cudnych zdrobnień xD) i mam 14 lat, bueeee, ale nie jestem słit nastolatką, Szatanie broń. Jestem z Wrocławia, jestem długa, pulchna, włosy stoją mi na wszystkie strony (bynajmniej to zamierzony efekt) i mam duże oczy.
To nie jest moje pierwsze forum, mam nadzieję też, że nie ostatnie, oraz, że zabawię tu dłużej.
Generalnie jestem człowiekiem potrafiącym cieszyć się ze wszystkiego, gdy tylko zostanie wprawiony w dobry nastrój. Jednakże niestety, co za tym idzie, potrafię na wszystko narzekać, gdy jestem zdenerwowana.
W sumie nie mam zielonego pojęcia co mam jeszcze o sobie napisać.
Prawdopodobnie reszta i tak "wyjdzie w praniu" xDDD

Ome

Dobry

Po zapoznaniu się dzięki An-Nah z "Włóczykijem i Penelopą" przejrzałam wstępnie całe forum i pomyślałam, że wygląda ciekawe, więc się zmobilizuję do zarejestrowania. (Przy okazji - gdy zechcę coś skomentować, nie będę musiała wykorzystywać niewinnych ludzi.)
Jestem Ome, filolog z wykształcenia i pasji, bibliopatka, feministka, mam lekkie zboczenie na punkcie interpunkcji (czytanie o przecinkach jest podniecające, a jak!), duże na punkcie łaciny i wielkie na punkcie literatury. Uwielbiam świadome pisanie i świadome czytanie. Nienawidzę wszelkiej dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, orientację, religię, osądzania ludzi na podstawie pochodzenia, wyglądu, tego, co mają w majtkach etc.
Czasem się rozgaduję. Poza tym jestem całkiem znośna, przynajmniej tak sądzę.

To jeszcze raz - dzień dobry.

Mad Len

O, witamy, witamy, obie panie;)
Mnie wszyscy mówią, że jestem feministką, ni cholery nie wiem dlaczego, bo się za taką nie uważamXD Co do przecinków, ja z nimi toczę boje od lat kilkunastu, ciężkie i krwawe, więc podziwiam każdego, kto się na rzeczonych przecinkach zna i umie je okiełznać.

*podbiera Hienie chrupki*
Psiego chrupka?

Ome

O, chrupki! Dziękuję, do herbaty w sam raz.