Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Mad Len
Zielona Wiedźma
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komórki na miotły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:20, 19 Sie 2008 Temat postu: Władca pierścieni |
|
|
Ekranizacja jednej z najsłynniejszych książek fantasy wszechczasów. Cóż o niej myślicie? Czy odpowiednio dobrano aktorów? Czy udało się oddać klimat Władcy? Udana produkcja, czy też po prostu zwykły kicz ustawiony pod publikę? Jak wam się podobał filmowa trylogia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:02, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie się podobał WP, ale tylko rozszerzony - pierwsza część, no i ostatecznie druga. Trzecia mnie rozczarowała. Owszem, widać tam trochę kiczowatości, ale ogólnie film jest zrobiony nieźle. Tylko Aragorn za ładny, a Legolas wygląda, jakby był przedstawicielem elfiej Kampanii Przeciwko Homofobii. Do hobbitów też miałom zastrzeżenia, do koloru włosów. Ale to takie bzdurki. Dawno tego nie oglądałam, ale wspominam film dość ciepło. Wydaje mi się, że klimat jest nieco inny niż w książce, mniej niezwykły, ale i tak nieźle wybrnęli z tej ekranizacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hien dnia Wto 6:33, 12 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracula
Kałamarz
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:21, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja musze przyznać, ze jestem zakochana w tej Trylogii. LOTR to jedna z najlepszych ekranizacji jakie widziałam, o ile nie najlepsza. Wszystko im się udało - przeniesienie niesamowitego świata na ekran, świetne kreacje aktorów (prawiewszystkich), komizm tam gdzie trzeba i to coś, co sprawia, ze w pewnych momentach się nie oddycha.
Mam tylko jedno zastrzeżenie - Eliah Wood jako Frodo. To była jedna, wielka MASAKRA... Przez cały film (oglądałam maraton wszystkich trzech reżyserskich wersji) zastanawiałam się kiedy ta sierota przestanie jęczeć - że daleko, że ciężko, że nie da rady, że go nogi bolą, że mu się nie podoba, że Gandalf zginął, że Gandalf jednak nie zginął i że go orkowie zabiją. Czytając książkę nie odniosłam wrażenia, żeby Frodo był aż tak... nieudaną postacią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airel
Bezskrzydła Diablica
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Faerie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:36, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Frodo nie był nieudaną postacią w ogóle, jak na mój gust, a nie tylko "aż tak" - odnosząc się do książki.
Odnosząc się do filmu - te zarzuty to prędzej należałoby kierować do scenarzysty, a nie do aktora.
I tu schodzimy na kwestie "degustibusa". Np. jak na mój gust, specjalnie problemy Froda (jego brzemię, tak) nieco przerysowane. Bo inaczej co, poszedł na spacer do Mordoru? No nie baldzo o to chodziło, w książce też - tylko o walkę z samym sobą (i z brzemieniem, oczywiście. Ironia).
Bardziej bym się wczuła w jego pozycję. Nie wiedzieli przecież, co dzieje się z ich przyjaciółmi... A w końcu do idei pierścienia należało zatruwanie umysłu Powiernika. No, ale, jakem rzekła - De gustibus et coloribus non est disputandum
A co do Wooda, to osobiście wzruszały mnie te wielkie, niebieskie oczy ;P
(Ach - i też oglądałam wersje reżyserskie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Airel dnia Pon 17:38, 08 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracula
Kałamarz
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:44, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się z Tobą jak najbardziej zgadzam. W brzemiennego Froda jak najbardziej należy się wczuć. I może faktycznie niepotrzebnie zrzucam całą winę na "biednego", niebieskookiego i wzbudzającego politowanie, a nie współczucie (moje oczywiście i tylko w tej roli). Może winny jest reżyser lub scenarzysta - nie kłócę się. Ale naprawdę w tej postaci coś mi zgrzyta tak bardzo, że zakłóca mi to radość z filmu.
A poza tym ja nie lubię Frodo, bo był naiwny i w pewnym momencie wydał Golluma. Takie tam, małe uprzedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airel
Bezskrzydła Diablica
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Faerie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:58, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Doszłam do prostego wniosku, że Elijah Wood z własnej inicjatywy nie wyciągałby swojego prywatnego bólu nóg od dreptania w miejscu, a co więcej, gdyby to były jego prywatne żale, reżyser chyba by ich nie zatwierdził... :P A skoro tak...
A że zgrzyta? No cóż. Rozumiem. Zwłaszcza, że ogólnie Frodo ci trochę zgrzyta najwyraźniej :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Broszka
Piórko Wróbla
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spokąd^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:17, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oglądałam i czytałam.
Bardzo, ale to bardzo mi się podobało. Od muzyki począwszy, poprzez gre aktorską na scenerii, strojach i nastroju kończąc.
Tak sobie myślałam, po obejrzeniu trzeciej części(płakałam oczywiście), że każdy następny Sylwester nie będzie już tak sami, bo nie bedzie oczekiwania na następną część trylogii(ile ja wtedy lat miałam? 11?12?he he).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beverly
Ołówek
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Barcelony [; Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:00, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie czytałam ani jednej części (zbrodnia to niesłychana, muszę nadrobić w końcu, ale kiedy ja na to znajdę czas...?), oglądałam wszystkie. Podobały mi się, wszystkie trzy, bez wyjątku. Nie potrafię wskazać, która najbardziej.
Urzekła mnie głównie muzyka i krajobrazy. Według mnie bez wątpienia podchodzą pod rangę Sztuki przez duże eS., a że Sztukę kocham miłością wieczną, tak więc trylogię LOTR pokochałam również.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanai
Orle Pióro
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z planety Pandora Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:31, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem aktorów dobrano idealnie - gdybym sama była reżyserem LOTR, nie zmieniłabym obsady za nic w świecie! Książki czytałam wiele, wiele razy, a do filmu zawsze powracam z przyjemnością. Film bardzo mnie inspiruje do pisania fantastyki, a ponadto dzięki niemu mogę się oderwać od szarej, nudnej rzeczywistości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płomień
Piórko Wróbla
Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ognia i siarki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:32, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Film był najlepszym filmem fantasy. Zrobiony z rozmachem, epicki, wywalony w kosmos i w ogóle. A to tylko świadczy o poziomie innych filmów tego typu. Mi się nie podobał. Z ksiązką to on miał tyle wspólnego co ja z córką młynarza w Ciemnogrodzie. Aktorzy zostali dobrani z księżyca z tego co czytałem to Eowyna miała być ładna, Legolas już na pewno nie był pedałem, a hobbitów dali chyba tylko dlatego żeby fani się nie poprzękręcali do końca. Jedyną dobrze zrobioną postacią był Gimli, ale scenariusz też go nie oszczędził. Klimatu ksiązki nie odczułem za cholere. Gdzie byli potęzni jeźdźcy Rohanu? Gdzie dwór o złotych dachach? Gdzie książe Imrahil i rycerze z Dol Amroth? Gdzie najpotężniejszy elf żyjący na tym świecie Glorfindel? I może ktoś mi powie co działo się po urodzinach Bilba? Jedna porządna scena batalistyczna, a i tak pod koniec spaprana ponad miare. Zero pomyślunku i jakiegokolwiek zastanowienia się.
Wcale nie wyklucza to tego filmu żeby był najlepszy na świecie, i żeby dobrze się go oglądało.
Zapomniałbym. W pewnym momencie zacząłęm zastanawiać się czy nie oglądam Flinstonów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Płomień dnia Pon 14:32, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanai
Orle Pióro
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z planety Pandora Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:48, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Płomień, filmy zawsze mają to do siebie, że pomija się w nich wiele fragmentów książek. Czytając "Władcę pierścieni" też zastanawiałam się nad wieloma postaciami, które pojawiły się w książce, a których nie było w filmie. Moim zdaniem reżyserzy nie potrafią odzwierciedlić treści książki słowo w słowo. Co do samych aktorów, uważam że są świetnie dobrani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płomień
Piórko Wróbla
Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ognia i siarki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:17, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tego się nawet nie da zrobić, ale zamiast wklejania jakichś scen od czapy mogliby zwyczajnie przeczytać to co chcą kręcić. Jedyne co było fajnie zrobione w tym filmie to kopalnie Morii i kilka innych scen z części pierwszej reszta to jakaś pomyłka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
EternalTraces
Kałamarz
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:45, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja od siebie mogę powiedzieć, że przygodę z Tolkienem w ogóle zacząłem właśnie od filmu. Z klasą w liceum byliśmy na Drużynie Pierścienia i gdy seans się skończył dłuuugo nie mogłem się pozbierać - po prostu się zakochałem.. no i wpadłem w sidła. Kupiłem trylogię i przeczytałem raz.. a potem drugi.. wszystkie filmy oglądałem ze 4-5 razy choć już powiem, mam trochę dość (kwestia tego, że znam na pamięć). Na dzień dzisiejszy jednak (po skompletowaniu biblioteczki Tolkiena) muszę jednak powiedzieć, że wolę Silmarillion, co do samego filmu.
Pamiętam pierwsze wrażenie gdy zobaczyłem Eowinę.. po prostu IDEALNIE pasowała do mojej wizji w wyobraźni. Była fenomenalnie dobrana. Reszta - Viggo Morgersten w roli Aragorna genialny, Boromir również, Sam również, Frodo mniej ale był ok, Gimli - FENOMEN, Gandalf i Saruman również genialnie dobrani, Legolas.. hmm średnio dobrany ale i tak lepiej niż Liv Tayler na Arwenę (i ten sztucznie podkręcony romans). Natomiast Galadriela i Celeborn również dobrani bardzo, bardzo dobrze. Theoden również dobrze dobrany. Efekty specjalne w filmie miażdzą, muzyka niszczy, scenerie są epiczne. Nie dało się lepiej zekranizować tej powieści w mojej opinii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurek345
Kałamarz
Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:47, 17 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Film zacny, aczkolwiek książka jest dużo lepsza. Szczególnie pierwsza część trylogii odbiega od standardu, gdyż prawdę mówiąc nie mogłem się od niej oderwać czytając. Mimo to ekranizacja również wciąga, lecz nie w takim stopniu, jak lektura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|