Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
mmisiek007
Ołówek
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:17, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Laj-Laj co rozumiesz przez to stwierdzenie w cztery oczy jeśli ma się z nimi bic to odpada . Nie znam takiego slowa jak agresja . Jestem Pacyfistą i juz wolę poszukać innych rozwiążąć typu sąd lub telewizja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:26, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
W cztery oczy zapewne oznacza, że po prostu tam pójść i porozmawiać twarzą w twarz. A telewizja to rozwiązanie ostateczne. Już bardziej sąd - o ile doszło do złamania prawa. Najlepiej przeczytaj jeszcze raz umowę. Uważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laj-Laj
Wieczne Pióro
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:00, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że nie mówię o biciu, tylko o możliwości rozmowy. Żeby sobie wszystko wytłumaczyć. Może wtedy zrozumiesz, dlaczego poszło to w ten, a nie inny sposób. A jak się okaże, że faktycznie Cię oszukali, to wtedy możesz trąbić po forach, prasach i telewizjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mmisiek007
Ołówek
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:44, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Laj - Laj ja już to zrobiłem naprawdę . Uwierz mi , podziwiam twój optymizm i wiarę w szanse powodzenia takich rozmów z nimi . Mają mnie gdzieś i wierz mi , że gdybym miał pieniądze dawno wziąłbym dobrego prawnika , ale na razie jestem bez pracy więc . Trąbienie po forach Przynajmniej coś zaczynam robić . Mam siedzieć na tyłku i czekać kolejne 2 lata aż sprawa ulegnie przedawnieniu . Naprawdę nie zależy mi , aby wydawnictwu psuć opinię żądam od nich , aby wywiązali się ze swoich wcześniejszych zobowiązań . Aby zaczęli ze mną poważnie rozmawiać . I nie mam zamiaru tutaj ich publicznie obrażać . Zależy mi tylko na odzyskaniu moich praw i pieniędzy . I zrobię wszystko co w mojej mocy , aby to odzyskać. Może pomoże mi w tym telewizja , czy ktoś inny .Zobaczy się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laj-Laj
Wieczne Pióro
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:50, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Więc rozumiem, że byłeś u nich osobiście i rozmawiałeś w cztery oczy? I co Ci powiedzieli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mad Len
Zielona Wiedźma
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komórki na miotły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:17, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O matko, tracę już cierpliwość i zaraz ten temat poleci w pioruny.
Człowieku, weź ty się trochę ogarnij, bo już nie wiem czy mam się śmiać, czy płakać. Odzyskać swój tekst? Z tego, co mówiłeś, został wydany. Pod twoim nazwiskiem. Jak więc chcesz go odzyskać? Co właściwie chcesz osiągnąć? Dorwać w swoje ręce każdy egzemplarz wydanej książki, czy co? I jak na mój gust nigdzie do naruszenia prawa nie doszło. Podpisałeś zgodę na publikację, zapłaciłeś pieniądze, oni rozpoczęli procedurę czyli zajęli się korektą, okładką i tym podobnymi, a wtedy ty postanowiłeś cofnąć zgodę - nie wydaje mi się, żeby umowa zezwalała na taką sytuację. Czego oczekiwałeś, że tak po prostu zwrócą ci pieniądze po tym, jak zapewne zapłacili grafikowi, redaktorowi i tak dalej? I cały czas mówisz o odzyskaniu swoich praw - wyjaśnij mi bardzo proszę, w jaki sposób chcesz je odzyskać i jak w ogóle ci je zabrano, bo ja naprawdę nie rozumiem. Widać głupia jestem, ale skoro podpisałeś umowę, nie widzę tu żadnej kradzieży praw. Dopiero teraz wspominasz o odzyskaniu pieniędzy i odnoszę wrażenie, że o to tutaj tak naprawdę chodzi, ale też nie wydaje mi się, że masz podstawy do ubiegania się o ich zwrot. Sam je wpłaciłeś w celu publikacji książki - i książka została opublikowana. Dostałeś to, za co zapłaciłeś. Nie spodobały ci się zmiany redakcyjne, okey, ale czy przypadkiem w umowie nie wyraziłeś zgody na takie poprawki?
Nie widziałam umowy, ale wątpię, żeby wydawnictwo, które wydaje się dość poważne, dopuściło się złamania prawa autorskiego. Za to wnioskując po twoich wypowiedziach, uznaniu rady Laja za zachętę do bijatyki oraz lataniu z tematem po forach, co jak dla mnie nie ma sensu, bo tobie nic nie da, a na fora nic nie wnosi... cóż, ty coś kręcisz. I to poważnie kręcisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mmisiek007
Ołówek
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:26, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mad Len to jest luźna dyskusja . Nie rozumiem dlaczego twoje emocje osiągnęły zenitu . Nie rozumiem Ciebie teraz wcale , nie musisz brać udziału w tej dyskusji . Możesz sobie na przykład zobaczyć w tym samym czasie jakiś fajny serial w telewizji . A za takie wypowiedzi to ja Ci dziękuje . Nie zamierzam tutaj bić piany .Tylko rozwiązać problem . Pieniądze nie są tutaj najważniejsze choć 4400 droga nie chodzi . Nie chciałem Ci odpisywać , aby tylko nie dolewać oliwy do ognia .To ty się zastanów co ty tu wypisujesz . Ale ja naprawdę jestem pewny swoich racji . A jeśli jestem pewny swoich racji to ja o to walczę . I odpowiem ci wyczerpująco na twoje wątpliwośći . Na samym początku zadam Ci zasadnicze pytanie . Skąd jesteś tak poinformowany , że na przykład wyraziłem zgodę na poprawki .
Dostałeś to, za co zapłaciłeś. Nie spodobały ci się zmiany redakcyjne, okey, ale czy przypadkiem w umowie nie wyraziłeś zgody na takie poprawki?
Owszem wyraziłem zgodę ale wcale nie muszę ich akceptować . Zapłaciłem owszem , ale jeszcze przed wydaniem książki kiedy zostało umieszczone jedno takie słowo zupełnie nie na temat , I ono dla mnie całkowicie zmienia wizerunek całej książki i o mnie jako osobie która dany temat naświetla i jeszcze wycięty tekst , pomijając już fakt , że jeśli ja jako autor który płaci w tym momencie pieniądze za wydanie własnego dzieła pisze meila po korekcie , że nie wyraża zgody na wydanie książki , pomimo wcześniej podpisanej umowy . To wydawnictwo z wieloletnimi tradycjami . Któremu powinno zależeć na dobrym wizerunku nie powinno było na siłę wydawać książki bez zgody autora tylko się z nim skonsultować w razie jakichkolwiek zmian .
Wydawnictwo po tym wysłało mi meila z zapewnieniami
Szanowny Panie, poprawki otrzymaliśmy. Uwzględnimy je wszystkie, zgodnie z
Pańskim życzeniem.
Przepraszamy za ewentualną zwłokę, gdyż Pańska książka nie jest jedyna,
którą przygotowujemy do druku. Staramy się, aby ukazała się jak najszybciej.
Pozdrawiamy serdecznie
Umowa piszesz , że mam się jej trzymać . To ty się zastanów co ty tutaj wypisujesz i jeszcze w furię wpadasz niepotrzebnie . Ja się nie nakręcam . Próbujesz mnie ośmieszyć . Zrobić ze mnie osła . Który się tutaj wyżala . Aż nader dobrze znasz temat ciekawi mnie kto cię tak poinformował i skąd tak dobrze znasz umowę i z taką wściekłą furią na mnie tutaj napadasz . Naprawdę bardzo Ci dziękuje za twoje porady . Wiesz co dobrze sobie przeczytaj to co jest wyżej tego meila od redakcji . I pozwól tutaj ludziom ocenić wydarzenia . Jeśli szanujące się wydawnictwo zapewnia mnie , że poprawki naniesie i jest to forma pisemna , którą jestem w każdej chwili w stanie wydrukować czy otworzyć pocztę . Wy trzymacie się podpisanej umowy ja się trzymam deklaracji złożonych pisemnie a z tego co się zdążyłem zoriętowac to meile mogą stanowić materiał dowodowy w rozprawie i to jest dla mnie wystarczające . Łatwo jest wcisnąć komuś do podpisania umowę , osobie która nigdy wcześniej nie miała z podobną sprawa do czynienia . A chyba równie ważne jest też dane słowo dobre imię i podobne sprawy . Ja w swoim życiu trzymam się zasad i kieruje się zawsze danym słowem i zawsze go dotrzymuje . I chyba raczej my tutaj na forum sobie nie pogadamy . Dziękuję Ci za chęć pomocy , ale naprawdę dzięki serdeczne za takie porady i zamiast mi pomóc mnie zniechęcasz i walisz obuchem w głowę . Dzięki ci naprawdę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mmisiek007 dnia Wto 17:27, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:37, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ekhm, nie będę pokazywać palcem, kto tutaj napada i na kogo. Mad Len tylko zwróciła ci uwagę, że jeśli podpisałeś umowę, która zawierała (hipotetycznie zakładamy) punkt dopuszczający sytuację, w jakiej się znalazłeś, to żadne krzyki i płacze nie pomogą. Umowy trzeba czytać. A jak się na sprawie nie znasz - radzić się ludzi, którzy wiedzę mają.
Wiem, co mówię. Dostałam do podpisania umowę, kiedy miałam siedemnaście lat i nikłe pojęcie o kwestiach prawa autorskiego. I co? Pytałam zorientowanych, dokształciłam się sama i zmądrzałam - umowy nie podpisałam, bo we mnie godziła. A jak ktoś podpisze, to jest to już jego prywatny problem.
My na forum nie siedzimy po to, żeby cię głaskać po główce i pocieszać, że nie martw się, jesteś biedny, skrzywdzony, ale te sukinsyny dostają za swoje. Nie znamy racji obu stron i możemy jedynie teoretyzować, tak jak to zrobiła Mad Len. Uprzejmie proszę, abyś pohamował swoje emocje, to nikomu nie służy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mad Len
Zielona Wiedźma
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komórki na miotły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zenitu? Furia? Właściwie nawet się nie zdenerwowałam. Jestem chyba wręcz bardziej rozbawiona niż zirytowana.
Przyjmij więc do wiadomości, że:
Na początek: Jestem adminką forum i moderuję forum. Ten temat nic na forum nie wnosi, służy do wyżalenia jednej osobie, która na forum weszła tylko i wyłącznie w celu wylania własnych żali. Mieliśmy tu takich tematów wiele, pojawią się nowe, kasowałam je, kasuję i kasować będę, bo to zaśmiecanie.
Skoro jesteś pewny swoich racji, idź z umową do adwokata albo wykłócaj się z wydawnictwem, a nie biegaj po forach. I przykro mi, ale pora dorosnąć - w prawdziwym świecie liczą się właśnie kruczki prawne, umowy i tym podobne sprawy, nie dobre imię i przyzwoitość.
Cytat: | Próbujesz mnie ośmieszyć . Zrobić ze mnie osła |
Nie muszę Sam sobie dobrze radzisz. A skoro nie potrafisz napisać ani jednego zdania bez błędu, nie mogę po prostu uwierzyć, że byłeś w stanie napisać książkę, którą zgodziło się wydać jakiekolwiek wydawnictwo. Mojej wściekłej furii to ty nie widziałeś i raczej nie zobaczysz. I tak, nie wydaje mi się, że będzie nam dane pogadać, przynajmniej dopóki nie poznasz podstaw interpunkcji.
A temat zamykam i niedługo trafi do archiwum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mad Len dnia Wto 18:52, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|