Przywitaj sie (stary temat)

Arleen

Tak właściwie, to chyba każdy autor, który pisze fantasy w mniejszym lub większym stopniu czerpie od czegoś/kogoś. Każda osoba pisząca fantasy ma przecież w myślach swojego ulubionego autora. Ważne jest tylko, by dodać do działa coś swojego, wtedy bowiem choć inspirowane, staje się oryginalne.

Szmaragdowa

Cześć Wam wszystkim! Jestem tu... eee... przez pewien zbieg okoliczności i sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie:) Mam nadzieję, że nie wyrzucicie mnie po dwóch dniach na zbity pysk, bo nie będzie można ze mną wytrzymać Very Happy

W sumie jak się postaram, to jestem nawet spokojna. Przynajmniej tak w miarę.
Ach, idę się rozejrzeć dalej po forum... Może spotkam coś osobliwego^^

Mad Len

Witam. Raczej wyrzucania na zbity pysk w zwyczaju nie mamy, częściej oddajemy na pożarcie smokom. Wiesz, jest ich tutaj parę, trudno wszystkim znaleźć wystarczającą ilość pożywienia... Wink

Aylya

Pamiętaj, że ja nie zostałam wywalona XD A to już coś znaczy, jesli weźmie się pod uwagę częstotliwość narzekania mojej skromnej osoby...

Witam, witam! Nic już nie mówię.
Z osobliwości mamy smoki, trolla ochroniarza, wampira, który jest amatorem sałaty i pomidorów (zawsze to jakieś czerwone...), Łachudry, których jestem przedstawicielką, elfkę księżycową, barda o rozpadających się częściach ciała i Trucicielkę.
I innych XD

(Jestem prawie pewna, że w co poniektórych działach straszy, ale o tym cii...)
(Obwieszczam, że przytaszczyłam trzy fotele, lampkę nocną i zamrażarkę pełną różków owocowo-czekoladowych. Oraz Kota, który ma przysłowiowe Rany. I nazywa się Herman XD)

Szmaragdowa

Ho ho ho! Smoki? Zaczyna się robić ciekawie. Powiedzcie mi tylko gdzie je mogę znaleźć Wink

Sama będę się starała nie zostać potrawką z jarzynami firmy Gerber & Gerber & Company dla jakiegoś młodego smoka, tudzież małej smoczycy.
Czy ja się nie przesłyszałam? Wampir, który jest amatorem sałaty i pomidorów? To jeszcze tacy istnieją? xD

Kitka

Witam.
Nikt mnie tu jeszcze nie zna, dopiero przed chwilą dowiedziałam się o istnieniu maila z zawiadomieniem o tym, że mogę się już zalogować na tym forum.
Mam na imię Agata i w lutym skończyłam jedenaście lat. Bardzo lubię pisać opowiadania. W sumie napisałam ich już kilka (dokończonych i niedokończonych). To pierwsze - o czarodziejkach - było kompletną tragedią, ale czego się można spodziewać po dziewięciolatce (tak, tyle miałam lat, gdy to pisałam Razz

)? Bardzo lubię książki obyczajowe, szczególnie podobają mi się te autorstwa Lucy Maund Montgomery (chociaż jest jedna o nazwie "Kilmeny ze starego sadu" która jest dla mnie zbyt słodka). Moimi ulubionymi zwierzątkami są koty, lubię słuchać Hilary Duff, Avril Lavigne, Norah Jones i Katie Melua i od września będę chodzić do piątej klasy.
Tyle o mnie. Mam nadzieję, że mnie tutaj przyjmiecie - szczerze mówiąc, bardzo się boję Waszej reakcji...
Smile

Craig Liath

<dopełza do nowo przybyłej i wita ją szeroko otwartymi ramionami...Szeroko, bo jej odpadły>
Kitka, Kitka...Tu przecież nikt nie gryzie...No prawie.
Czuj się jak u siebie w domu, bo tu każde dziwadło znajdzie własny kąt...Szalona trucicielka, niepoczytalna złodziejka, czarodziejka-dręczycielka, "Upierdliwa poczwara" (Jak to się określiła Ghost Rider), a nawet rozpadający się bard....Więc witam całym zakurzonym sercem!
<to powiedziawszy wyszczerzyła swoją nowiutką szczękę>

Migdal

O rany, tak dawno mnie tu nie było, że chyba powinnam się przywitać jeszcze raz! ;D To ja, Wasz Migdałek Wink

Kitko, to zawsze miło zobaczyć młodą osobę, która potrafi pisać używając normalnego, ludzkiego języka Smile

Mam nadzieję, że się tu zadomowisz.

Mad Len

(myśli)
Czyżby wreszcie Ayl mogła przestać narzekać, że jest najmłodsza?
Witam szanowno Kitkę w naszych lekko zakurzonych kątach. Cóż, niestety nie ma nas zbyt wielu to co się dziwić. Ale zaraz wezmę się za porządki (łapie miotłę i odkurzacz)

Eee, Criag, czy ja właśnie wciągnęłam do odkurzacza twoje ucho?

Craig Liath

<maca się po głowie>
Nie, raczej nie...To był nos.
Madlen! Zostaw! Zostaw ten dywan! Tam. Się. Nie. Sprząta.
<desperacko rzuca się na podłogę, chroniąc dywan vel "miejsce z którego wypełza, potocznie zwane domem" przed zdradziecką miotłą>

Mad Len

Dobra, dobra. Zostawię ten dywan w spokoju. Chyba wolę nie wiedzieć, co jest pod nim, prawda?

Eee. A ten nos bardo ci potrzebny? Bo tutaj trochę kurzu się zebrało i teraz wyjmować go będzie raczej trudno.

Craig Liath

Mmh...Nie no skądże, zapraszam na herbatkę pod dywan!
<nieszczery uśmiech 22.9>
Spokojnie mam zapasowy...
Ch**era! Jakiś taki gnomowaty ten nos...Przeżyję jakoś.

Paya

Witam

Jestem Paya. Więc może krótko:

TAK: Sting, Mistrz i Małgorzata, cynamon, kredki, Mgły Avalonu, koty, zielona herbata, świeczki, muzyka filmowa, Spirited Away, Pratchett i Gaiman, Edward Nożycoręki, Jane Austen.

NIE: Fizyka, mokre buty, rap, grzyby, bita śmietana, obieranie młodych ziemniaków, Tom Cruise, seriale i telenowele, Emma Watson.

A motto życiowe? - "Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą" Dante.

Jeszcze raz wszystkim dzień dobry, a raczej dobry wieczór Smile

Mad Len

Hej! Fizyka rzeczywiście jest okropna!
Choć nawet lubię zbierać grzyby. Satysfkcja jaką odczuwasz, gdy znajdujesz pięć prawdziwków obok siebie wynagradza pajęczyny i podrapane ręce. Ale telenowele nie zasługują na litość. Co do seriali się jednak nie zgodzę. Całkiem lubiłam BuffyXD

Pratchett! Wspaniały!

Witam serdecznie. I proszę cynamon trzymać ode mnie z daleka, mdli mnie od zapachu.

Paya

Tak czułam, że za ten cynamon mi się dostanie Wink