Marzenia...

Płomień

Pewnie, żę są dla głupców. Ale chyba to nie powód żeby rezygnować. Fantazja też jest dla głupców, bo z niej też jest wielkie nic. A mimo to czytamy, oglądamy itd. zatapiamy się w fantazji. Podobnie jak w marzeniach.

whyou

Czy powiedziałam, że z nich rezygnuję? Nie. I nie zamierzam tak postąpić. Jak już wspomniałam: czasem fajnie rano się obudzić z wielką nadzieją, że może się uda... cokolwiek wymarzyłam.

tak, fantazja też jest dla głupców. Ale to tylko dlatego, że ludzie są głupcami, a wszystko jest dla nich.

Dante

Nie mam mażeń, ponieważ nie wieżę w ich spełanianie.

pannaKa

Główne marzenie: jak powiedział David Viscott "Kochać i być kochanym" Wink

A teraz tak serio: Moim marzeniem, do którego obecnie dążę, jest dostać się do Liceum Plastycznego w Bielsku Białym lub do Katowic. Później chciałabym dostać się do krakowskiego ASP na projektowanie wnętrz lub na architekturę. Po studiach, rzecz jasna, znaleźć dobrą pracę. Jako dorosła osoba po studiach, chciałabym zwiedzić świat. Marzy mi się podróż po Stanach Zjednoczonych ( Arizona, Teksas, Waszyngton, Montana, Kalifornia, Kolorado, Dakota, Kansas, Nowy Jork, Missisipi, Floryda, New Jersey, Tennessee), a także wyjazd do Australii i Japonii.

Blueberry

Moje marzenia, hm..

Chciałabym leżeć na łożu śmierci z myślą "Było warto", to po pierwsze (;
Poza tym marzę o karierze fotografa, chciałabym fotografować dla NG, to jest moje big dream.

I jest jeszcze jedno takie, chyba większe niż te dwa poprzednie, ale pozostanie moją tajemnicą.

Aniss

Moim dotychczasowym marzeniem zawsze było to, żeby pozostać niezależną, żeby być sobą, żeby świat nie narzucił mi, co i w jaki sposób robić. Tak, to jest dla mnie ważne przez cały czas, nawet nie myślałam o tym, żeby założyć rodzinę, urodzić dzieci - jakoś nie mam instynktu macierzyńskiego.
Jednak do tego marzenia doszło niedawno kolejne - zostać polonistką i uczyć w gimnazjum, które właśnie opuściłam, bo miałam wspaniałych wychowawców i jeszcze lepszą klasę, a przyjaźń, która nas połączyła, szkoda niszczyć. Tak, moim marzeniem jest, by pozostała na zawsze niezmienna, bo nawet nie śnię, żeby było lepiej.

Lill

Moje marzenia w większości uległy drobnym modyfikacjom.
Po pierwsze - nie musieć nigdzie wyjeżdżać na stałe. Dziwne, bo Polski chorobliwie nie znoszę... za to lokalną patriotką jestem w stu procentach. Musiałam wyjechać na dwa lata, żeby zrozumieć, że moje miejsce jest właśnie tutaj. I o ile wypady za granicę w celach poznawczych marzą się bezustannie, o tyle dom mam w Toruniu.
Po drugie - mieć dość kasy, żeby nie drżeć o każdą złotówkę. Bez luksusów jakoś wyżyję, ale żeby spokojnie wystarczyło na wszystko, co niezbędne...
Po trzecie - mieć własne wydawnictwo. Trzeba coś tłumaczyć? Wink

Po czwarte - jeździć po świecie jako dziennikarka żużlowa, kumplować się z zawodnikami i czuć się w pełni częścią tej wielkiej rodziny (już się prawie czuję, ale może być lepiej).
Po piąte - pisać bestsellery. To marzenie się nie zmieni.
I jeszcze po szóste - być tłumaczką z rosyjskiego, duńskiego i norweskiego.

Hien

Nowe marzenia hieny:
1. By Lill miała własne wydawnictwo xD
2. Mówić w 10 językach płynnie i cudnie.
3. Pojechać na konkurs lotów narciarskich do Planicy i mieszkać w Lublanie jakiś czas.
4. Opisywać skakajcową rzeczywistość (lub nierzeczywistość) z pomocą osób ze środka tegoż wspaniałego sportowego systemu. Najlepiej przy okazji punktu trzeciego.
5. Filologia słoweńska na UJ.
A reszta zostaje, jak była.

Cypisek

Och, och, marzenia *___*

1. Zakochać się. Tak bez pamięci i tak bardzo, bardzo namiętnie <3
2. Podróż po Europie, ale tak pod względem historycznym, z naciskiem na II wojne światową.
3. Napisać książkę.
4. Zostać dobrą panią adwokat XD'
5. I żebym mogła jeść tyle, ile chcę i nie tyć!
6. I chciałabym zająć którekolwiek miejsce w miss lata za rok <skromny> (co wiąże się z punktem 5)

Nettie

O proszę, temat dla mnie, bo uwielbiam marzyć. To taka skromniutka lista:

1. Znaleźć chłopaka, z którym można normalnie porozmawiać.
2. Zostać laureatem w olimpiadzie z fizyki, by móc nie pisać dwóch z trzech tych przeklętych testów.
3. Znaleźć wydawnictwo, które zainteresowałoby się moimi "Wakacjami...".
4. Dostać się do wymarzonego liceum.
5. Pojechać do Paryża i zwiedzić go tak dogłębnie, jak tylko się da.
6. Studiować prawo i dziennikarstwo na UJ.

Cedalia

Dobra to moje marzenia jak narazie ^^

1. Przetrwać w liceum na bio-chemie.
2. Zostać laureatką konkursu literackiego.
3. Wydać swój zbiór opowiadań.
4. Podróżować po świecie.
5. Dostać się na studia weterynaryjne i skończyć je.
6. Mieć świnkę, krówkę, kozę, baranka, owieczkę, konia, psa, kota, kury, byka, kaczki, gęsi. Takich przyjaciół bym miała ^.^
7. I dokładnie tak jak Nessie znaleźć chłopaka z którym można porozmawiać, do tego przystojnego i bogatego *-*

Ach te marzenia *=*

roślinawędrowna

1. Mieć odwagę realizować marzenia i wierzyć, że cokolwiek może się w życiu udać.
2. Zaliczyć botanikę i przejść na drugi rok.
3. Odzyskać wenę, znaleźć nowy sposób na pisanie.
4. Założyć duży ogród warzywny i sobie spokojnie żyć, wieczorami mając czas na literaturę.
5. Radzić sobie z kolejnymi przygodami i żeby było ich jak najwięcej, bo nudy nie lubię, a poza tym żyjemy na dzikim wschodzie. : D
6. Może kiedyś coś wydać, ale najpierw napisać coś naprawdę dobrego, żebym się nie wstydziła wysłać, bo to kluczowy warunek.
7. Nie umrzeć z głodu.
8. Żeby życie nabrało sensu - czyli kończymi marzeniem naiwnego wariata. ; )

Lejwodna

Marzę o uznaniu i pieniądzach. Aby kiedyś ludzie podziwiali mnie mnie i doceniali to co robię. Abym mogła zestarzeć się szczęśliwie u boku faceta, który będzie mnie kochał i szanował. Poza tym chciałabym nauczyć się latać lub mieć chociażby miotłę, która pomogłaby mi polatać Wink

.

roślinawędrowna

Reżyseria dramatu na PWST, za rok składam, nie całe pół roku temu myślałam, że zażegnałam ten pomysł, wrócił po rozczarowaniu skwarem na polu warzyw. xD Takie jest życie! Jeszcze parę dni temu wolałam chwilowo bezpieczniejszy wariant, czyli łódzką filmówkę, ale nie mieli się czym popisać obecnie, a krakowska szkoła wprost potrafi zauroczyć swoimi sztukami. Głęboka woda - jest sens skakać na główkę. Evviva l'arte. Lubię czytać dramaty i wieści teatralne, może w ten sposób się podszkolę. Byłam na warsztatach aktorskich, sporo się poduczyłam, do dzieła. Nie wiem, będzie, co ma być. Brudna od gleby lub walcząca z uczuciami, wszystko jedno, musi boleć. Oj tam! : )

Hermi

Marzę o :
1. Poprawie stylu pisarskiego i dobrym pomyśle na przynajmniej jedną powieść
2. Ustabilizowaniu mojego życia
3. Mnóstwie wolnego czasu na hobby
4. Spędzeniu kilku dni z przyjaciółmi w jakiejś miłej okolicy
5. Regałach na książki na których miejsce nigdy się nie kończy