Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Szkoła

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Kafejka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Ibex
Kałamarz


Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:08, 17 Maj 2009    Temat postu:

Ok, przyznam się - nienawidzę matematyki ! W ogóle nie przepadam za przedmiotami ścisłymi, lecz niestsety trzeba jakoś dać sobie z nimi radę.

Na szczęście ja już wszystko pozdawałam i mam tzn. luz Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sanai
Orle Pióro


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z planety Pandora
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:47, 16 Lip 2009    Temat postu:

Ja nienawidzę matmy i fizyki [w sierpniu mam poprawkę z matmy i wątpię, że zdam do drugiej klasy;/], ale za to uwielbiam języki obce, zwłaszcza angielski, i historię, zwłaszcza starożytność i średniowiecze. No i informatykę, bo można na necie posiedzieć Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

whyou
Stalówka


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: katowice.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:18, 19 Lip 2009    Temat postu:

Uwielbiam matematykę i informatykę. Kocham. Nienawidzę za to angielskiego i historii. Jestem raczej osobą żyjącą teraźiejszością i mam w nosie przeszłość. Szczególnie Ameryki, czy innych kontynentów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Irbis
Stalówka


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:12, 12 Sie 2009    Temat postu:

Oczywiście nie cierpię matmy!!! Moje ulubione przedmioty to: Polski, Angielski, Informatyka, Historia i przede wszystkim Muzyka Very Happy
No i pomyśleć że zaraz wakacje się skończą a ja dalej w gimnazjum będe się męczyć! Czy ktoś wie jak zatrzymać ten czas?! Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:50, 12 Sie 2009    Temat postu:

Chyba jeszcze się nie wypowiadałam, co lubię, a czego nie, a to kwestia wszak zasadnicza.
Ze mną jest właściwie zabawnie, bowiem najłatwiej przychodzą mi te przedmioty, które szczerze mnie nudzą. Uchodzę za, za przeproszeniem, geniusza fizycznego (a to tylko mój kombinatorski umysł), ktoś mi rozszerzoną chemię proponował, na matmie przez pół lekcji piszę prozą bądź wierszem, zrobiwszy zadania na trzy lekcje do przodu... Ale ja tego nie czuję. To są jakieś dziwne geny, mieszanka po dziadku-chemiku, wujku-chemiku i ojcu-fizyku. Kiedyś wszyscy wierzyli, że zostanę geniuszem matematycznym, wysyłali mnie na każdy konkurs, jaki byl. Ba, na te konkursy chodzę do dziś, choć z coraz gorszymi efektami.

Mnie bowiem bawią przedmioty humanistyczne. Polski kocham, chociaż czasem się denerwuję na polonistkę (albo nawet częściej niż czasem). Wszyscy drżą przed drugą liceum, że och i ach, co dwa tygodnie nowa lektura... A mi się to właśnie dopiero podoba! Historię pokochałam ostatnio, z własnej nieprzymuszonej woli ślęczę teraz nad obszernymi dziełami historycznymi, taplam się w tym z lubością i w ogóle jest cudownie. A już języki to moja miłość, zwłaszcza angielski. O tyle to śmieszne, że teraz siedzę na rozszerzonym niemieckim, a angielskiego mam dwie godziny w tygodniu - no ale widziały gały, co brały.

Czego nie lubię? WF-u, ale przez większość życia miałam zwolnienie, to mnie tak bardzo to nie boli. I za geografią nie przepadam, kiedy trzeba uczyć się o hydrosferach, pedosferach i innych dziwnych sferach, które mnie wcale nie bawią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Dante
Kałamarz


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:33, 21 Sty 2010    Temat postu:

Szkoła... placówka, której zadaniem jest przygotowanie do dorosłego życia i wykształcenie dzieci, i młodzieży. Chociaż nie zawsze wykonuje te zadania dobrze.
Osobiście ani nie lubie szkoły ani jej nienawidze, uważam że powinienem do niej chodzic abym w przyszłości nie mieszkał na ulicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:59, 21 Sty 2010    Temat postu:

A szkoła ma specjalizować czy poszerzać horyzonty w każdym kierunku? Dla zwolenników drugiej, romantycznej teorii mam wiadomość, że już nie renesans, gdzie w parę tygodni da się ogarnąć medycynę Smile I szczątkową wiedzę można czerpać z Discovery, a nie ze szkoły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:56, 21 Sty 2010    Temat postu:

Szkoła ma robić i jedno, i drugie, Pierre ;P

Poszerzanie horyzontów fajne jest. Jak u mnie na fakultetach z historii - gadamy o słuszności wojen, o literaturze i o filozofii życia Polaków. Poszerzanie horyzontów jak znalazł.
A na matmie intensywna produkcja prozy oraz poezji xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:56, 21 Sty 2010    Temat postu:

Wszystko szkoła. ma wychowywać, ma uczyć, ma karmić, ma zaspokajać potrzeby każdego rzędu. Dyskryminujesz matematykę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

kamil2109
Stalówka


Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:59, 22 Sty 2010    Temat postu:

Ja także nie przepadam za matematyką. W ogóle przedmioty ścisłe są dla mnie trudne, muszę się do nich bardziej przykładać. Za to np. : z języka polskiego mam szóstkę bez większego wysiłku na półrocze Wink

Pierre de Ronsard napisał:
Wszystko szkoła. ma wychowywać, ma uczyć, ma karmić, ma zaspokajać potrzeby każdego rzędu. Dyskryminujesz matematykę?


ja może nie dyskryminuję co najwyżej nie lubię :p Szkoła ma wychowywać ma uczyć, zgodzę się, ale np : rozwiń co według ciebie oznaczają potrzeby wyższego rzędu bo nie wiem czy do końca się z tobą zgodzę Wink
pozdrowionka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:25, 25 Sty 2010    Temat postu:

Szóstki szybko się skończą, haha *wredny śmiech.*
Powiem tak: za szkołą trochę tęsknię. Coś w tym było. Ale i tak nie wróciłabym do niej, chociaż często marudzę, że było lepiej. Tak naprawdę mam proste studia, gdybym ruszyła mój hieni tyłek do nauki, to pewnie miałabym luz blues i w ogóle można byłoby szaleć studenckim życiem. Ale że mi się nie chce...
Chociaż powiem tyle - by zaliczyć sprawdziany w liceum nie musiałam się za wiele uczyć, a o piątkach nawet się nie marzyło, jak niektórzy marzyli w gimnazjum. A na studiach to trochę nauki trzeba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:58, 25 Sty 2010    Temat postu:

Ja matmę kocham, matma is my love, ale matematyczka to już niekoniecznie. Kobieta nie umie tłumaczyć, a jak zaczynam jej słuchać, to przestaję rozumieć temat. Wolę zajmować się czymś innym, ogarniać tylko, co było na lekcji i potem odpowiednio to tłumaczyć ludziom z klasy. Idealny system, ot.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mamator
Ołówek


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:37, 06 Lut 2010    Temat postu:

Mam identycznie jak Lill. Matematyka - cudowna. Ale nie z ta nauczycielka! Tak naprawde dobra Pania od matmy mialam tylko w podstawowce. Od tej pory uczyly mnie trzy inne i zadna nie przypadla do gustu. Co to sie dzieje z tymi matematyczkami? Ogolem rzecz biorac stracilam zamilowanie do tego przedmiotu przez nauczycieli. Natomiast teraz uwielbiam biologie! Wybieram sie do Liceum na biol-chem. Wink O takkk. A na polskim tylko wypracowania ciekawe. Gramatyka? Feeee. Literatura natomiast moze zaciekawic, ale moze tez zanudzic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lejwodna
Stalówka


Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:48, 27 Sie 2010    Temat postu:

OD zawsze z chęcią uczyłam się polskiego. Dopóki w gimnazjum nie trafiła mi się pewna nauczycielka. Zaczęła mnie denerwować. Doszłam do wniosku, że nie chcę być żadną polonistką (a ona mnie za polonistkę uważała) i wzięłam się za matematykę i fizykę. Rewelacja. Odrzuciłam gramatykę, pisanie wypracowań na bardzo ograniczające tematy i wzięłam się za skomplikowane równania matematyczne i fizyczne. Wydaje mi się, że od tamtego czasu logiczniej myślę, przy okazji stopnie mam lepsze (bo z polskiego wcale się nie pogorszyłam), opowiadaniach poruszam ciekawsze tematy i ogólnie rozwinęłam się lepiej.

Nie cierpię chemii i biologii, od zawsze. Nie potrafię nawet czytac podręcznika, po prostu usypiam. WFu nie cierpię, bo nie po to siedzę rano przed lusterkiem układając włosy i nakłądając makijaż aby po takiej lekcji wyglądać tak jak po wstaniu z łóżka. Poza tym po męczącym wfie zasypiam, nie potrafię napisać żadnej kartkówki, skupić się na lekcji. Sport lubię, ale w wolnym czasie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:38, 27 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
opowiadaniach poruszam ciekawsze tematy

Udowodnij. Zanussi także jest fizykiem, a jego filmy są... mniej atrakcyjne, tylko dlatego, że hiper logiczne. Na czym polega atrakcyjność opowiadania ścisłowca? Bo ja Ci nie wierzę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Kafejka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin