Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Zanim napiszesz opowiadanie, czyli...

Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Arleen
Stalówka


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:03, 22 Sty 2008    Temat postu: Zanim napiszesz opowiadanie, czyli...

Piszę od dłuższego czasu - od mniej więcej 16 roku życia i w tym czasie spotkałam się z wieloma opiniami n.t. pisania opowiadań;

Co powinno mieć w sobie opowiadanie, by być dobre? Mam na myśli tu głównie fantasy, które jest najbliższe większości Forumowiczów, ale nie tylko.

Czy o sukcesie twórczości decyduje kunszt autora? A może to pomysł jest przepustką do sukcesu? Być może to ogólny klimat pracy decyduje o tym, czy się podoba, czy nie?

Druga sprawa, to schematy. Czy Waszym zdaniem to prawda, że niesztampowo opisany schemat jest lepszy, niż fatalnie wykonany nowatorski pomysł?

Pomysły, przemyślenia, rady, strategie...

Czyli co warto przemyśleć, zanim zabierzemy się za pisanie nowego dzieła. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Aylya
Uczciwa Łachudra


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza granicy absurdu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:14, 22 Sty 2008    Temat postu:

Naturalnie, świetnie opisany pomysł, choćby był sztampowy, jest dużo lepszy od nowatorskiego, który po napisaniu okazał się klapą. Chociaż z reguły, kiedy kiepskie opowiadanie opiera się na czymś oryginalnym, patrzy się na nie nieco łaskawszym okiem, także plusy i minusy w obu tych przypadkach się niemal wyrównująXD
Słyszałam, że na różnych warsztatach pisarskich propaguje się poglądy, że jakoby styl jest ważniejszy od fabuły, co wydaje mi się kompletną bzdurą. Opowiadanie nie musi być zaraz genialne, ważne, żeby było wciągające - a przynajmniej wtedy, kiedy pisze się z myślą o publice, co mi się często zdarza.
Myślę, że na początku należy sobie odpowiedziec na pytanie, czy piszesz dla publiczności, czy tylko dla siebie. Odpowiedź pozwoli ci wywnioskować, na co powinieneś zwracać największą uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:16, 22 Sty 2008    Temat postu:

(Len wkroczyła z miotłełką od kurzu i zaczęła ściera brudy z szafek)
Hm. Podobno wszystko jest równie ważne. Osobiście jednak sądzę raczej, że jeśli ktoś ma cudny styl może opisać ciekawie nawet historię o tym, jak Kasia poszłą do warzywniaka po bułki. A ktoś, kto pisać nie umie wcale zapewne zepsuje najcudniwjeszy pomysł. Dla mnie ważni są także bohaterowie - nie znoszę stereotypowych i sztucznych postaci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Aylya
Uczciwa Łachudra


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza granicy absurdu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:41, 22 Sty 2008    Temat postu:

Bohaterowie są ważni, oni są po to, żebyśmy trwali przy fabule, nawet jeśli nas nie satysfakcjonuje, albo nawet drażni.
Z drugiej strony, kiedy bohaterowie, których lubimy giną, rzeczą, która powstrzymuje nas przed rzuceniem książki w kąt, jest właśnie ciekawość "Co dalej, co dalej?!". Czyli chęć poznania dalszego ciągu fabuły i rozwiązania intryg.
Innymi słowy: nie ma bata, akcja i bohaterowie muszą się równoważyć i być równie dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gothi
Piórko Wróbla


Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z iluzji

PostWysłany: Śro 15:01, 23 Sty 2008    Temat postu:

Musi być wszystko, ale w taki sposób by nie było przeładowane. Tyle mym skromnym zdaniem. Nie może zabraknąć i opisów, i dialogów, i akcji, i spokojnego filozofowania, musi być zabawa, ale musi być i powaga, jakieś mądre przesłanie.
I musi być pisane z przekonaniem. Chodzi wszak o szczerość, uczciwość względem czytelników.
I tyle moim zdaniem.
Każdy ma swój styl, swojego ducha. Nie ma ogólnych wyznaczników.
Są bardzo ogólne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:06, 24 Sty 2008    Temat postu:

Na warsztatach dlatego bardziej zwracają uwagę na styl, "warsztat", niż fabułę, ponieważ fabuła jeszcze jako tako daje radę się obronić w większej ilości opowiadań; co ważniejsze, nad fabułą łatwiej można pracować, także z czasem zauważasz własne braki, zapętlenia, etc...
(ja radośnie w podstawówce pisałam opowiadanie bez fabuły, dobrze mi szło dopóki się nie zorientowałam w sytuacji)
Natomiast rzeczy, które ludzie bezkrytycznie wysyłają, jeśli chodzi o styl, bywają rzeczywiście dramatyczne. Co poniektórzy chcą zabłysnąć może i fajnym pomysłem, ale przy braku jakiejkolwiek sensownej interpunkcji, albo stylistyki najlepszy pomysł się nie obroni. Jednym słowem - trzeba mieć przynajmniej podstawy "warsztatowe", żeby błyszczeć dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:48, 24 Lut 2008    Temat postu:

Jak dla mnie liczy się styl pisania i dobrze skonstruowani bohaterowie. Ogólnie wolę opowieści z niewielką ilością akcji, skupione na psychice postaci. Dobry pisarz opisze ciekawie nawet coś absolutnie banalnego. Zwłaszcza ostatnimi czasy nie lubię, jak mnie coś trzyma, że czytania przerwać nie mogę. Potem mam kolejną lufę z fizyki i się wkurzam, no!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zaheel
Stalówka


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Pią 16:25, 14 Mar 2008    Temat postu:

Żeby zatrzymać się przy jakimś opowiadaniu czy ogólnie przy tworze literackim to coś musi zwrócić moją uwagę - tytuł czy pierwsze zdanie. Powiedzmy działam na tzw. instynkt literacki i zazwyczaj rzadko się mylę przy wyborze. Musi mieć to "coś". Moje "coś" to miesznaka klimatu, ciekawej postaci, mnóstwa uczuć i dobrego opisu. Mogę przymknąć oko na sztampiowość i patetyczność, ale w zjadliwych dawkach, przełknę dorbne błędy czy wulgaryzmy o ile pasuję do wypowiedzi. Ale nie lubię tzw syndromu Mary Sue - czyli bohaterki/bohaterki idealnej, wszystko potrafiącej i zawsze wychodzącej cało z opresji i kaleczenia moich ulubionych postaci - w kwesti tej, że źle się ich opisuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zuzia
Kałamarz


Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:18, 20 Mar 2008    Temat postu:

Zastanawia mnie jak zaczynacie pisanie i jak tworzycie fabułę. Czy na początku wpadacie na pomysł i wyobrażacie go sobie do końca, może spisujecie w formie planu, a dopiero potem przechodzicie do pisania opowiadania? Czy raczej wymyślacie coś i zapisujecie, a dalsze pomysły i rozwój akcji przychodzą na bieżąco, tak że na początku nie wiecie jak wasz utwór się skończy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:59, 20 Mar 2008    Temat postu:

A wiesz, że to trudne do określenia? Kiedyś uznałabym, że znam odpowiedź na tak postawione pytanie. Brzmiałaby, że mam fragment, zaczynam pisać, potem mam ogólną wizję całości, czasem spisuję ewentualne znane mi aktualnie konkrety, a reszta pisze się sama... jak bohaterowie karzą.
Potem okazało się jednak, że piszę... różnie. To znaczy nigdy do końca nie jestem w stanie rzeczy przewidzieć, myślę, że potoczy się w jedną stronę, a toczy sie absolutnie nieprzewidywalnie (przynajmniej dla mnie). Ale spisana charakterystyka postaci kiedyś była mi obca, teraz... zależy w którym "projekcie". Wolna amerykanka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zaheel
Stalówka


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Czw 19:39, 20 Mar 2008    Temat postu:

Mam, jak by to powiedzieć, wizję. Widzę jednego bohatera albo jakiś przedmiot czy fragment sceny. Czasami wsytarczy tylko kawałek wypowiedzi i już widzę kawałek opowiadania. Potem najcześciej dobudowuję resztę świat i tak dalej, ale to już w trakcie pisania. Czsami, ale to nie zdarza się często poprostu siadam z kartką i ołówkiem czy przed komputerem i poprostu piszę co mi przychodzi na myśl. To chyba Wen działa Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Leone
Piórko Wróbla


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:27, 20 Mar 2008    Temat postu:

Jeśli chodzi o opowiadania, to dla mnie dość duże znaczenie ma akcja. Nawet nie sama fabuła, która może być niezwykle ograna, ale coś się dziać musi.
Inaczej po kilku linijkach, ostatecznie stronach, odkładam opowiadanie, bardziej zaciekawiony parzeniem herbaty niż tym, o czym czytałem.
Wyjątkiem jest oczywiście sytuacja, gdy autor posiada naprawdę świetny styl, pisząc o Marysi w warzywniaku potrafi zaciekawić, ale to dość rzadka sytuacja i osobiście wolałby postawić na to co jest pewne, niż ryzykować.

O nowatorskich pomysłach już napisano dokładnie tak, jak i ja myślę, więc nie będę niepotrzebnie stukał w klawiaturę.

Zuzia napisał:
Zastanawia mnie jak zaczynacie pisanie i jak tworzycie fabułę.

Zależy co chcę stworzyć.
Jeśli chcę sobie po prostu popisać, to wystarcza mi jakikolwiek pomysł, czasem nawet zaczynam od opisu rzeczywistości, a dopiero w trakcie tworzenia zaczynam ciągnąć jakiś wątek i go rozbudowuje.
Jednak czasem nachodzi mnie jakiś dobry pomysł, który podoba mi się przez dłuższy czas i ostatecznie biorę się za jego realizację. Wtedy, jeszcze zanim zacznę pisać, staram się stworzyć coś na podobieństwo szkieletu, wyobrażam sobie bohaterów, myślę nad ich charakterami. A gdy to wszystko mam - piszę.
Szczegół, że i tak wiele zmieniam podczas tworzenia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:01, 21 Mar 2008    Temat postu:

Ja z reguły wpadam na Pomysł. Nie jakiś tam pomysł, ale Pomysł. Jest to genialne i błyskotliwe, z reguły pojawia mi się jakaś idea. Zwykle wymyślam od końca - czyli wpada mi do łepetyny Pomysł i jest to zakończenie jakiegoś głównego wątku.
I w ciągu najbliższych paru dni, w fazie samozachwytu skupiam uwagę tylko na tym konkretnym czymś, opracowując przebieg owego wątku. Później to spisuję w formie zrozumiałej tylko dla mnie, żeby nie zapomnieć i zajmuję się innym Pomysłem, który zdążył mi wpaść do głowy, bądź też jakimiś bardziej przyziemnymi sprawami. Później przez dłuższy czas obmyślam, tworzę wątki poboczne, tworzę postacie. Jak zaczynam pisać, to tylko nieduże, niewiele znaczące, ale trochę ubarwiające wątki wskakują do opowieści.
Jak już piszę, to piszę - to znaczy, że najważniejsze rzeczy są obmyślone całkowicie. Niektóre, jak wygląd budynków, zdarza mi się wymyślać na poczekaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Aylya
Uczciwa Łachudra


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza granicy absurdu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:21, 21 Mar 2008    Temat postu:

Ja, podobnie jak Zaheel, mam na ogół Wizję.
(Boże drogi, osoba postronna, która czytałaby nasze wypowiedzi, zaczęłaby kręcić głową nad wzmożoną aktywnością sekt.)
Mam Wizję, czyli jakiś dialog albo - na ogół absurdalną - scenę. Przyczyną czegoś takiego może być film albo piosenka, ale zdarzało się też, że - dajmy na to - obrazek, przedstawiający grupkę zakapturzonych myszy albo praca domowa z biologii, dotycząca budowy oka xD
Aha - zauważyłam, że taka właśnie Wizja sprawdza się zazwyczaj tylko w przypadku długich opowiadań/powieści/tasiemców.
Czasem, zaraz po Wielkim Objawieniu, piszę charakterystyki bohaterów i jakiś zarys fabuły, z którego nic zresztą nie wynika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Leone
Piórko Wróbla


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:12, 21 Mar 2008    Temat postu:

Ja jeszcze dla zasady pozwalam pomysłom odleżeć. Bo świetny pomysł, aby Kapturka przenieść do dżungli może okazać się nie taki dobry jak początkowo myślałem.
A jak już odleży i nadal będzie dobry w smaku, to się za niego biorę.
Ostatnio właśnie dzięki temu udało mi się rozwinąć jedno opowiadanie. Wcześniej chciałem je zakończyć zaraz po kulminacyjnym momencie, a teraz przesunąłem je na środek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin