Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Sapkowski

Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Szafa Moli / O autorach słów parę
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:26, 18 Cze 2006    Temat postu: Sapkowski

Co sądzicie o jednym z najsłynniejszych pisarzy w Polsce?
Czy podobała wam się znana saga o Wiedźminie? I jego innych książkach? Co sądzicie o bohaterach, stylu Sapkowskiego i pomyśle? Macie jakąś ulubioną część lub opowiadanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Katie Blackss
Gołębie Pióro


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diaboł mówi dobranoc

PostWysłany: Pią 19:30, 23 Cze 2006    Temat postu:

Ja po prostu kocham serie o Wiedżminie. Najlepszy tom to "Wieża jaskółki". Zresztą wszystkie tomy mają w sobie tyle perełek, że wszystkie mi się podobają. Bardzo dobry pomysł Sapkowski miał z tym Geraltem. Ech mogę tą serie czytać tysiące razy i mi się nadal nie znudziła. Myślę, że to trzeba po prostu przeczytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gothi
Piórko Wróbla


Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z iluzji

PostWysłany: Sob 12:59, 24 Cze 2006    Temat postu:

Najlepszą książką Sapkowskiego, jest zbiór opowiadań "Coś się kończy, coś się zaczyna". Opa "Złote popołudnie" i "W leju po bombie" są po prostu genialne.
Co do wiedźmina - fajny jest, wręcz bardzo ale trochę za długo się rozpisywał, przez co ostatni tom jest już poniżej oczekiwań... I czemu Regis musiał zginąć ;( ?
No i "Narrenturm" i "BB" - całkiem fajne, ale niestety mam wrażenie, że wielu bohaterów to kalki postaci z wiedźmina. Samson - Regis, Reynevan - Jaskier etc... Ale i tak czyta się fajnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:26, 20 Lip 2006    Temat postu:

Ostatnio przeżywam prawdziwą fascynację jego twórczością i awansował do mojego ulubionego pisarza. Saga o Wiedżminie jest piękna. Na półce mam na razie nie wszystkie, brak Pani Jeziora ale zdobędę na pawno.Wieża Jaskółki czeka przygotowana, ale nie mgoe neistety teraz przeczytać, musi zostać na wyjazd...
Narreturn i Boży Bojownicy mi się podobali, owszem, ale wydaje mi się, że to już nie to samo, co Wiedźmin.
Maladie też czytałam i też interesujące. A Coś się kończy, coś się zaczyna byłoby świetnym zakończeniem dla sagi, ale cóż...

Wyjątkowo lubię jego opisy i postacie. Pokazuje taki brutalny świat, chwilami drażnią mnie te przekleństwa itd. ale w końcu realistyczne to jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gothi
Piórko Wróbla


Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z iluzji

PostWysłany: Nie 14:29, 05 Lis 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

jeszcze tylko dwa tygodnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:41, 06 Lis 2006    Temat postu:

Lubię, nie wielbię bezkrytycznie, ale lubię, doceniam i zastanaiwam się właśnie nad powtórką. Pamiętam, jak kiedyś, w liceum jeszcze, zamiast uczyć się na klasówkę z chemii, z wypiekami na twarzy czytałam "Krew Elfów" a potem biłam się z bratem o nastepne tomy. Jednak coś mi tam w głowie z teog zostało... hmmm, teraz się od ASa dystansuje, trochę może dlatego, że wiem, jaki jest jako człowiek, ale może to błąd. Co jak co, Saga jest dobra.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arleen
Stalówka


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:56, 11 Maj 2007    Temat postu:

Sapkowskiego jednocześnie uwielbiam (za styl, za kreację świata, za bardzo dobry i zróżnicowany język, plastycznych wielorymiarowych boahterów) i nie znoszę jednocześnie (za potraktowanie tomu 4 po macoszemu, a zawalenie całej sagi w 5).

Ogólnie Saga ma około 1500-2000 stron w zależnosci od wydania, a bohaterowie z którymi zżywałam sie przez te strony są zabici bezsensownie i jakby 'ot-tak' w ciągu stron 30 (liczyłam!!).
Realizm, który tak wychwalają jego fani, także ma moim zdaniem swoje granice.

Cenię tego autora, ale 'największym' bym go nie nazwała. Jest bardzo dobry, czołowy jeśli idzie o fantasy, ale jest jeszcze Kres, czy Brzezińska.

Ogólnie więc lubię, ale za jego najlepsze dzieło uznaję opowiadania. Saga pod koniec szwankuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:42, 11 Maj 2007    Temat postu:

Tak, mojego ulubionego wampira to mu wybaczyc nie mogłam. Dlaczego on do jasnej ciasnej musiał tak to wszystko zakończyć? Nie wpadł na to, że z ukochanego pisarza wielu osób może trafić na "czarną listę"? A może wpadł i zrobił to specjalnie... wrrr. Mi się bardzo podobało, aż do Pani Jeziora. Gdyby nie mój wielki szacunek do wszelkich książek, który każe pożyczać je bardzo wąskiemu gronu, transportować w folii i grozić powieszeniem w ramach kary za ewentualne zniszczenie, pewnie cisnęłabym piątym tomem o ścianę.

W każdym razie ja sagę i tak uwielbiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Migdal
Piórko Wróbla


Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:37, 22 Cze 2007    Temat postu:

Madlen napisał:
Dlaczego on do jasnej ciasnej musiał tak to wszystko zakończyć? Nie wpadł na to, że z ukochanego pisarza wielu osób może trafić na "czarną listę"? A może wpadł i zrobił to specjalnie...


Pewnie, że zrobił to specjalnie :) To jest właśnie piękne w zawodzie pisarza - w wykreowanym przez siebie świecie może wszystko. A jeśli ulega głosom fanów i nie zabija tego czy tamtego, to marny jego los.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arleen
Stalówka


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 8:22, 23 Cze 2007    Temat postu:

Myślę, że podstawowy błąd Spaka leżał nie w zabicu drużyny, ale w stylu w jakim to zrobił. Ich śmierć nie miała absolutnie zadnego znaczenia, wydźwięku czy sensu. Ot, zginęli i cześć, pa. Niby tam pomagali wiedźminowi, ale jakoś się nimi nie przejął.
Ich poświęcenie było właściwie bezużyteczne, a śmierć głupia. Spójrzmy przecież; Angouleme zmarła z wykrwawienia, Regis zginął jak idiota, bo bez namysłu i pomysłu rzucił się na Vilgefortza (i to ma być wampir z pięćdziesiątym X na karku? śmiech na sali!). Cahir jeszcze pół biedny, bo walczył z Bonhartem, ale i tak zginął w kretyński sposób i jego nie wybaczę. Milva była jedną, której śmierć coś znaczyła. Plus, w moim wydaniu wszyscy oni zgineli w przeciagu 30 stron! 30, na około 1500 stron (mojego wydania Sagi).
Ciri jako śmierć... Okey, ale bez przesady. Wszystko ma swoje granice.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:53, 23 Cze 2007    Temat postu:

Ja akurat się z tym zgodzę. Nie podoba mi się to, że uśmiercił tyle osób, ale mógłby przynajmniej zrobić to jakoś... inaczej. Choć może to nagłe padanie jak muchy miało być celowym zabiegiem? Nie ma co, zdaje się, że wywołał tym spore emocje.
W każdym razie czytałam i zanim się spostrzegłam, na placu boju prawie nikt nie został.
A jeśli chodzi o Cephira - to też wydaje mi się bezsensowne. Zginął właściwie od pierwszego ciosu i wcale nie dał Ciri wiele czasu. Chyba nic by się nie zmieniło, gdyby wszyscy próbowali uciec/rzucić na Bonharta razem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arleen
Stalówka


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:49, 25 Cze 2007    Temat postu:

Ogólnie ja i moja Grupa pod Wezwaniem Razz ma kilka teorii dotyczących tego smutnego wydarzenia, jakim jest końcówka tomu 5 .
Osobiście bowiem nie skazuję 5 na potępienie całkowicie, uważam np. że bitwa jest jednym z najlepszych opisów walk w polu jaki zna poslak fantasy. Tyle, że znowu te trupy...! Przypominam; uzdrowielka Marti, Rusty i Iola oraz znajomy nam wiedźmin, Coen (mój ulubiony). Jedyną, ze starcyh dobrych postaci, która przeżyła to chyba Shani i ew. Jarre, jeśli go liczyć.

Jeśli jednak idzie o teorie, to plotki o zgubnym nałogu pana S. są znane i powtarzane, więc to może być jedno wyjaśnienie. Drugie to takie, że Sapek znudził się Sagą i postanowił zabić/odesłać nie-wiadomo-gdzie/okaleczyć wszystkie postacie które potomni mogliby wykorzystać. Nawet czarodziejki, o których wspomniano, że 'zapłoną stosy' i zapłonęły. Niby Ciri przeżyła, ale nie przepadałam za nią. Inne jest takie, że nie miał już pomysłu na dobrą końcówkę, lub zalegał z oddaniem do redakcji i napisał byle-co.

Ot, cała filozofia, ale fakt pozostaje faktem, że z uwielbianego za smakowity styl pisarza spadł do roli 'tego, co schrzanił sagę'. Owszem, znam osoby które końcówką się zachwycają 'bo to realistyczne jest', ale błagam nie bierzmy ich tu pod uwagę... bo sami wiemy na ile ma się tu realizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Migdal
Piórko Wróbla


Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:04, 26 Cze 2007    Temat postu:

Z tego, co wiem, Sapkowski zawsze i wszędzie podkreśla, że końcówkę miał już wymyśloną i opracowaną, zanim zaczął pisać pierwsze rozdziały I tomu. Nie można więc stwierdzić, że nagle "zabrakło mu pomysłu". Tak być miało od początku. Czytałam jego wypowiedzi, w których twierdzi, iż celowo łamał pewne zasady, żeby nie było tak, jak wszędzie (patrz: biseksualizm Ciri, bo wyszedł z założenia, że wszyscy będą zastanawiali się, "komu ona przypadnie"). Dlatego "drużyna" została wyrżnięta w pień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arleen
Stalówka


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:37, 27 Cze 2007    Temat postu:

Ja wszedzie węszę podstęp, wiec zastanawiam się ile w tym prawdy, a ile usprawiedliwienia samego siebie. Skoro jednak czytałaś jego wypowiedzi absolutnie nie mam zamiaru podważać Twojej wiedzy Wink
Sama sporo pisze. czytam etc. i zwyczajnie mam wrażenie, że coś mu nie wyszło.

Mnie tam biseksualizm Ciri 'zwisał' nieładnie mówiąc, bo jakoś mi tak postać osobiście nie leżała, choć faktycznie jest to oryginalne rozwiązanie. Osobiście jestem nieco romantyczką, co widac we wszystkich rzeczach, które piszę (co mnie czasem do szału doprowadza, bo wyjmuję takie opowiadanka po kilku latach i jestem przerażona, tym co widzę)

No, niemniej jednak niewiele zmienimy, a szkoda. Nie zastanawiałam się nad tym (a moze warto?), ale gdyście mogli, jak zakończylibyście Sagę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Migdal
Piórko Wróbla


Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:14, 27 Cze 2007    Temat postu:

Hm, ja bym przede wszystkim wywaliła Ciri (wkurzała mnie okropnie), a resztę zostawiłabym tak, jak jest. Ale jednak bez Ciri saga nie miałaby sensu, pozostaję więc bezsilna Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Szafa Moli / O autorach słów parę Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin