Kreskówki

Mad Len

Jak w temacieXD Wszystko co się kreskówek tyczy.
(i z miejsca zastrzegam, że jak mi ktoś tutaj o anime zacznie mówić, to zamorduję w bardzo niehumanitarny sposóbXD)

Jakie oglądaliście w dzieciństwie i co myślicie o nich teraz?XD

Hien

Atomówki! To było głupie. I Scooby Doo. Jeszcze głupsze Razz

Ale moją prawdziwą miłością byli X-meni. Taaak, codzienna tradycja oglądania ich na Fox Kids i Cartoon Network. A potem kablówka się skończyła i robiłam wszystko, żeby uzyskać chociaż zarys obrazu i dźwięk. I musiało wystarczać.
A potem przeszło. Jakoś. Po prostu. Chociaż nadal mam sentyment do X-men Evolution i bym sobie pooglądała, chociaż to głupie było. Bo generalnie jako dziecko nie zdążyłam się nasycić kreskówkami, bo zaczęłam je oglądać bardzo późno. Przed dziesiątym rokiem życia to z rzadka Scooby Doo na angielskim Cartoon Network, a tak poza tym to tylko filmy przyrodnicze. I co się potem dziwić, że najpierw uważałam się za psa, a teraz za hienę.

Aylya

Iiik! Mad, mogłaś uprzedzić, że zakładasz taki temat! Co by było, gdybym go przeoczyła? Albo gdyby mi się nie chciało tu zajrzeć? To co? xD

1. Kreskówki Looney Tunes, tudzież Merrie Melodies. Bo Daffy. Zwłaszcza Daffy, jak nietrudno się domyślić. Ale nie tylko.
Hm, czas przeszły jest tutaj nieadekwatny, bo nadal je oglądam. Niedawno z uporem godnym maniaka zaczęłam wyszukiwać ich na płytach dvd. Nic to, że w większości znam je na pamięć, ogląda się bardzo fajnie. (Niedawno tata stwierdził, że domaga się koszulki z Daffym, co ja oczywiście popieram).
2. Tak coś pamiętam, że oglądałam Muminki. Tak, na pewno - z tym, że uparcie twierdziłam, że nie ma czegoś takiego jak muminek. "To hipopotamy, mamo!"
3. Smurfy - są złe. Zraziłam się do nich, chociaż nie pamiętam już czym i kiedy. Bojkotuję, od białych butów do wielkiej czapki.
4. Gumisie - oglądałam, ale niedawno uświadomiłam sobie, że zupełnie nic z tego nie pamiętam xD

Hien

Smerfów nie oglądałam, bo był tam Gargamel. A ja się Gargamela bałam. To znaczy Smerfy oglądałam i byłam bardzo dzielna, bo mimo strachu przed Gargamelem siedziałam przed telewizorem.
A Muminki kocham miłością wielką i prawdziwą. Chociaż są za bardzo idealne i odbiegają od książek, a później nie tylko odbiegają, ale galopują własną drogą. I Muminki oglądam nadal (Włóczyyykiiij!) i nadal uwielbiam. Bo Włóczykij był i jest moją pierwszą prawdziwą wielką miłością Razz

Aylya

Racja, Włóczykij to chyba najlepsza postać w Muminkach. Lubiłam też Małą Mi, ale jednak jest irytująca, nie oszukujmy się xD

Hm, były jeszcze kreskówki Disneya - Myszka Miki i Kaczor Donald. Ale nigdy nie podobały mi się tak, jak paczka Warnerowska. Chociaż... Donald był w porządku. Tak, zdecydowanie ^^

Obłoczek

1. Pierwsze zaszczytne miejsce otrzymują oczywiście Muminki mój number one. Kocham włóczykija, no ale buka też jest boska Very Happy

. Zawsze gdy sie pojawiała to ja już taka przerażona, matko miłe mam wspomnienia związane z tą bajką. Very Happy

2. Tutaj stawiam na Gumisie normalnie szacun , ten cały soki z gumi jagód i te sprawy xD
3. Troskliwe misie to te z rysunkami na brzuszkach, dla niewtajemniczonych xD
4. Scooby doo jaka była radocha jak się na początku zgadło kto jest winny xD
5. Flinstonowie kolejny szacun Laughing

Na razie tyle, to jest taka czołówka

Hien

Tak, i moją idolką została Mała Mi. Zwłaszcza w tym momencie: (odcinek z dżunglą, Muminek przebrany w opinające się futro, że niby dziki jest)
Muminek (do Migotki): Ja Tarzan! Kochać Jane...
Migotka: To miło ^^
Mała Mi: Mi odejść, zanim się rozchorować.
Za to uwielbiam Małą Mi.

Co do Buki, owszem, była straszna. Ale moim prawdziwym, fobicznym lękiem są Hatifnattowie. A kto książki zna, nie tylko filmiki, wie, że Buka była nieszczęśliwa i samotna, a i Hattifnattów i ich obsesyjnego dążenia do piorunów szkoda.

KuchikiRukia90

Hmmm...

Zawsze ciepło wspominam Smerfy, Muminki, Gumisie, Kubusia Puchatka, Reksia, Krecika, Bodzio helikopter też lubiłam xD, Bob budowniczy, Był sobie człowiek, Było sobie zycie, Listonosz Pat itd.

Przede wszystkim jednak to oglądałam codziennie wieczorynki oraz Disneya bajki i Warner Bros (czy jakos tak ;p)

Więcej bajek nie pamietam xD

Sano

Smurfy, Smurfy, Smurfy... pozwólcie, Szanowni Forumowicze, że zademonstruję Wam [link widoczny dla zalogowanych].

Gumisie natomiast tak. Gruffi rządzi ;p.
Muminki też. Nie pytajcie czemu.
Looney Tunes, Tom i Jerry i Kaczor Donald - zawsze i wszędzie.
I Batman! Animowane Batmany to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek nasza szanowna telewizja emitowała. I choć jestem krańcowo nieobiektywny w tej kwestii, bynajmniej nie jestem odosobniony.

Airel

A propos kreskówek Disneya, moje myśli skręciły na filmy tegoż. Moje dwa ukochane teksty pochodzą z tych bajek.
Ze Śnieżki - tekst Gburka:
- Kobiety mają paskudny charakter!
- A co to jest charakter?
- Nie wiem, ale mają paskudny!

I ze Śpiącej uwielbiam księcia Filipa całym swym sercem. Wyszłabym za niego od razu (chciałam napisać "od ręki", ale rękę to bym mu oddała). No i jego:
- Ojcze, mamy już czternasty wiek!
(w ramach przekonywania, że książę może poślubić wieśniaczkę).
I jeszcze teksty z Piotrusia Pana, ale może nie będę wszystkiego cytować :P
Ech, zawsze kochałam Disneya.

mjp

1. Family guy

2. Drawn together

3. Smerfy, Muminki - klimaty TVP 1

4. Canal+, pamięta ktoś Diabelski Młyn? Very Happy

Paya

Tak, ja pamiętam Diabelski Młyn Smile

Uwielbiam kreskówki. Podobnie jak Hiena szalałam za X-menami. (korzystając z wakacji aktualnie siedzę na kreskowki.fani i przypominam sobie odcinki X-men Evolution. Ranyyyy to rzeczywiście momentami głupie było Very Happy

)
Animowane Batmany rządzą! Batman Beyond i Liga Sprawiedliwych to była kolejna obsesja po X-menach.
Ulubionych kreskówek mam tak dużo, a większość się powtarza z tym co już wymieniliście wcześniej Smile

(ale nie przepadałam za Smerfami. Gumisie były bezkonkurencyjne Very Happy

)

Lill

Uch, wzięło mnie ostatnio na kreskówki. Chętnie bym obejrzała sporo z tych, które pamiętam z dzieciństwa. A takie najukochańsze?
- Delfy
- Sylvan
- Obrońcy kryształu
- Przygody Bosco
- Szopy Pracze
- Miś Ruxpin
Plus to, na czym sie wychowałam, czyli kreskówki na RTL2 (germanizacja od najmłodszych lat), a szczególnie Darkwing Duck (mam straszliwy uraz do polskiej wersji tytułu - "Dzielny Agent Kaczor", a pfuj, to brzmi ohydnie!)
Może wie ktoś, gdzie którąkolwiek z powyższych, poza Szopami, zdobyć? A może ktoś *nie dowierza* oglądał?

Sanai

Kreskówki, które pamiętam z dzieciństwa, to: Smerfy, Gumisie, Pszczółka Maja, Muminki, Miś Uszatek, Looney Tunes, Animki, Smok Magellan (czy jakoś tak), Tabaluga, Myszka Miki, Kaczor Donald... Dużo tego było Very Happy