Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie

|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:10, 01 Gru 2011 Temat postu: Trwonił pacierz na trzy spusty |
|
|
Uczepiło się gówno statku: „My płyniemy!”
Masz zawsze, powierzchownie, ale zawsze, rację!
Gardzisz sacrum, odrzucasz. Stoisz. „Nie idziemy”
Choć światlejsi przyjęli rzecz przez aklamację
Wchodzi do świątyni, woła: „teraz to jest targ!”
Wyjmuje kapustę i podgniłą cebulę
Przykłada równocześnie do nosa oraz warg
„Ja wieśniak, myśli, nic mi tu nie zrobią króle”
W szpitalu zmienił skalpel na tajwańki scyzor
Gani, goni lekarzy, wszystko dla równości
Na psa mówił „szpadel”, a świstaka „bizon”
Gęś dziwaczka z puszki woła: „ludzie, litości!”
Lecz on nic nie zważa na mądre słowa foie gras
I dalej tępotę swą raczył nieodzowić
Od osoby własnej. Dobrze obie rzeczy zgra
W końcu mądry świat musiał go unicościowić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:58, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kurczę, Pierre, o wiele bardziej lubię twoją poezję od prozy! Poezja jest taka... lekka, niejednoznaczna, rozkosznie neologizująca. W poezji twój kunszt eksperymentatora rozbłyska tysiącem barw.
Nie wiem, czy rozumiem ten wiersz tak jak ty. Może nie rozumiem go w ogóle. Może zaraz się wzburzysz na moją interpretację, ale... Dla mnie to jest wiersz o bzdurnej równości. O tym, że "równość" w ustach wielu oznacza dopchanie się tłuszczy tam, gdzie tłuszcza dopchać się nie powinna. Czytałeś Ortegę? Jak nie, to przeczytaj, zrozumiesz mój bełkot. Bunt mas, ot co. Masa, która nie ma kompetencji, by pełnić jakieś funkcje, co więcej, nie pragnie tychże kompetencji zdobyć, pcha się na wysokie stołki dla samych stołków. A potem płacze nad upadkiem świata i ludzką zgnilizną.
Ale może wcale nie o to chodziło No to masz interpretację do kolekcji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:56, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cieszy mnie ta interpretacja, której się nie spodziewałem I zarazem dziękuję za każdy wyraz zainteresowania moją poezją.
Do "Buntu mas" można dołączyć także "Psychologię tłumu"? Tak mi na myśl przyszło...
A wiersz jest fraszko-krytyką na pewnego krytykowicza, który mnie zdenerwował swego czasu, chyba przekręcając to, co poeta miał na myśli, do tego zawsze miał rację. Niemniej, płaszczyzna ogólna też istnieje: wszechobecny postmodernizm (zamiana nazw ogólnie przyjętych zjawisk na inne, nowe definicje itp.), niekompetencja, głupota. Erazm ją nazewnie chwalił, a ja otwarcie się jej sprzeciwiam, odpornej już na ironię.
Dziękuję za zainteresowanie i interpretację! Nie muszę chyba mówić, że pochwała tego i poprzedniego wiersza od Lill na tym forum jest swoistym awansem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Śro 22:58, 28 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:09, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
I my przyznamy - poezja lepiej jakoś wychodzi. Chociaż ten wiersz czytało nam się średnio, niezbyt płynnie. Interpunkcja taka wybiórcza, wersy w środku tu i ówdzie podzielone, że nas wybija z rytmu.
A tam w kwestii samej treści, i my mamy jakieś Gassetowe, ale i trochę biblijne skojarzenia. Tam coś było na temat robienia targu ze świątyni. Chyba. Nie wyczuwamy w tym krytyki postmodernizmu, raczej to dążenie do prawa przeciętnych, płytkich i z zasady przeciwnych zmianom, jakie obecnie obowiązuje.
Po połowie faktycznie widać, że krytykujesz coś konkretnego, te zmiany nazw i tak dalej. Chociaż i tak można to przyporządkować też do pewnych cech tego tępego stadła, które szumnie nazywa siebie społeczeństwem. Z całym bagażem łatwości przekonania go i jego późniejszego zaciekłego bronienia owego stanowiska, że świat wygląda inaczej niż wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:28, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Krytyka postmodernizmu, mhrrr... Fejsbukując: lubię to.
Hien, nie czepiaj się interpunkcji w poezji, błagam ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:17, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie przejmujta się znakami przestankowymi, to tylko informacja dla mnie
Malaria, ale to dążenie słabszych właśnie wypływa niejako z postmodernizmu (przynajmniej według prawaków) i innej poprawności politycznej, które podstawy leżą u Derridy i jego interpretacji.
Społeczeństwo - kusi mnie, ale krytykuję tu jednostkę. Społeczeństwo, jak widzisz, jest całkiem pozytywnie ukazane: we fragmencie "światlejsi przyjęli rzecz przez aklamację" chciałem pokazać, że owa jednostka chce się za wszelką cenę wybić ze społeczeństwa, choć niekoniecznie jej się to udaje. Nie żeby społeczeństwo było światłe, ale światlejsze od delikwenta - na pewno.
Postmodernizm był chyba żartem Derridy, który niezdolni pseudofilozofowie wzięli sobie do serca i próbowali coś tworzyć, nie mając do tego żadnych kompetencji. On nie jest zły sam w sobie, chodzi bowiem o to, aby klasyków nie traktować jako autorytetów. Niestety, coś poszło w złą stronę. Modernizm - to była klasa (Joyce, Kavafy)...
Dziękuję za wszystkie komentarze. Cieszy mnie, że poezja wg Was lepiej wychodzi niż proza. Do prozy nie mam cierpliwości i piszę po lynchowsku: bez fabuły, bez sensu, bez umiejętności. A poezja tak w sam raz. Krótkie i fajne. Stąd też umiłowałem sobie ten dział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|