Języki obce

Lill

Lejwodna, lubisz rocka, prawda? (sprawdzałam w stosownym temacie) Więc być może podpasuje ci Grigory Leps i Blondinka KsU (w transkrypcji angielskiej pisane, w oryginale Григорий Лепс i Блондинка КсЮ, jak wpiszesz tak w szukajce, to będzie więcej wyników). Plus zapoznaj się z Leningradem, chociaż nie gwarantuję, że się spodoba. No i nieśmiertelny Włodzimierz Wysocki.

Allhambra

Znam angielski dość szeroko, niemiecki, rosyjski, trochę hiszpańskiego, a chciałabym się uczyć szwedzkiego lub portugalskiego.

meira

A ja chciałabym nauczyć się japońskiego ale póki co nie mam czasu aby się za to zabrać. Znam bardzo dobrze angielski, jakieś tam podstawy niemieckiego i hiszpańskiego.

Felicja K. Arleta

xD polecam (chociaz 100pro ze kazdy zdaje sobie z tego sprawe) nauke zakonczyc jakims certyfikatem, to ktos kiedys za nauke podziekuję, a nie bedize pytał ''przysiegasz ze umiesz?!" "przysiegam przysiegam"- ja odkrylam to po wielu wielu latach [; ZNACIE moze JAKIES Super Kursy przygotowujace do CAE na CD+ksiazki? kazda forma do samodzielnej nauki Wink

Jak narazie korzystam z CAE SuperMEmo- nawet nawet Wink

ale chce wiecej:P

TheAlmightyMeehow

Studiuję filologię angielską i tym właśnie językiem, oprócz naszego rodzimego, posługuję się biegle w mowie i piśmie. Drugi rok, yay! Rozpoczynam też nań naukę języka rosyjskiego, który mam nadzieję, że opanuję.

Pierre de Ronsard

A jesteś w stanie biegle przeczytać Finnegans Wake Jamesa Joyce'a?

TheAlmightyMeehow

Nie rozumiem kompletnie roli tej zaczepki. Jeśli myślisz, że pisząc "biegle w mowie i piśmie" mam na myśli, że jestem w stanie wydukać kilka zdań i się dogadać, to źle myślisz. Poświęcam nauce tego języka bardzo dużo czasu, czytam książki zarówno amerykańskie, jak i brytyjskie, nie korzystam kompletnie z przekładów. Z native speakerami mogę prowadzić *prawdziwe* rozmowy bez żadnego problemu, na większość tematów (naturalnie jeśli o czymś nie wiem nic, to nie porozmawiam, tak samo jak po polsku). Nie, nie reprezentuję tej grupy ludzi, którzy "studiują", a nic z tego nie umieją, nawet podstaw. Angielski miałem opanowany zanim zacząłem studiować. Jeśli zaś po prostu jestem przewrażliwiony i reaguję zbyt gwałtownie, to przepraszam.

Pierre de Ronsard

Hien

Nie dziw się, Pierre, twoją wypowiedź faktycznie można odebrać jako zaczepkę, szczególnie jak się jest na nieznanym forum i nie zna Pierre'owych zwyczajów.

Btw, do grona języków, którymi hien szprecha, doszedł rosyjski. Wciąż nie najlepszy, ale wynik i tak bardzo dobry, biorąc pod uwagę trzy miesiące nauki i obecnie robiony poziom - teoretycznie - B1. Teraz jest ich cztery - do wyboru do koloru. Niemiecki, fiński, angielski, rosyjski. Za rok - węgierski, a z półki uśmiecha się do nas norweski.

roślinawędrowna

Też mam zamiar znać doskonale tak z kilka języków. Coś tam sobie poczytam w internecie po angielsku, dłubię w hiszpańskim, czeski odłożyłam na później. Ciekawe jak to życie się ułoży, czy kiedyś będę je znała na tyle, by nawet starczyło na obywatelstwo w tych krajach. Tu mam marchewkę, a bat by poznawać rośliny i jak przestanie bolec, pójdę za głosem podniebienia. A oczywiście łacina obligatoryjnie, skubię ją co dnia, żaden popas co prawda, ale wypadałoby zając się nią w sposób jak się normalnie uczy języków. Ot marzenia, których wiele, tyle jest rzeczy, którymi by się chciało zająć.

Estelle · Wysłany: Czw 20:30, 01 Mar 2012 Temat postu:

Dawniej miałam ambicje nauczyć się 3 języków obcych - stanęło na 1, angielskim Smile

ale chociaż poziom jest niezły. Problem tylko w tym, że jeśli się go trochę nie używa to pomimo rozumienia tekstów czy rozmów, gorzej jest z mówieniem czy pisaniem.

Madam

Angielski numer jeden. Najważniejszy bo chyba wszędzie idzie się dogadać po angielsku. A uczyłam się francuskiego i hiszpańskiego. Gdybym chciała któryś kontynuować to pewnie wybrałabym ten drugi.

Lill

Z moją znajomością języków trochę się obecnie poplątało Smile

Angielski i niemiecki - od dawna. Rosyjski teraz już całkiem na poważnie, bo studia. Na studiach jeszcze bułgarski (obecnie bym się z Bułgarem dogadała, na takim poziomie spraw codziennych przynajmniej). Odkurzam francuski i norweski, staram się nie zapomnieć duńskiego. Zaczęłam zgłębiać hiszpański. W planach na najbliższe lata: serbski/chorwacki/albański (co uczelnia da), czeski, włoski, może rumuński Wink

denilson

ja obecnie uczę się angielskiego (12 rok), poza tym francuskiego (bleee), a w szkole średniej rosyjskiego - genialny język, poza tym, ze jak zaczynałem go niekiedy używać w domu, to mama na mnie wrzeszczała Very Happy

Edward Stewart

Angielski, niemiecki i ciut ciut ukraińskiego.
Ten pierwszy jest mym pupilkiem. Chcę być tłumaczem, a mam tylko 3 h tygodniowo i uczę się dużo w domu. Mam tony repetytoriów itd.
Drugi również lubiany. Uczyłem się go jeszcze w podstawówce SAM! Dlatego kiedy w I klasie gim zaczęliśmy się go uczyć nie miałem problemów.
Ukraiński - moja babcia jest dwujęzyczną Ukrainką i jakoś tak wyszło.