Jeżycjady

Mad Len

Co sądzicie o książkach bardzo popularnej w Polse Małgorzaty Musierowicz?
Czy podobały się wam, macie ulubionego bohatera, któryś tom wam sie czególnie podobał, lub nie przypadł wam do gustu? Chcielibyście poznać rodzinę Borejków i spółkę?

Meg

Wsyd się przyznać, ale na poważnie nigdy nie sięgnęłam po jej książki, albo poprostu ich nie pamiętam. Natomiast czytałam wiele fragmentów pochodzących z powieści Musierowicz i szczerze powiedziawszy niespecjalnie mi się podobały. Chyba dlatego nigdy nie przeczytałam żadnej z jej książek w całości.

Czy mam tego żałować, nie wiem. Może jednak powinnam ????

Mad Len

Ach Meg powinnaś, powinnaś! Te frgamenty co do podręczników nam wsiskają jakoś tak dobrane, że akurat te gorsze... ja tam kocham te książki!
A szczególnie Noelkę i Idę Sierpniową. I włąsnie bohaterki tych dwóch książek plus Nutria i córki Gaby darzę szczególną sympatią.
Te ksiązki takie realistyczne mi się wydają. Sporo osób może sobie znaleźć kogoś z kim mogłoby się utożsamiać. I prawdziwe życie, nei zawsze wesołe, ale jednak na ogół zakończenia dość optymistyczne. A ja tak lubie, bo smutne książki to jakoś tak...
Uwielbiam Musierowicz.

Nefhenien

Jeżycjady.

Też kocham te ksiażki. Za urok, klimat i taką swojskość, która jest wręcz namacalna.

Musierowicz ma swój własny, niepowtażalny styl pisania i umie zaciekawic czytelnika w każdym wieku. Chciałabym tak pisać, jak ona (ostatnio nawet, polonistka szczeliła mi komplement, że piszę trochę, jak ona właśnie *,*).

Jeżycjada jesttak własciwie ksiażkami pokoleń - z moją mamą i młodszą kuzynką mogę o nich porozmawiać, i wszystkim nam się podbają.

I chyba nie mam tej jednej, ulubionej części. Wszystkie mają to Coś.

Jeszcze na koniec dodam, że zawsze, gdy jest mi źle i sięgnę po którąś z tych książek (w domu mam tylko dwie części, co prawda) to już kilka stron pomaga, jak nic.

W każdym razie - polecam gorąco wszystkim.

Drew

No tak, a jest tutaj ktoś z Poznania? Bo akcja tych książek toczy się właśnie w tym mieście, a ja niestety muszę się przyznać, że jako rodowita Poznanianka, nie przepadam za nimi. Jedyna część, która mi się spodobała, to "Szósta Klepka". Zresztą, była ona moją lekturą w szóstej klasie i chcąc nie chcąc, musiałam przeczytać. Później sięgnęłam po kolejne części Jeżycjady, ale jakoś mnie nie wciągnęły.

Hildegarda

Kocham te książki.

Migdal

Swego czasu bardzo lubiłam te książki. Jednak ostanią częścią, jaką czytałam, była "Kalamburka". Potem już odpadłam. Do moich ulubionych tomów należą: "Kwiat kalafiora", "Opium w rosole", "Dziecko piątku". Laury zawsze nienawidziłam żywiołowo.
Aha, i podobało mi się w tych książkach to, że zawierały ilustracje wykonane przez autorkę.

Mad

Ooo tak

Lubię nawet bardzo lubię.Chociaż na początku nie chciałam czytac jej książek,ale potem ryczałam ze śmiechu przy poniektórych. Moja ulubiona to (chyba ) "Szósta klepka" w każdym razie ta, w której jest bajer z żarówką.

Bądź co bądź osobiście uwielbiam,chociaż fantasy nie pogardzę Very Happy

Lill

A ja mam słabość do "Pulpecji" i "Imienin", chociaż cała reszta też jest wspaniała. Laurę uwielbiam za charakterek, Patrycję za podejście do życia, a Nutrię za jej.... eee... "nutriowatość" Smile

Tak, Jeżycjada jest zdecydowanie życiowa, przynajmniej w porównaniu z większością literatury młodzieżowej.

Aylya

Zapoznałam się tylko z "Szóstą klepką", "Kwiatem kalafiora", "Pulpecją", "Noelką", "Dzieckiem piątku" i "Kalamburką". Najbardziej do gustu przypadły mi "Noelka" i właśnie "Kalamburka".
Uwielbiam książki Musierowicz. Wiadomo - klimat, ciepło, niepowtarzalna atmosfera, i coś, co musi po prostu poprawić nastrój, gdy jest naprawdę źle. Działają na mnie jak kubek ciepłej czekolady Smile

. Zaliczam je też do nielicznych książek, które mogę czytać wielokrotnie, właściwie codziennie.
Myślę, że Borejkowie są czymś w rodzaju rodziny doskonałej. Wiadomo - są między nimi kłótnie, zgrzyty, awantury, domownicy mają wady, jak wszyscy inni ludzie, ale - jest w nich też coś takiego... no, TAKIEGO. Takiego, co sprawia, że sama chciałabym, żeby otaczali mnie tacy właśnie ludzie, i żeby moja rodzina była choć trochę do nich podobna.
Tak to odczuwam.
O.

Amanda

Ja przepadam za ksiażkami Musierowicz:D Są tak przepięknie napisane, tyle w nich ciepła, humoru, podejścia do życia z przymrużeniem oka, że można je czytać ciągle. Moje ulubione części to: ''Ida sierpniowa'', ''Córka Robrojka'', ''Imieniny'', ''Nutria i Nerwus'' i ''Dziecko piątku''.
Akcja z malinkami i Aurelią była przednia^^

Tina

Właśnie jestem w trakcie czytania. Jak na razie książki wywarły na mnie bardzo miłe wrażenie. Są ciekawe, lekko się czyta, panuje w nich taka miła atmosfera...

bluevein

przeczytałam całą oprócz tej ostatniej.
ale muszę kiedyś usiąść i przeczytać, bo odkładam i odkładam.

sleepysis

Jezycjady! Ksiazki p. Musierowicz to cud miod Very Happy

Czytalam je tak dawno temu, wszystkie jakie byly dostepne w bibliotece ( czyli prawie wszystkie z serii ) i bylam oczarowana, sa super, bez dwoch zdan Smile

Potrafia uzaleznic. Lubie sobie przypominac co zapamietalam z roznych ksiazek ktore daaawno czytalam. ogolem malo pamietam ale ZAWSZE jest jakis szczegol ktory zapamietalam i kojarzy mi sie akurat z ta ksiazka. W tym wypadku byla to KUCHNIA rodziny bohaterow w ktorej zawsze wszyscy siedzieli haha, czemu akurat to zapamietalam? Wink

)

Neleyka

Szczerze? Nie przepadam za twórczością pani Musierowicz - i bez obrazy dla niej, bo warsztatu literackiego odmówić jej nie można.
Jej książki wydają mi się jednak takie... naiwne, proste. Nie podobają mi się. Nie ten klimat, nie ten typ, jedyne wrażenia po przeczytaniu kilku książek z Jeżycjady to niesmak.