Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie

|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Laj-Laj
Wieczne Pióro
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:22, 03 Sty 2010 Temat postu: Fortepianista |
|
|
"Kochasz?" spytała patrząc mi w oczy
"Kocham" odparłem całkiem spokojnie
"Zagraj mi" rzekła chwytając za rękę
"Zagraj mi miłość, płynnie, dostojnie"
Fortepian czekał, a każda struna
I każdy, nawet najmniejszy młoteczek
Był już gotowy by wybrzmieć menueta
Polkę lub marsza, przy mdłym blasku świeczek
Siadłem, a dłonie wprawnym manewrem
Przemknęły miękko po klawiaturze
Najpierw rozbrzmiały dudniące basy
By potem szybko pobiec ku górze
Chociaż me palce były narzędziem
Jednak nie one tworzyły muzykę
Grałem swym sercem, umysłem, duszą
Kreśląc miłosną arytmetykę
"Kochasz?" spytała, kiedy skończyłem
"Kocham" odparłem i nastała cisza
"Więc czemu zatem, fortepianisto,
Grałeś jedynie na czarnych klawiszach?"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Laj-Laj dnia Nie 23:08, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kasieńka
Gołębie Pióro
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O... Zdecydowanie najbardziej ze wszystkich Twoich mi się podoba ten. To chyba wina zamieszczonego tam fortepianu... a to taka moja mała słabostka ;p
Płynnie, zwięźle, rytmicznie - no po prostu bajka. Jedynie,o tu:
Chociaż me palce były narzędziem
Jednak nie one tworzyły muzykę
Grałem swym sercem, umysłem, duszą
Kreśląc miłosną arytmetykę
Użyte zostało słówko arytmetyka. Jeszcze w dodatku miłosna! Wydaje mi się, że arytmetyka jest zbyt ścisła, żeby można ją było przypasować do całkiem abstrakcyjnej miłości, która się nie trzyma ściśle określonych zasad. A jeszcze bardziej co do muzyki, biorąc pod uwagę, że fortepianista robił tu za kompozytora... A oni mimo pewnych ścisłych zasad muzyki mogą sobie pisać jak im się żywnie podoba, bo to właśnie oni są autorami. To samo tyczy się Ciebie jako kompozytora poezji, ale arytmetyka mi tu nie pasuje ze swoim znaczeniem
Miłego dalszego tworzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:38, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Arytmetyka w pewnym sensie też jest abstrakcyjna, Kasieńko.
Co do wiersza - miły dla ucha, lekko się czyta, gładko. Bardzo plastyczny, z gatunku takich nieprzeładowanych środkami stylistycznymi i dlatego przyjaznych mało poetyckiemu czytelnikowi.
Tylko dwie rzeczy mnie gryzą:
1) interpunkcja - przecinki raz są, raz ich nie ma. Brzydko to wygląda. Zdecyduj się na jedną wersję interpunkcyjną.
2) "Kochasz?" spytała, kiedy skończyłem
"Kocham" odparłem i nastała cisza
"Więc czemu zatem, mój fortepianisto,
Grałeś jedynie na czarnych klawiszach?"
Pierwszy wers nie pasuje ilością sylab. Niby drobnostka, ale mi osobiście zazgrzytało nieprzyjemnie w tym momencie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laj-Laj
Wieczne Pióro
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:17, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zmieniłem interpunkcję, usunąłem jedną sylabę z trzeciego wersu w ostatniej zwrotce (zamiast dodawać w pierwszej). Dziękuję za uwagi i, jak zwykle, proszę o więcej ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:38, 29 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Grał, bo czarne są odrobinę wyżej, a on grał przecież w jakimś miłosnym uniesieniu. Tematyka pianina i fortepianu już zawsze kojarzyć mi się będzie z Hanekem i jego (nie jego) "Pianistką". I pod kątem seksualności ludzkiej i biologii będę spoglądał na ów wiersz. A ten jest bardzo niedoskonałym wierszydełkiem, choć przyjemnym w czytaniu i rozumieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laj-Laj
Wieczne Pióro
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:04, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
"Niedoskonałe wierszydełko" brzmi dosyć upiornie Akurat to, czy się gra na czarnych czy białych nie ma żadnego znaczenia, bo żadna tonacja nie jest lepsza od innej. Bazowałem na skojrarzeniu laików (kobieta z wiersza), że czarne klawisze oznaczają smutną melodię. Był kiedyś nawet taki dowcip, że białe klawisze w organach są na śluby, a czarne na pogrzeby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|