Co słychać z głośnika?

Niepiśmienna

Ja ostatnio mam fazę na niejako "tragiczne" lub "poważne" w brzmieniu utwory:

Ewa Demarczyk - Karuzela z madonnami
Ewa Demarczyk - Grande Valse Brillante w wykonaniu Swietlany Khodchenkovej
Andrea Bocelli - Canto Della Terra

Evanescence - Hello
Evanescence - My immortial
No doubt - Underneath it all

Bellanin

A ja się chyba schowam. Bo muzyki prawie nie słucham. A jak już włączę głośnik to z komputera lecą kawałki z lat 70 i 80. Naprawdę wspaniałe utwory... Co w tym momencie słucham? Lady Pank, Perfect, Lombard... Ostatnio zadręczam rodzinkę piosenką "Zostawcie Titanica". Wszyscy znają ją na pamięć.

Martwa

Wierna heavy metalowi z lat 80, aczkolwiek ostatnio zaczęłam się otwierać na glam, hair metal i thrash:) Nie pogardzę jednak muzyką musicalową, klasycznym rockiem, hard rockiem w sumie też, jeśli wierzyć last.fm. Oczywiście 60s także, Janis Joplin, Lynyrd Skynyrd, Hair, Jefferson Airplane i te sprawy... Ogółem jednak cięższe brzmienia preferuję.

Sanai

U mnie aktualnie leci Secondhand Serenade "Goodbye". Piękna ballada Very Happy

noise

Łona - kawa

polecam wszystkim uzależnionym od kawy : >

Irbis

Guano Apes - Quietly

Lill

Zakochałam się (który to już raz?) w Trans-Siberian Orchestra. Tym razem nieśmiertelne "Back to a reason", "Mephistopheles' return" oraz "Who is this child". Wszystkie trzy z piękną muzyką, przejmującymi tekstami i czymś, co sprawia, że ciarki nieuchronnie przebiegają mi po plecach.

Enigmatyczny

Że niby aktualnie?

Nosowska - O tobie?

Jeden z piękniejszych utworów z jej pierwszej płyty solowej, mimo dosyć ostrego (tak twierdzą rodzice o_O) brzmienia.

Z butów sterczy słoma
literaturę zna z opracowań lektur
buraczana dama
Kto rodzi się prostakiem prostakiem przemija
choćby słoma w butach ze złota była

I jak tu się nie zakochać? Przy TAKIM tekście?
Poza tym świetny kontrast refren/zwrotka.

Sanai

A u mnie teraz leci April Sixth - Dear Angel. Bardzo fajna piosenka, którą znalazłam jak zawsze przez przypadek, oglądając filmiki z "Miasta kości" na YouTube Very Happy

Lill

U mnie ostatnio nałogowo Archive. Świetny klimat do pisania robi.
Co to Archive, pytacie? A oglądał ktoś "Michela Vaillanta"? Jak tak, to powiem, że cały tamtejszy soundtrack to dzieło właśnie tej brytyjskiej kapeli. Alternatywnej. Progrockowej, jak twierdzi last.fm. Trip-hopowej, jak twierdzi ówże. Brzmiącej absolutnie unikatowo, jak twierdzę ja.

A "Fuck u" to od niedawna jeden z moich ukochanych kawałków.
"There's a space kept in hell with your name on the seat
And a spike in the chair just to make it complete
(...)
Can't believe you were once just like anyone else
Then you grew and became like the devil himself"
Cudeńko, mhr.

Miya

Jakoś ostatnio trafiam na filmy z bardzo rzucającą się w uszy muzyką (jeśli nie musicale po prostu) i potem ta muzyka za mną chodzi. Zaczarował mnie i schwytał w sidła (górnolotnie się wyrażam, ale tak właśnie jest) soundtrack do "Labiryntu" Jima Hensona i nie mogę nie ubolewać, że dziś się już takiej muzyki nie robi - ale cóż, lata 80. dawno minęły :> A w przerwach karmię się piosenkami z "Upiora w operze". Po angielsku i po polsku. W różnych wykonaniach. We własnym też, d'oh XD
I w ogóle jakieś dziwne przypadkowe rzeczy mam na playliście...

noise

The Red Jumpsuit Apparatus
-> your guardian angel

Rocko

Satyricon- K.I.N.G. Twisted Evil

Sanai

Avenged Sevenfold - Seize The Day <3333

Paya

Jonsi & Alex - Indian Summer z płyty Riceboy Sleeps
Pokochałam. Mam nadzieję że Czarodziej Merlin lada dzień mi ją dostarczy Very Happy