Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
An-Nah
Czarodziejskie Pióro
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: własna Dziedzina Paradoksu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:41, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ale z drugiej strony, możliwe że jest.
A przemyśleć trzeba z innego powodu: tworzenie fabuły "na czuja" zapewne sprawi, że tekst będzie nielogiczny, dziurawy. O ile nie neguje, że pod wpływem weny można napisać dobry opis/dialog, o tyle pisarski "haj" logice nie sprzyja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fafkulcowa
Kałamarz
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:28, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hm, jeśli chodzi o mnie to po części muzyka ale też przeczytanie czegoś dobrego... albo ot tak.
A, zapomniałam- jeszcze nuda szczególnie na lekcji WOSu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fafkulcowa dnia Czw 12:30, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Orle Pióro
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Początku Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:52, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się w pełni zgadzam z panią powyżej . Ostatnio na języku polskim, podczas super-hiper długiego wykładu naszej nauczycielki o tym, jakie to my przerażające błędy ortograficzne robimy, zaczęłam notować, co mi przyszło do głowy.
I tak powstał pomysł na opowiadanie, które obecnie jest wymyślone już do końca i tylko spisywane z głowy do Worda xD.
Nuda zdecydowanie potrafi zainspirować do robienia czegoś kreatywnego, w moim przypadku: pisania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ome
Stalówka
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod własnego księgozbioru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:17, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moja inspiracja pochodzi przede wszystkim z uczelni. Zajęcia, wykłady, konferencje, rozmowy w gabinetach, rozmowy na korytarzach, obserwowanie całego uczelnianego życia na różnych poziomach - i wychodzę z głową pełną tego, co kiedyś chciałoby się znaleźć na papierze.
Dobrze mi się myśli przy banalnych, mechanicznych, manualnych czynnościach - przy zmywaniu, prasowaniu lub porządkowaniu pokoju. Ręce są zajęte czymś uspokajającym, a głowa szaleje. Muzyka natomiast nie tyle mnie inspiruje (choć czasami jej się to zdarza), ile wspiera myśli.
Poza tym mam odruch (a nawet już obsesję) pisania czegokolwiek podczas słuchania na zajęciach - lista rzeczy do zrobienia, książek do przeczytania, cokolwiek; rzadko umiem wysiedzieć z bezczynnymi rękami, chyba że sama się rozgadam. W związku z tym dobrze mi się wówczas pisze plany etc., a ponieważ pismo mam z serii "do rozczytania tylko dla autorki", nie muszę się martwić, że ktoś mi zajrzy przez ramię - i tak zobaczy tylko skupisko bazgrołów.
Szalenie lubię myśleć nad pomysłem w pociągu - kilka godzin obserwowania krajobrazu za oknem, wsłuchiwania się w regularny, uspokajający stukot kół i takie wewnętrzne rozleniwienie podczas jazdy stwarzają wspaniałe warunki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ome dnia Śro 18:19, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:48, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ome, jakbym siebie samą czytała. Dokładnie.
Tylko z tą różnicą, że u mnie nie na zajęciach, a w szkole. Jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roślinawędrowna
Wieczne Pióro
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:33, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Swojego pisma nawet ja nie potrafię rozszyfrować, ale cały czas trenuje domyślność. Później jak się uczę to się na nich opieram. Nazywają je hieroglifami. Był czas, co miałam mikrografię od złego napięcia mięśni, takie tam. Tylko mimo wszystko bałabym się spisywać swoje myśli, bo mi się wydaje, że i tak ktoś rozpozna niektóre litery.
Mnie inspirują wiersze, teksty piosenek, bo często odkrywam własne, niezgodne z myślą autora interpretacje i wtedy już wiem, o czym często ostatnio myślałam i co musi koniecznie się w końcu ujawnić i zamienić w coś prawdziwego przynajmniej na papierze. : P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniss
Gołębie Pióro
Dołączył: 03 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Szczecina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:30, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja lubię usiąść w centrum handlowym, zamknąć oczy i wsłuchać się w ludzkie głosy. To nie ma nic wspólnego z podsłuchiwaniem, po prostu łączę pewne zdania w historię, często nielogiczną, a potem to zapisuję.
A teraz taka anegdota: kiedyś podczas jednej z takich akcji, kiedy to siedziałam pod palmą z zamkniętymi oczami, sama w centrum handlowym, podszedł do mnie ochorniarz i spytał się, czy coś mi jest. Powiedziałam, że książkę piszę...
A tak poza tym to własne życiowe sprawy, muzyka, SNY, inne książki... Wiele tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vespergold
Kałamarz
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocuaff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:41, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż, na mnie nic tak nie działa, jak przejażdżka tramwajem. Nie autobusem. Tramwajem. Autobusy stoją w korkach, ludzie się pocą, a puchowe fotele niezbyt zachęcająco pachną. A tramwaje... plastikowe siedzenia, zawrotna (xD) szybkość, przewiew i typowe dla tramwaju odgłosy. Dobrze się myśli.
Ponadto jeszcze muzyka. Dopasowana do chwilowego nastroju, wpadająca w ucho, długie solówki/wokal non stop. Pamiętam, że właśnie "pod wpływem" spokojniejszych utworów z płyty Backspacer Pearl Jamu stworzyłam najbardziej emocjonalną miniaturkę w swoim życiu.
I jeszcze noc. Gwieździsta z bonusem w postaci księżyca w pełni. Nic tak nie pobudza xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vespergold dnia Pią 17:41, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:56, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A myśmy doszli do wniosku, że inspirujemy się sami i nie potrzeba nam zbyt wielu dodatkowych bodźców. Wystarczy kilka i już mamy Pomysł, to chyba wina naszych specyficznych rozkminek filozoficznych na temat zaświatów dla złych postaci... gdy brak pomysłu na opis, wychodzimy i się inspirujemy, ale takie inspiracje to tylko małe fragmenty.
A piosenki... cóż. Przeważnie najpierw jest bohater, a potem poznajemy jego piosenki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Orle Pióro
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Początku Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:18, 30 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wygrzebałam ten temat z forumowych otchłani, bo ostatnio odkryłam parę ciekawych rzeczy jeśli chodzi o moje inspiracje.
Otóż zdjęcia i teledyski.
Zdjęcia najlepiej ze "Zwierciadła", które mimo że mi się już nie podoba nadal potrafi zainspirować. Ostatni numer... Mrr xD. Aż sama zrobiłam własną sesję fotograficzną ^^. Ale mogę się założyć, że tamte modelki nie ryczały cały czas ze śmiechu jak moja;).
A teledyski? Powaliło mnie, nie wiem dlaczego, "Enjoy the silence" Depeche Mode. Ale inne, zwłaszcza stare, też zaskakują. I inspirują ^^.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soba
Piórko Wróbla
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sohrau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:39, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
totalnie wszystko - rozmowa na ulicy, szyld reklamowy, dowcipy, zagadnienia na lekcjach, wiadomości w tv, słowa muzyki, otoczenie - po prostu całe życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandaanastazja
Ołówek
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Spod warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:17, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie inspiracja, wena przychodzi nagle... czasem znikąd. Nie potrafię dokładnie określić co stawia mnie do tego, żeby coś napisać.
Przez to mogę stwierdzić, że moja wena wydobywa się z obecnego stanu ducha, w jakim się znajduję. Może i dobrze, bo często miewam huśtawki nastroju, więc prace literackie powstają dość często.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malajek
Ołówek
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:42, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim muzyka. Ostatnio szczególnie ta Ciechowskiego z Wiedźmina. Również podniosłe sceny w filmach mogą działać korzystnie. No i oczywiście tuż przed pójściem spać wchodzi mi do głowy milion pomysłów i takim oto sposobem nie mogę zasnąć, bo wymyślam historyjki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:07, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To wymyślanie przed pójściem spać to zmora hienia. Przez to hien miewa gonitwy myśli i nie śpi w ogóle w nocy, bo wymyśla. Albo raczej bo pomysły wymyślają się same. Przeważnie są to denne sposoby na uatrakcyjnienie dopiero co poznanego filmu/książki/innego rodzaju opowieści, w których - jak wszędzie - brakowało nam wilkołaków. Całymi dniami z łbem w chmurach wymyślamy masę tego typu dennych przeróbek, nieraz przerabiamy na tę modłę też cały nasz dzień. Ale z tego mrowia denności i beznadziejności czasem da się wywlec coś ciekawego, włączyć gdzieś...
Hm. Czasami inspirują nas też przypadkowo zobaczeniu ludzie - tak było raz w metrze, gdy jedna osoba - a raczej jej wygląd - zainspirował nas do ogromnej opowieści... w gruncie rzeczy nie mającej z nią nic wspólnego.
Na dobrą sprawę muzyka, książki czy filmy - czy cokolwiek innego - dawno przestało nas inspirować. Tylko pośrednio, gdy wpierniczamy wszędzie naszą ulubioną postać siwowłosego wilkołaka. On jest totalnie wszędzie i jemu zawdzięczamy większość inspiracji. Także do opowieści, gdzie nie ma nawet jednego wilkołaczego włoska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roślinawędrowna
Wieczne Pióro
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:02, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy stajesz z czymś oko w oko i stwierdzasz, że skoro ty jesteś pod wrażeniem, może i do innych trafi. Trochę trzeba być dzieckiem, a trochę Mcgyverem i odrobinę zagubiony, bo tylko w ten sposób poznaje się miejsca, gdzie się jeszcze nie było. Musisz być gotowy na spotkanie i stawić mu czoła, by wyszło wszystkim na korzyść. Skąd się bierze lekkość opowiadania, bo korzysta się ze wszystkiego, co strzeli do łba, tak trzeba sięgać po wszystko, co się ujrzy i poskładać. A potem dopiero wprowadzać to w życie w formie do życia się nadającej, a najlepiej żeby ciało miało gibkie i wysportowane, ręce i nogi to jedynie podstawa. Z nowym entuzjazmem zabieram się do dzieła, następuje uroczyste przecięcie blokad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|