Przywitaj sie (stary temat)

Airel

Po prostu wiekowa. Uważaj, by nie rozsypać się w proch, zwłaszcza na słońcu... e, to nie ta bajka. Chociaż...

Witaj Tikami, witaj Smile

Tikami

*rozgląda się, poszukując dziwacznych stworów* Dziwaczne stwory, tak? Oj, będzie troszkę niebezpiecznie...

Uznajmy, że nikt tu nie jest stary, bo zaraz zacznie się kłótnia, kto ma więcej lat na karku. Potem będą przez to ofiary, więc najlepiej będzie, jeśli będzie rozejm.

Mad Len

Och, nie chodzi o to, kto ma najwięcej, tylko kto się staro czujeXD A akurat w tym tygodniu to chyba mam prawo się tak czućXD

Aaaaair... czyżbyś coś sugerowała z tym rozpadaniem się w proch na słońcu?XD

Tikami

Rozpadanie się w proch na słońcu, tak? *drapie się w główkę*
Uj, tutaj chyba moja chora główka nie pomoże.
Oczywiście, mogę pomóc w ściąganiu na kartkówce, przy odpowiedzi... ale z takimi problemami do mnie? Mam tylko dwanaście lat, dużo się spotkałam w życiu (m.in. z ukazaniem światu, że można się potknąć o własne nóżki), ale rozpadanie się w proch na słońcu to coś nowego.

I zobaczcie, niecałe dwa dni (chyba), a już z takimi problemami do mnie...
Aż taka sławna jest Tikami, skromna dwunastolatka, żyjąca w skromnym mieście?

Niewiadoma

Puk, puk, dzien dobry, nie przeszkadzam?

Mad Len

Puk, Puk, Robin Dobry druh!
Nie zwracać na mnie uwagi, za dużo SzekspiraXD

Nie, nie przeszkadzasz, witam serdecznie... a, że drzwi otworzyć? Już, już, już...
(otwiera drzwi i zaprasza do środka)
I nie martwić się, nie wszyscy i nie zawsze zachowują się tak jak ja teraz... czasem jesteśmy prawie normalni.

Aylya

Zdecydowanie nie xD

Co prawda przydałby się post nieco bardziej rozbudowany i może bogatszy w treści, ale przypominam sobie Ciebie z linków na blogach Yen (Czerwieńszej), więc skojarzenia mam pozytywne, mimo że jeszcze nie zapoznałam się z Twoim opowiadaniem.

Witaj, rozgość się, poczęstuj. Opowiesz coś o sobie?
(Coś jak grupa wsparcia...)

Airel

No, Aylya, jakbym miała grupę wsparcia z takim prowadzącym jak ty, uciekłabym z krzykiem xP
I nie Mad, nic nie sugerowałam, mi się tak tylko wymskło Wink

Niewiadoma

(Ooo, Mad Len, czyzbym cie znala? Bywalas na gwendowisku?)

Ach, przepraszam, to dlatego, ze mam treme.
Ekhm, ekhm, mam szesnacie lat, siedemnascie skoncze dziewietnastego listopada, ale to tak wlasciwie nic pewnego. Pochodze ze Slaska, ale od kilku lat (nie chce mi sie liczyc na paluszkach) mieszkam w Wielkiej Brytani, w Liverpoolu szczurzarni, w ktorej wylegli sie Beatlesi, ha. Ucze sie filozofii, filmu, sztuki, literatury i pisania kreatywnego, w wolnym czasie pije syropki na kaszel w ilosciach hurtowych, pisze i rysuje, co wcale nie oznacza, ze mi to wychodzi.

Dziekuje za powitanie :*
(A zaznajamiania sie z moim opowiadaniem z calego serca odradzam.)

Hien

Witaj, witaj.
*częstuje Whiskasem i Chappi, którymi się ostatnio zajada*

Miya

Ooo, a ja szanowną panią znam z Literacko Skrzywionych i z pewnego bloga, którego już chyba nie ma, a szkoda, bo fajny był :3
<przynosi tacę z różnymi rodzajami herbatek> Witamy, witamy, tu jest uroczo i spokojnie, więc życzę miłego pobytu :>

Niewiadoma

Hallo!
Za Whiskasa i Chappi dziekuje, jadam tylko ciasteczka dla chomikow, okazyjnie zreszta. A herbatke z wielka checia.
Ach, rozprzestrzeniam sie.
(Nie pamietam, zeby jakis moj blog byl fajny ^.^)

Tikami

Witam, witam, Niewiadoma. *kłania się*
Ach, ty również z listopada? I do tego dziewiętnastego? Ach, to tak jak ja! Widać, że troszkę nas łączy.
Tikami, do usług. *podaje swą wizytówkę, po czym wyjmuje ze swej torebki herbatniki* Herbatniczka?

Hien

Niewiadoma

Na herbatniczka sie skusze. Bede pamietala przeslac ci kartke, Tikami ^.^