Śladami Edwarda Kupiszewskiego...

Aneta_L

Wiersze Kupiszewskiego są wyjątkowe.
Jest w nich coś znajomego, naturalnego i zarazem codziennego, aż wręcz czarującego. Każdy z tych wierszy posiada swą moc przekazu. Każdy jest w pewien sposób inny. Wiersze te dotyczą przede wszystkim życia Kupiszewskiego, są wypełnione życiem poety. Najbardziej spodobały mi się wiersze "Z życiorysu" i "Rysowanie dzieciństwa".
Nie da się ich opisać, trzeba je przeczytać.
Polecam Wink

flower

Witam wszytkich!
Szczerze mówiąc pierwszy raz spotkałam się z wierszami Edwarda Kupiszewskiego. Napewno Jego wiersze moim zdaniem są bardzo orginalne. Szczególnie podoba mi się wiersz "List do ojca" jak i również "Z życiorysu" tak jak innym wypowiadającym się na tym forum.
Polecam Jego wiersze, napewno dadzą coś do myślenia a może czasem natchną na pisanie własnych wierszy.
Polecam i pozdrawiam!

beata

Bohater opowiadania Geometra rzeczywiście dostał nauczkę, ale bardzo tragiczną. Utracił nie tylko szacunek dzieci i rodzinę, ale również ukochaną ziemię. Jego postawa jest bardzo charakterystyczna dla kultury tradycyjnej - Geometra kocha ziemię, na której pracuje, każdy jej najmniejszy kawałek i nie rozumie oraz nie akceptuje zachodzących zmian. Szanuje to, co było kiedyś i nie widzi potrzeby robienia czegoś inaczej niż przed wiekami...
Opowiadanie rzeczywiście jest bardzo ciekawe i porusza wiele ważnych problemów dawnej polskiej wsi oraz relacji rodziców z dziećmi.
Mnie najbardziej podoba się opowiadanie Mały polny bratek - bardzo krótkie, ale urzekające. Sposób przedstawienia uczuć małżeństwa, które wspomina w myślach zdradę okrywaną milczeniem, pozwala poznać dwa różne punkty widzenia na tę samą sytuację... To tekst o zdradzie i o miłości. Polecam to opowiadanie ale także wiersze Kupiszewskiego - warto poświęcić im parę chwil.
Very Happy

pozdrawiam

bozka

Kochani,
Jestem szczęśliwa, że jestem córką człowieka, który nie tylko tworzył poezję, ale i życie codzienne niepostrzeżenie zamieniał w poezję. Nawet jego zwykła drzemka w fotelu po pracy była poezją. "Obudź mnie za piętnaście minut, bo mam spotkanie," mówił, ale konia z rzędem temu, kto by go po tych piętnastu minutach zdołał obudzić. Jakoś jednak zdążał na te wszystkie spotkania i jakoś zdążył napisać tak wiele, mimo że w domu na co dzień wrzało: praca, cztery córki, do każdej przychodziło po kilka koleżanek, zamieszanie, które robiła mama wokół sprzątania, prania, gotowania... I jak tu się skupić na tworzeniu. Kiedy zasypiałam, już długo po północy, zza zamkniętych drzwi pokoiku po drugiej stronie korytarza dochodziło stukanie maszyny. Nic dziwnego, że potrzebował tych drzemek, skoro pisał nocami, kiedy dom w końcu cichł na dobre.
Jako córka mogę Was zapewnić, że pisząc, niczego nie wymyślał.

Poeta trzepie dywan

uderzenie – cisza – uderzenie –
cisza – uderzenie – cisza
cisza – cisza – uderzenie

teraz bardzo długa chwila ciszy

jak to zapisać – myśli – taki trzepak
prawie jak szubienica
taki dywan – zapis wszystkich odwiedzin
z odciskami stóp
uderzać trzepaczką to pozbywać się wspomnień
zamienić w kurz tydzień życia

uderzenie – uderzenie – uderzenie – cisza
uderzenie – cisza – uderzenie – cisza
cisza – cisza – cisza

miasto jest jak dywan gdy się patrzy z góry
życie jest jak dywan gdy się patrzy spod śmierci
pamięć jest jak dywan
wiersz jest jak dywan utkany z metafor
miłość jest jak dywan
deszcz jest jak dywan z nitek srebrnych
wiosna jest jak dywan

bardzo długa chwila ciszy

muszę to zapisać – myśli – wraca do mieszkania
a dywan – pyta żona – jaki dywan
dywan
...aaaaa...

Kochani, to naprawdę się zdarzyło przed którymiś świętami wielkanocnymi. ("Wiersze Zebrane", wydane pośmiertnie przez TPO")

Tata tworzył z tego, co uzbierał idąc przez życie. Tadeusz Nowak napisał we wstępie do zbioru wierszy mojego ojca "Opisanie ciszy": "Najważniejsze jednak w tej poezji jest to, że ma ona autentyczny, niekłamany smak". Myślę, że tak właśnie jest.
Pozdrawiam,
Bożena Kupiszewska

beata

Witamy na forum Smile

Czytając książkę Cień kwitnących akacji zastanawiałam się nad prawdziwością opisanych w niej wydarzeń; jak wiele w niej poetyckiej kreacji? Zwróciły moją uwagę słowa:

„ciągle mam na uwadze karierę własną i karierę córek, dlatego w wielu przypadkach świadomie rezygnuję z prawdy i mocno łagodzę kontury zdarzeń. Unikam także charakterystyki ludzi żyjących, jak również tych faktów, które by mnie samego stawiały w złym świetle. Jest to niewątpliwie wpływ żony...”

Wypowiedź pani Bożeny:
"Jako córka mogę Was zapewnić, że pisząc, niczego nie wymyślał."
rozwiewa wiele wątpliwości. To pisanie o pisaniu też było prawdziwe? Smile

Cenię bardzo i lubię literaturę, która jest zapisem egzystencji pisarza.

pozdrawiam Very Happy

beata

Edward Kupiszewski na Mapie Kultury

An-Nah

Intrygujący temat. Wypowiadają się w nim ludzie, którzy chyba tylko po to zjawili się na forum, żeby go nakręcać...

Hien

Owszem. I nawet nie przejmują się, że reszta ma temat gdzieś, a także rosnącą ilością ostrzeżeń, jakie się im wlepia. No cóż, ale na szczęście, jeśli dalej będą się zachowywać jak u siebie, to dojdą do limitów ostrzeżeń i bany się im rozdzieli. Temat-reklama, ale cóż, regulamin nie zabrania reklamowania twórców, jeśli tylko nie ma tam linków.

An-Nah

Reklama reklamą, może faktycznie mamy do czynienia z zapoznanym geniuszem (przyznaję się, nie umiałabym ocenić, na poezji się nie znam), ale podziwiam upór tej osoby/grupy. Jest to jednak fascynujące zjawisko Smile

Myślę, że byliby/byłaby/byłby/byłoby wiarygodniejsi/a/y/e gdyby zechcieli się poudzielać w innych działach. Ja chętniej przyjmuję rekomendacje literackie od znajomych, niż od anonimów.

beata

Owszem, zjawiliśmy się na forum, żeby "nakręcać" temat, ale nie ma on żadnych celów komercyjnych - nie jest reklamą. Podążaliśmy śladami Edwarda Kupiszewskiego, by zgłębiając wiedzę o jego życiu i twórczość, lepiej poznać siebie i wzbogacić poczucie własnej tożsamości z regionem i jego kulturą. Każdy ma prawo do swoich zainteresowań, które innych nie muszą zachwycać. Nie jest naszym celem (parafrazując Gombrowicza) przekonywanie, że "Kupiszewski wielkim poetą był".

Zaś oficjalne pretensje dotyczą pisywania postów jeden pod drugim i reklamowania stron internetowych. Proszę trzymać się regulaminu. Pierre

An-Nah

Beatko, ja rozumiem, że macie taką a nie inną pasję i chcecie zainteresować poetą innych Smile

To forum literackie w końcu Smile

Ale mówicie sami do siebie, zupełnie, jakby ten temat był waszym odrębnym forum, a reszta poza nim nie istniała.