Przywitaj sie (stary temat)

Niewiadoma

Ooo, czesc leniuchu, tyty :*
Bede cie mogla teraz molestowac, zebys pisala nowe rozdzialy na lamaczke, sasasasa.

Mad Len

Ja ją o to molestuję, ale jakoś mi nie idzieXD

A na gwendowisku chyba nie bywałam. Choć ze mną nic pewnego, może upiłam się sokiem porzeczkowym i rzeczywiście się tam pojawiłam, tylko nie pamiętam?

I co to za Literacko Skrzywieni, bo nazwa interesującaXD

Niewiadoma

Mnie tez nie idzie, musimy polaczyc nasze sily!

Literackoskrzywieni.fora.pl, o ^.^
(O nie, o nie, ktos mnie zaraz skrzyczy za reklame, chowam sie.)

Mad Len

Sama pytałam, to nie skrzyczę Razz

Reklamy mnie tylko wtedy denerwują, kiedy ktoś początek opowiadania dodaje li i jedynie po to, by zaprosić na swoją stronę.

Dobra: czy shout i wam się zbuntował, czy to mój laptop szaleje?

Busqueros

Wielce strudzony wędrowiec, powracający z wychodka, przeciska się przez zatłoczone pomieszczenie. Jakże to - myśli - brak miejsca dla Don Busquerosa?. Niepocieszony tym faktem przeciska się bliżej. A nuż może przygarnie więcej blasków padających z wnęki w ścianie nazwanej przez to zgromadzenie kominkiem. Nie godzi się by szlachcic, choćby nawet zaściankowy, zajmował miejsca ostatnie. Urażona duma popchała gościa bliżej. Pokracznie przeciskając się i potrącając inne barwne postaci zajmuje w miarę odpowiednie miejsce. Spoglądając na zaskoczone miny gawiedzi sprawdza delikatnie miękkość fotela z pewnością jeszcze przed chwilą przez kogoś zajętego. Zasiadając z aprobatą spogląda na ciasteczka i nie pytając nikogo zagarnia cały talerz. Taaakkk teraz jest przyjemnie - stwierdza.

Witam serdecznie!

Hien

*Busqueros czuje, że jakieś kudłate zwierzę wylazło z tłumu i przyciśnięte ciżbą, kłuje go futrem w nogę*
Ale wiesz, że to było Chappi, a nie ciasteczka?
*pyta zwierz z rozbawieniem. Jeden z kwiatów, nieudolnie wplecionych w sierść zwierza wypada Burquerosowi na but*
Królowa Hien wita serdecznie *hiena skłania lekko łeb, a kolejny kwiat, tym razem za uchem, chwieje się niebezpiecznie* Proponuję spróbować Whiskas, jest nieco lepszy od Chappi. Jaki rodzaj literatury pan nam zaprezentuje?

Tikami

Tikami do usług, don Busqueros.
*wyciąga swą wizytówkę z torebki i podaje ją przybyszowi, po czym wyciąga herbatniczki*
Skusisz się na jednego?

Mad Len

- Tak, tak, herbatniczki są lepsze od chappi. Mal, nie kładź jedzenia dla psów gdzie popadnie, jeszcze kogoś otrujesz...
(Mad z rozbawioną miną obserwowała poczynania gościa, zaiste dość niezwykłe, a nie tak łatwo o niezwykłość w miejscu pełnym hien, wampirów, kaczek i innych stworzeń dziwacznych wszelkiej maści)
- Witam serdecznie. Hm, mam nadzieję, że to nie na tym fotelu leżało ciasto?

Niewiadoma

Dzien dobry :*
To forum bardzo szybko sie rozrasta ^.^

Mad Len

No nie wiem, czy tak szybkoXD Istnieje już dwa lata, a były takie okresy, że ledwo co dychało i co chwila trzeba było dokonywać reanimacji. Teraz funkcjonuje jednak całkiem nieźle;)

Airel

Nie wywołuj wilka z lasu ;P

Obłoczek

Witam nowych Wink

No tak, forum prężnie się rozrasta Very Happy

Van Burnt

Well, why, hello Very Happy

Van i Głos, przybylim, zobaczylim...i nie poszlim dalej Very Happy

Łosiemnaście lat, rozryta i rozczapierzona na dwa psycha, pisajec zarówno wierszów jak i prozy. Mmmmmm...Nie milcz tak! No ten tego...jesteśmy zaintrygowani forum i jego userka...*BACH!*-przez łeb i jego userami, ich wnętrzem i aspiracjami Very Happy

Taak. A teraz użytkownik Van i jego Głos pójdą uważnie przeczytać regulamin i zmienią sposób wypowiadania się na chociażby kursywę (prawda, że ładnie wygląda?). Nie dyskryminujemy cudzych głosów wewnętrznych, bo i same nie jesteśmy do końca normalne, ale kolor niebieski jest przypisany moderatorce Aylyi, a pewnych zasad przestrzegać należy.
Miłego pobytu na ZP życzy Miya, moderatorka z granatem.

Hien

Witam *patrzy podejrzliwie*
Ale regulamin mówi, że kolory są zarezerwowane dla modów i adminów, więc wypadałoby żeby druga jaźń wybrała sobie inny sposób komunikacji, chociażby kursywą.
Ale tak czy inaczej witam.