Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Nitocris
Orle Pióro
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Maranesii
|
Wysłany: Pią 9:55, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
ja jak jestem wysoko i mam wolną przestrzeń wokół siebie to mam lęk wysokości.
no i jeszcze boję się małych ciasnych i ceimnych miejsc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:21, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam mnóstwo lęków i parę fobii. Przede wszystkim: kości - nawet te plastikowe, windy - ciasno, nieprzyjemnie i jeszcze zlecieć może, nieduże wysokości - i jest to śmieszna sprawa, bo dziesiąte piętro to tylko lekki dyskomfort, a wleźć na krzesło nijak nie mogę... może to kwestia tego, że z dziesiątego piętra jak zlecę to się zabiję, a z krzesła to zlecę i się potłukę. Albo zwalę coś.
No i tłok, ale to się wiąże z klaustrofobią, która mi się uruchamia w windach. Dlatego wyjeżdżam do budy blisko godzinę wcześniej niż powinnam, żeby uniknąć tłumu w metrze. Gotowa jestem wstać nawet o piątej, byle uniknąć jechania w ścisku.
No i kiedyś jeszcze był to kontakt z ludźmi, przez moją nieumiejętność pojęcia jakichkolwiek norm wszelkich relacji międzyludzkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aylya
Uczciwa Łachudra
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza granicy absurdu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:33, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie cierpię, kiedy korytarze w szkole są zatłoczone i nie lubię na dodatek, kiedy w mojej klasie jest zbyt wielu uczniów. Zapewne dlatego, że przeważnie ich nie cierpię. Poza tym, nie trawię wszelkiego obściskiwania, nie ważne, czy z rodziną, czy z przyjaciółmi. Nie i już. Nie mogę pojąć, dlaczego niektórzy (większość, no dobra, większość) z kolegów i koleżanek z mojej szkoły wita się i żegna pocałunkiem w policzek. Mnie by to krępowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanilla
Kałamarz
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zielonej łączki.
|
Wysłany: Nie 14:52, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak to dobrze, że nie mam fobii. Raz tylko, po obejrzeniu kiedyś "Pasji", wydawało mi się że w korytarzu idzie za mną diabeł xD Ale to było baaardzo późno w nocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
Kałamarz
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:13, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Małe i duże, potworne, włochate stworki na ośmiu nogach - pająki.
Nie lubię, nie lubię, nie lubię! Potrafię wpaść w panikę widząc malutkiego pajączka idącego środkiem pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leone
Piórko Wróbla
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:49, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedyś bałem się kilku rzeczy, teraz zostały tylko te małe, paskudne, odrażająco włochate pająki.
Nie jestem pewny jak to się zaczęło, ale prawdopodobnie przez moją siostrę, która kiedyś się ich panicznie bała. Jej przeszło, a mi nie.
Do dziś pamiętam, jak kilka lat temu siedziałem wieczorem przed biurkiem czytając książkę. Nagle przed moją twarzą pojawiła się paskuda, która postanowiła zjechać na pajęczynie z sufitu. Na samo wspomnienie moje serce zaczyna szybciej bić.
Ale się pochwalę - wczoraj zabiłem jednego, nadzwyczaj brzydkiego. Sam samiusieńki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leone dnia Pią 17:49, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:48, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No to będziesz miał pecha. Zabicie pająka przynosi pecha.
Poza tym to takie sympatyczne stworzonka! Łapią muchy, mole i w ogóle... nigdy nie sprzątam pajęczyn z kątów, więc mam już całą hodowlę. Nawet mamy w domu jedną ogromną pajęczycę.
Hm. A ja się jeszcze panicznie boję, że mi dysk się spali i stracę kolekcje różnorakie i wszystkie me "dzieła" pseudoliterackie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
caislohen
Orle Pióro
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:27, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Postanowiłem i tu zajrzeć.
Moja fobia jest nieco nietypowa do tych prezentowanych wcześniej.
Nie wiem jak ją dokładnie opisać, aby każdy mnie zrozumiał, ale postaram się.
Czasami miewam stan, w którym wydaje mi się, że zrobię coś nieświadomie i wbrew woli. Są to oczywiście rzeczy straszne. Najczęściej są to zabójstwa lub samobójstwa. Idąc chodnikiem ma czasami przeczucie, że rzucę się pod nadjeżdżający samochód lub tramwaj. Oczywiście jeszcze tego nie zrobiłem, ale zawsze wyobrażam sobie jak to by wyglądało. Trzyma się to mnie.
Jest jeszcze sprawa zabójstw. Mam wrażenie, że jestem w stanie kogoś zabić, widzę to już wcześniej w mojej wyobraźni.
Wiem, że to chore, o czym piszę, ale jakoś radzę sobie z tą fobią.
Może jeszcze przypomnę sobie moje fobie, o których nie wspomniałem. Jeśli jakieś mi się przypomną, to z pewnością coś napiszę.
PS Mam nadzieję, że nikomu nie wydało się to głupie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:19, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie traktuję tego, jak fobię, ale też mi się zdarza. Tylko, że to się łączy z moimi skłonnościami psychopatycznymi. Często muszę odłożyć nóż bądź odejść od okna, bo się boję, że zaraz zrobię coś złego mojej kochanej psicy. Miałam takie wizje, podsunięte przez wyobraźnię, że wbijam mojemu ukochanemu psu nóż w brzuch, albo że wyrzucam psicę przez okno.
I boję się, że kiedyś będę naprawdę niebezpieczna dla zwierząt i ludzi, którzy będą zbyt blisko.
W końcu od stwierdzenia "miłość jest jak śmierć" do stwierdzenia "miłość i śmierć to jedno i to samo" tak łatwo przejść, mimo iż taka przepaść jest między nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nitocris
Orle Pióro
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Maranesii
|
Wysłany: Śro 16:52, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja czasami wyobrażam sobie, że rzucę się pod samochód (tak jak wyżej), albo jak podcinam sobie żyły w wannie (zwłaszcza jak mam doła). ale staram się wtedy o tym nie myśleć. tylko to mi sprawia ulgę i niejaką przyjemność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lieant
Piórko Wróbla
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...a któż to może wiedzieć?...
|
Wysłany: Wto 13:56, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Panicznie boję się pająków. Nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć, bo nigdy żaden mi nic nie zrobił. No, ale od kiedy to fobie są racjonalne? Właśnie nie są. A w małych, polskich pajączkach nie ma nic strasznego, oprócz tego, że są... obrzydliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yen
Gołębie Pióro
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza drzwi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:59, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ta. Ja ostatnio wykluczyłam u siebie arachnofobię, pod którą podpisywałam się jakieś trzy lata, o! A dokładnie to wykluczyła ja u mnie moja koleżanka („- Kochana, gdybyś miała arachnofobię, to piszczałabyś, szalała i wywróciła nasz kajak do góry dnem, a nie z okrzykiem bojowym zabijała te małe paskudztwa wiosłem.”). Kiedyś myślałam też, że mam klaustrofobię, ale kolejny błąd. Windy są całkiem przyjemne, chociaż przez jakiś skalny tunelik pół metra na pół metra nie przepełzłabym, nawet, gdyby mnie przypalali żelazem (o ile w ogóle bym się zmieściła. Przepraszam, to była tylko metafora taka, nie mam wyczucia proporcji.)
Chwilowo cierpię jedynie na tandetopisaniefobię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yen dnia Pon 21:00, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mARCIA
Stalówka
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pod Kaliszem
|
Wysłany: Wto 16:05, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się boję psów, gdy warczą, szczekają, gonią. Nawet małych.
Czasami w nocy, kiedy ostatnia idą spać, mam takie lęki, jakby ktoś za mną był. Wstrzymuję wtedy oddech żeby nie wydawać żadnego dźwięku.
No i nie znoszę pająków, szerszeni, os, pszczół, robali etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:11, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, obecność w pokoju. To jest koszmarne, ja to mam ciągle. Ale zrobiłam mocą mego umysłu nieprzepuszczalną tarczę ochronną mojego pokoju, a nawet jak się coś przedrze, to wystarczy kilka razy pstryknąć palcami mówiąc "znikaj" i moja demonogenna wyobraźnia daje sobie spokój.
Jakoś przecież trzeba sobie radzić z własną psychiką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hien dnia Wto 19:12, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulka
Kałamarz
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:21, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pająki są okropne. Boję się nawet tych malusich, a co dopiero tych na długich nogach. Aż mnie ciarki przeszły.
Horrory i wszelkiej maści opowiadania o śmierci. Ostatnim razem, jak na urodzinach mojej koleżanki opowiadałyśmy sobie straszne historie, przez tydzień nie zmrużyłam oka. No cóż, miałam wtedy 9 lat, a i do dziś pamiętam straszniejsze fragmenty.
Krew, kości i operacje od kiedy złamałam rękę. Wyobraźcie sobie swoją rękę, dziwnie wygiętą do przodu, z pustą dziurą... Tak, to właśnie jest złamanie otwarte. Stało sie to...
...na drabince. Już nigdy na nie nie wchodzę i w ogóle unikam placów zabaw.
To chyba tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|