Marzenia...

Nitocris

Ostatnie najgorętsze marzenia:
1. zdać do następnej klasy (wstyd, ale to prawda, ta głupia matma, a ja jeszcze jestem w klasie mat-fiz)
2. kupować następne książki, czyli skończyć kolekcję rice, kupić dwie książki colfera oraz wygrać licytację guin.
3. pojechać do taty na całe wakacje, gdziekolwiek pojedzie na kontrakt, a jak będzie to Sewilla to wspaniale, choć Gijon nie odmówię.
4. uzbierać dość dużo kasy na wakacje( (niezgodne z punktem 2 i 5 i 6)
5. kupić kartę pamięci do cyfrówki (bo ja mam talent do zapychania pamięci)
6. kupić baterie recharge do mp3 i to jeszcze takie, by nie padły (caput) w kilka miesięcy

no, to chyba wszystko

Lill

1. Wydać coś, co zyska uznanie.
2. Zmienić mentalność Polaków.
3. Zostać znaną dziennikarką.
4. Jeździć po Europie z:
*chłopakiem
*przyjaciółką
*psem
*straganem z ręcznie robionymi pamiątkami żużlowymi
5. Zostać Pierwszą Damą Światowego Żużla, o!

Ulka

Ja to bym chciała wydać książkę. Niezbyt oryginalne marzenie, prawda? Wink

(W końcu prawie każdy tu o tym marzy...) Albo nie. Nie chcę wydać książki, tylko bestseller! Taki, żebym za uzbieraną kasę mogła sobie kupić wilę z basenem! Co ja mówię, wilę z basenem na własnej wyspie! Okey, przesadzam, przesadzam.
No i chciałabym jeszcze mieć przyjaciółkę ''od serca'' taką, która chętnie by mnie słuchała, była zawsze przy mnie... Blablabla, naszej przyjaźni nic nie rozłączy, blablabla...
Wspomniałam już o byciu bogatą i sławną? To dobrze. I będę taka. Zobaczycie!
A propo, to jednak łatwo mówić, trudniej zrobić... Myślę jednak, że jeśli będę wierzyć w marzenia (I siebie - do tego przydałaby się przyjaciółka...) to już-już niedługo... No może nie tak zaraz, ale...

Caina

* wydać dobrą książkę (standard Very Happy

) i widzieć skutki jej wydania (dyskusje o niej na forach, fanfiki i fanarty, głupie pairingi xD itp)
* nauczyć się dobrze rysować
* spotkać ludzi, z którymi będzie mi się miło spędzać czas (w realu oczywiście)
* zrozumieć siebie
* żyć, nie żałując przeszłości
* mieć więcej wolnego czasu i być bardziej zorganizowana
* próbować zamieszkać na własny rachunek

Chyba wszystko

Hien

Nadal marzę o uznaniu.
Ale chyba największą radość dałoby mi coś takiego, jak potańczyć z tamburynem na pikniku.
I marzę o wielkiej artystycznej rodzinie, życiu wśród bohemy i cudownej sytuacji czworokątu, na który wszyscy się zgadzają. Wolna miłość.
We raise our glass to [...] bisexuals, trisexuals, homo sapiens [...] to sodomy, it's between god and me, to S & M"
Tak... i skończyć życie tak, żeby się odbiło echem. I nie dostać przy okazji nagrody Darwina.

Woodmoon

*Doczekać czasów gdzie jak niegdyś, słowo znaczyć będzie słowo..
*Gdzie ludzie uśmiechając się do Ciebie, przestaną wypatrywać żył i tętnic, jednocześnie za plecami przebierając w asortymencie ostrych zabawek.
*Gdzie zakończy się "wyścig szczurów".
*Gdzie konsumkcjonistyczny zwierzyniec, ponownie stanie na dwóch nogach, przypominając sobie niegdysiejsze człowieczeństwo.
*Gdzie godność, lojalność, gotowość do poświęceń, miłość, wiara i duma przestaną być pustym zbiorem liter.

Obłoczek

Moje marzenia:
- dostać sie do jakiegoś fajnego liceum
- być lauretaką konkursu historycznego Very Happy

( wiem, mało możliwe, no ale marzyc zawsze można)
- wyjechać gdzieś daleko, daleko ale na max miesiac
- mieć w prerzyszłości super męża i trójkę dzieci ( dwie dziewczynki i chłopczyk)
- byc w przyszłości jakimś prawnikiem czy coś xD
- móc jeść mnóstwo czekolady a nie tyć
- nie przeprowadzać się
- żyć długo ale bez przesady
- być takim by nie przeszkadzać innym
- mieć samo ścielące sie łóżko
- mieć koło domu mały basenik
- móc chodzić na pielgrzymki jak na dłużej
- być zawsze heppy

i wieleee innych ważnych i mniej

life-s-good

hmm..

-zostać pierwszą kobietą mistrzem świata w szachach Smile

To zdecydowanie to największe.

Poza tym...
-jeszcze wiele razy skoczyć na bungee. Może też na paralotni.
-pojechać do Tybetu...
...może nawet tam zostać, jeśli odzyska wolnosć
-mieszkać w górach

..-tańczyć z kimś w deszczu ;D

KuchikiRukia90

Lista moich marzeń jest spooora, po krótce ją omówię:

-Osiągnąć w życiu "coś" czym będę mogla sie chwalic kolejnym pokoleniom
-żeby załozyć szczęsliwą rodzinę, z ktorą bede do konca mych dni
-wyjechac do Meksyku
-zagrac w telenoweli meksykanskiej
-nauczyc sie perfekcyjnie hiszpanskiego
-wyjechac do Japonii
-stworzyc wlasne anime
-żeby ktoś docenił to, ze kocham spiewać i że umiem...
-żeby NIGDY WIĘCEJ na świecie nie bylo wojen, chorob, morderstw, gwałtów, molestowania, bicia i innych podłych czynności...
-żeby każdy byl szczesliwy

to chyba tyle moge napisac ... w skrócie Wink

Madzia

"marzenia to piękna rzecz"---- tak się przez chwile zastanowiłam, jakie są moje marzenia.... ^-^... tak, garstka jest- w sumie nawet podobnych do tych, o których pisało już kilka osób, np. :
- nauczyć się perfekcyjnie języka .... (obcego),
- zwiedzić wiele (no kilka) ciekawych miejsc- na świecie,
- iiiii ...wiele jeszcze różnych różności...(które zostawię w sferze wyobraźni)
...jednak dopiszę - pewnie coś oczywistego i może banalnego - ale chciałabym być po prostu szczęśliwa. Chciałabym kochać i być kochana- zawsze, tak , jak teraz;P;*

....a a a a a i jeszcze:
- zamieszkać w BIESZCZADACH
-chodzić w wyciągniętym swetrze i wytartych dżinsach
-mieć stado owiec albo stadninę koni (jeszcze nie wiem^^)
-chałupkę z małym ogródkiem albo willę z basenem;P
- rower albo jeepa
- ....
-pisać opasłe, mądre tomiska- "poczytne"
- pogodną starość/ wieczną młodość (??)
-ciekawe życie
- ... dobra koniec ironizowania - pozdrawiam wszystkich marzycieli;)
-

Scaliłam posty.

Airel

Czemu akurat w Bieszczadach? Lubisz wieczne błoto tych gór? :> Co prawda to moje ulubione góry, ale całkiem nieźle znam ten ich urok bycia całym w błocie :)

Madzia

hehhe....a co mi tam błoto...."babranie się" w błocie może byc przyjemne^^
pozdrawiam Razz

Broszka

Wydać tomik, zostać dostrzeżoną, cokolwiek.
Opanować angielski(matura!!).
Dokonać jakiegoś odkrycia w dziedzinie matematyki(humanistka z umysłem ścisłym się kłania).
Wyjść z nałogu.
Przestać być suką.
Zacząć żyć w realnym świecie.

Niemożliwe.

Coin · Wysłany: Wto 19:07, 31 Mar 2009 Temat postu:

1. Dostać się na medycynę/prawo.
2. Pojechać do Japonii.
3. Do Australii też.
4. Nie mieć już żadnych problemów [chciało by się!]
5. I sotatnie, zbyt prywatne, żeby je tu opublikować... Very Happy

Płomień

Przede wszystkim: Umieć tworzyć Metal. To moje największa porażka nie mam słuchu i nie umiem śpiewać ani grać. Crying or Very sad

A później
-Założyć własne państwo
-Podbić państwa ościenne
-Narzucić im swoją ideologię
-Osobiście dokonywać egzekucji buntowników Twisted Evil

A na poważnie- To marzę tylko o jednym. Żeby mnie ludzie zapamiętali.