Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
guiwenneth
Ołówek
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:38, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niewiele razy byłam w teatrze, i to na sztukach typu "Poskromienie złośnicy" (czy jakoś tak), ale strasznie mi się spodobał! U mnie w mieście nie ma teatru, ani jakiejś porządnej grupy teatralnej (sama do jednej z nich należę, ale wiadomo... Grupa teatralna to nie to samo co profesjonalni aktorzy :>). W przyszłości chciałabym chodzić do teatru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Migdal
Piórko Wróbla
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:03, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Drew, mi także strasznie się podobało "Czego nie widać", jest prześmieszne! (sardynki! XD).
Do teatru nie chodzę zbyt często, a to dlatego, że wolę operę Z oper, na których byłam w ostatnim czasie, najlepszy był chyba "Tankred", z genialną Ewą Podleś w roli głównej. To smutne: mamy naprawdę wielu doskonałych śpiewaków (Ewa Podleś, Ewa Małas-Godlewska, Małgorzata Walewska, Jacek Laszczkowski...), a prawie ich nie widujemy (a raczej nie słuchamy) w Polsce... Jak widać w Polsce nie da się zrobić kariery śpiewaka. Ludzie za granicą mogą cieszyć się polskimi talentami... Szkoda, szkoda, szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyouri
Gołębie Pióro
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kyoto
|
Wysłany: Czw 11:35, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Drew, nie skończyłam filologii, języka uczyłam się w liceum ^^
Ale polecam - bo to fajna zabawa tak tłumaczyć
Migdal, a ja powiem krótko: gdybyś znała stawki i wymagania choćby pani Podleś, to rozumiałabyś lepiej, czemu jej w Polsce nie widać za często. Polskich tetrów na nią nie stać i długo pewnie stać nie będzie na artystów jej pokroju... (ta genialna śpiewaczka występowała w czerwcu w Gdańsku).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migdal
Piórko Wróbla
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:25, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie dlatego wyrażam żal, że nas nie stać na naszych własnych, genialnych śpiewaków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefhenien
nieśmiałek
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zewnątrz
|
Wysłany: Nie 21:54, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja się tam pochwalę, a co mi tam ;)
Byłam w piątek na znakomitym przedstawieniu w teatrze. "Pułapka" Różewicza. Jak ktoś z Krakowa, to polecam gorąco w Słowackim wystawiają. Ostatni raz byłam tak zaabsorbowana, wzruszona i z taką niecierpliwością czekałam na koniec przerwy chyba z parę lat temu, gdy byłam mała bardzo. Świetna gra aktorów, efekty specjalne, scenografia i muzyka! Ach, muzyka była wprost cudna! I do tego sama sztuka... Z zażenowaniem przyznaję, że na początku przedstawienia się trochę popłakałam ze wzruszenia. Ale to bardziej z prawdziwości tego wszystkiego, noale. W każdym razie - gorąco polecam, jesli ktoś ma wolne popołudnie.
Aha, sztuka raczej dla starszych wiekiem. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikael
Ołówek
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Śro 18:25, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jestem po legnickich Dziadach.
Ładne to to. Rozwrzeszczane, patetyczne, dynamiczne, żywe.
Najbardziej rozbawiła mnie scena cięcia się Gustawa. Aż mi się prawie z ust wyrwało: Emo! Ale ostatnio ta mroshna subkultura prześladuje. Aktualnie cierpię z Werterem...
Planuję wybrać się do Wrocławia do Muzycznego. Polecacie coś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paya
Gęsie Pióro
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nigdziebądź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:03, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to Werter jest bardziej emo. Może sądzę tak dlatego, że Gustawa lubię bardziej?
Ostatnio byłam na rosyjskim balecie. Cieszyłam się jak dziecko. To miał być jeden z najszczęśliwszych dni mojego życia. Idę do teatru, patrzę ogromne tiry, autokary, myślę: odjazd! wspaniale!
Siadam w teatrze i czekam. Podnosi się kurtyna, wybiegają tancerze. Tańczą pięknie. Mają cudowne stroje, barwny układ, kolorowe dekoracje...ale muzyka. Marzyła mi się orkiestra. Cóż, Bogowie mają złośliwe poczucie humoru. Była kolumna. JEDNA. Widać w Mateczka Rosja nie wie co to stereo. A nagranie tak trzeszczało, że w pewnym momencie chciałam by im się na złość ta płyta zacięła. Nie może być baletu bez muzyki. Bez porządnej muzyki! Jak muzyka jest do bani, to żadne stroje i choreografia nie uratują przedstawienia. Wyszłam zawiedziona. I nie chcę mi się wierzyć, że ten Rosyjski Balet ze swoim europejskim tournee zawitał z czymś takim w Sali Kongresowej w Warszawie, tydzień przed spektaklem w moim mieście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:25, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja do teatru nie chodzę za często, głównie z powodów finansowych. Przeważnie na musicale. Mam ambicje zebrać się w troki i wydłubać jakieś oszczędności na "Upiora w operze". Od "Tańca Wampirów" niegdyś byłam wręcz uzależniona. Miesiąc bez wampirów i miałam depresję - no, ale od czego są wejściówki, i bardzo łatwe w Romie, trzeba tylko wiedzieć jak, wchodzenie tylko na drug akt.
Roma jest dla mnie jednak za wielka. Zbyt... nie wiem nawet jaka. Bardzo za to sobie cenię Buffo, chociaż tłum tam się teraz zjawia kosmiczny. "Metro" szczególnie. Po "Metrze" mam naturalny haj przez miesiąc. I tak fajnie tam, w pierwszych rzędach, skakać po te rekwizytowe dolary, by tylko nałapać ich więcej... albo siedzenie na twardym filarze w Romie. Ah, wspomnienia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nitocris
Orle Pióro
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Maranesii
|
Wysłany: Pią 9:16, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ja uwielbiam teatr (jak każdą dziedzinę artystyczną). mam to szczęście, że u mnie w szkole nauczycielka organizuje wyjścia do teatru na świetner spektakle. ale moim ulubionym jest maybe theatre company i ich angielskie przedstawienia. są po prostu boskie i niesamowite. bardzo żałuję, że w tym roku nie udało mi się pójść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Kałamarz
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zielonej łączki.
|
Wysłany: Nie 14:45, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też brdzo lubię bywać w teatrze. Kiedy jestem już na sali i światło powoli zaczyna gasnąć, czuję jak ciarki przechodzą mi po plecach. To jest tak fantastyczne uczucie, gdy kurtyna się unosi do góry i zaczyna płynąć muzyka. Dobrzy aktorzy, bajeczne dekoracje i kostiumy tworzą niepowtarzalny klimat.
Teatr to takie życie w miniaturce. Wtedy można na chwilę zapomnieć o wszystkim i dać sie porwać wydarzeniom na scenie.
Ostatnio byłam na operze, "Eugeniuszu Onieginie". Z piękną muzyką Czajkowskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zaheel
Stalówka
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: Wto 19:44, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Moje zamieszkanie nie sprzyja za bardzo wizytom w teatrze, niestety. Mieszkam w małym mieście i choć niby Kielce nie są tak daleko, to brakuje czasu na wyjazd, a i repetuar też nie zawesze pasuje. Ale uwielbiam samą atmosferę teatru zapach kotar i siedzeń, stukot butów po scenie... Ech, cud, miód, orzeszki. Bardzo chciałam pojechać na "Taniec Wampirów" Uwielbiam piosneki z tego miusicalu, niestety nie miałam mozliwości obejrzenia, ale mozę jeszcze kiedyś będą go wystawiać, wtedy nie odpuszczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airel
Bezskrzydła Diablica
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Faerie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:43, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja się pochwalę, a co! Byłam na spektaklu "Kobieta w czerni" z Boberkiem i Dedekiem i było świetne! I straszne. Ale naprawdę, naprawdę robiące ogromne wrażenie. Zapadło mi w umysł.
I pochwalę się dalej! *poczuła się chwalipiętą*
Pójdę na "Upiora w operze", o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nitocris
Orle Pióro
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Maranesii
|
Wysłany: Czw 10:59, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
o maj gasz! upiór w operze. ja też chcę. ja też chcę. dlaczego ja nie idę? (zastanawia się, zastanawia i dochodzi do wniosku że to nie to miasto) no to kurcze nie idę. ale chciałabym. zazdroszczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
Kałamarz
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:05, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Też idę na "Upiora...", ale dopiero w czerwcu. A ostatnio byłam na "Romeo i Julii" w Buffo. Cudne.
Ogólnie bardzo lubię teatr, zwłaszcza musicale, ale rzadko mam okazje chodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:35, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ah, "Upiór". Ja pewnie nie pójdę, chyba, że Palladium Stage wznowi. Bo Roma jest dla mnie za droga. Do Romy pójdę wtedy i tylko wtedy, jak będą wystawiali Notre Dame de Paris.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|