Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Naśmierciny [M]

Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Krzysztof T. Dąbrowski
Kałamarz


Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 10:54, 12 Lut 2007    Temat postu: Naśmierciny [M]

Pamiętam wielką oślepiającą światłość, uczucie bezgranicznego szczęścia i przepełnienia wszechogarniającą miłością. Zostałem wyrwany z tego stanu. Wessany do ciemnego tunelu. Pochwyciły mnie dwie świetliste istoty. Cudowne światło coraz bardziej się oddalało aż znikło zupełnie...raj utracony. Nie czułem żadnego lęku, wszystko było rozkosznie obojętne.
Gdy zlecieliśmy na ziemię istoty puściły mnie. Znalazłem się obok swego ciała. Stałem spokojnie i patrzyłem. Z początku było mi ono zupełnie obojętne - jakbym ogladał jakiś nudny eksponat w muzeum lecz coś zmusiło mnie bym wniknął w powłokę cielesną a wtedy stosunek do niej diametralnie się zmienił. Ożyłem. Leżałem teraz na chodniku czując silny ucisk w piersi. Zaczęły powoli powracać zmysły, przez kilka chwil mocno otumanione. Naśmierciłem się - pojawiłem na tym świecie
doznając rozległego zawału.

Momentalnie pojawiła się świadomość całego życia które mnie czeka. Najdziwniejsze jest to że prawie do dzieciństwa znałem je w najdrobniejszych szczegółach. Wiedziałem już że przez kilkadziesią lat bedę bibliotekarzem i że nie spełnią się marzenia o zostaniu pisarzem. Cóż za okrucieństwo - człowiek pojawia się na tym świecie i ma świadomość że będzie nikim, że przed nim wiele nudnych lat przepełnionych niespełnieniem i rozczarowaniami.
Najgorsza jest świadomość, że każdego czekają odrodziny; moje będą za 78 lat, trzy miesiące i pięć dni. Przez pewien okres życia ubywanie lat jest błogosławieństwem. Przybywa sił, dręczy cię coraz mniej chorób.
Zyskujesz sprawność, zarówno cielesną jak i umysłową. Niestety w wieku dwudziestu kilku lat pojawiaja się pierwsze symptomy tego co nas czeka. Człowiek popełnia coraz więcej głupot. Coraz mniej ma życiowego doświadczenia i pieniędzy. W końcu zaczyna być uzależniony finansowo od rodziców. Idzie na studia i tam robi się powoli coraz głupszy. Apogeum zdebilnienia jest na początku szkoły podstawowej. Następuje wtedy demencja młodzieńcza. Nie umiesz już czytać ani pisać a stan umysłu jest
opłakany.

Gdy tak wspominam czekającą mnie kiedyś młodość, przypominają się obiadki rodzinne. To będzie codzienny rytuał domowy. Zaczyna się w chwili gdy matka brudzi w zlewie naczynia i sztućce poczym idzie tyłem w kierunku stołu.Gdy ustawi już wszystkie upaćkane resztkami talerze wtedy w różnej kolejności zasiadamy do stołu i zaczynamy posiłek.
Początkowo odżuwam wydobywajacy sie z trzewi pokarm. Pod koniec tego odżuwania z ust wychodzi kawałek kotleta, który natychmiastowo nadziewam na widelec i odkładam na uświniony talerz. Za chwilę do tego kawałka doczepiam następny i w ciągu kwadransa na talerzu mam już calusieńki gorący i świeżutki kotlecik!!!
Po posiłku kiedy wszystko jest już na talerzach matka bierze je do kuchni by po pewnym czasie wstawić do lodówki - porozdzielany na różne części składowe obiad. Dalsze losy posiłku wyglądają tak: Mija parę dni i matka wyciąga to wszystko z lodówki pakuje do toreb i idą z ojcem odnieść je do supermarketu. Gdy wracają w portfelu jest dużo nowych pieniędzy. Jedyną wadą obiadów jest to że zazwyczaj potem przez pewien czas człowiek jest głodny...

Dzieciństwo to koszmar. Człowiek się kurczy, traci rozum. Coraz więcej czasu poświęca na beztroskie, idiotyczne zabawy w rodzaju dekonstruowania budowli z klocków lub zamku w piaskownicy. Z czasem dramatycznie maleje zasób używanych słów. Później zaczynasz wydawać jakieś dziwaczne dźwięki i już nawet wysrać się sam nie potrafisz. To objawy niemowlęctwa, wtedy to nikniesz w oczach i nawet nie masz już zbyt wiele świadomości. Ma to jednak, paradoksalnie swoje plusy - w tym fakt, że nie zdajesz sobie sprawy ze zbliżających się wielkimi krokami odrodzin. A to przecież kres twej drogi na tym łez padole. Kres
polega na tym że gdy jesteś już tak głupi jak miska z budyniem malinowym to trafiasz z rodzicielką do szpitala i tam jej organizm cię wchłania. Potem nosi w brzuchu przez 9 miesięcy aż kompletnie przestaniesz istnieć ale wtedy jest tobie to już obojętne - nie istniejesz.

Wracając do mego życia. Mam teraz 78 lat. Za trzy lata nastąpią naśmierciny Anny - ukochanej żony. W tej chwili moje wspomnienia o niej już troszkę wyblakły i pożółkły w odmętach czasu ale wiem że rozbłysną pełnią barw i wyrazistości z momentem jej naśmiercin.
Zanim dojdzie do aktu naśmiercin i zstąpi dusza, ciało musi dojrzeć w cielsku matki ziemi. Z prochu tworzy się szkielet, który potem obudowywuje się trzewiami i mięśniami a te z kolei obrastają naskórkiem. Kilka dni przed naśmiercinami ciało jest zimne i blade. Wydobywamy je wtedy z ziemi w miejscu zwanym cmentarzem. Wraz z upływem czasu w ciało wnika dusza i zaczyna się nowe życie.
Gdy naśmierciła się żona czułem jakby mi ktoś w głowie przestawił jakiś przełącznik uruchamiając inny sposób postrzegania rzeczywistości. Koniec samotności. Teraz ona była częścią mego życia. Poczułem głęboką przyjaźń i więź; jakby była częścią mnie samego. Momentalnie uświadomiłem sobie te wszystkie nasze dole i niedole, przez które jakoś przebrniemy. Za 54 lata czeka nas płomienny, pełen namiętności romans, który będzie poprzedzał...jej zniknięcie z mojego życia. To straszne, że
kiedyś muszę ją stracić. Pewnego dnia zniknie z mej świadomości fakt, że wogóle istniała. To jest tak przygnębiające że aż ciężko wyrazić słowami; niestety każdemu to przeznaczone.
Niedługo naśmiercą się moi rodzice, zaledwie kilka lat po naśmiercinach żony. Ich dusze zstąpią do ciał w momencie potężnego karambolu. To oni będą towarzyszyli mi kiedyś w mych ostatnich chwilach.

Zabawne jak to ludzkość głupieje. Coś jest a później tego nie ma. Ludzie korzystają z wynalazków a potem te znikają - zapomnieli o nich naukowcy. I tak cofamy się w rozwoju w niewytłumaczalny sposób - i jest to naturalne. Nasza cywilizacja marnieje w oczach. Nie wiem co było przed moimi naśmiercinami. Niestety tak już jest że z każdą chwilą umyka nam to co było przed chwilą. Tracimy to bezpowrotnie. Domyślam się, że napewno jako ludzkość byliśmy bardziej rozwinięci. Z nauk, które
zaznam w młodości w różnych szkołach wiem, że cywilizacja powoli chyli się ku upadkowi. Będą 2 okrutne wojny światowe. Znikną komputery, telewizory i auta. Skończymy jako dzikie małpoludy z maczugami ale...ale to już nie jest mój problem. Mam przed sobą 78 lat nudnego przewidywalnego życia i kilka chwil radości. To na nie będę czekał z utęsknieniem nim nadejdzie kres mych dni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:45, 12 Lut 2007    Temat postu:

"wysrać się sam nie potrafisz"

Cóż, ja takiego słownictwa nie lubię, ale to twój gust...

Dziwne, ale trzeba przyznać, że robi wrażenie. Dopiero przy fragmencie o studiach zaczęłam mniej więcej rozumieć, o co tutaj chodzi. Naśmierciny. Na pewno bym nie chciała, żeby działo się to właśnie w taki sposóbWink Ale pomysł na opowiadanie naprawdę oryginalny, przynajmniej ja do tej pory nigdy czegoś podobnego nie czytałam. Wykonanie też jest niczego sobie - zgrabne opisy, całość nie jest ani za krótka, ani za długa... nie nazwałabym tego tekstem absolutnie fantastycznym, ale podobał mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:52, 11 Paź 2012    Temat postu:

Swoisty oryginał przeplatany czytelniczym znudzeniem i przewidywalnością tego, co się stanie (stało). Nie jest przecież arcytrudnym zadaniem nagrać ludzkie życie na VHS i zobaczyć, co będzie się dziać wplatając w to stany i uczucia. Piękne przesłanie, dość dobrze, acz monotonnie zobrazowane. Trochę literówek. Ale pisarzom chwała za takie pomysły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

ulaa88
Ołówek


Dołączył: 15 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:12, 15 Kwi 2016    Temat postu:

Swietne! Pisz wiecej Smile))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

selena88
Ołówek


Dołączył: 15 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:16, 15 Kwi 2016    Temat postu:

Świetne! Pisz dalej Smile))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

winnt
Ołówek


Dołączył: 17 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:46, 17 Kwi 2016    Temat postu:

Swietne, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cyl
Ołówek


Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:34, 18 Kwi 2016    Temat postu:

selena88 napisał:
Świetne! Pisz dalej Smile))


Myślę, że to niemożliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

markolo
Ołówek


Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:50, 19 Kwi 2016    Temat postu:

Wytłumaczysz dlaczego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

sosna2
Ołówek


Dołączył: 17 Maj 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:17, 17 Maj 2016    Temat postu:

Świetny tekst! Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Brees
Ołówek


Dołączył: 26 Maj 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:03, 26 Maj 2016    Temat postu:

Hmm...ciekawe Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

piernik
Ołówek


Dołączył: 20 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:21, 21 Cze 2016    Temat postu:

Świetny tekst! Talent Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

poeta33
Ołówek


Dołączył: 22 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:23, 22 Cze 2016    Temat postu:

Swietne, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

karolina976
Ołówek


Dołączył: 05 Gru 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:50, 05 Gru 2016    Temat postu:

nawet niezłe to jest brawo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

renata32
Ołówek


Dołączył: 06 Gru 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:26, 06 Gru 2016    Temat postu:

dobrze napisane grmatycznie też to super
gratuluje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

zabba2
Ołówek


Dołączył: 28 Gru 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko

PostWysłany: Śro 21:58, 28 Gru 2016    Temat postu:

Piekne Smile)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zabba2 dnia Sob 17:13, 25 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin