Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Problemy

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:01, 16 Sty 2011    Temat postu:

Ponarzekam sobie, co?

Ostatnio (koło świąt...) się dowiedziałam, że, tak, owszem, piszę dobrze, ale nie umiem utrzymać uwagi czytelnika, czytelnik się nudzi po dwóch rozdziałach, bo za dużo wątków i postaci, za ciężki język i tak dalej...
Niby nie powinnam się przejmować, bo napisała mi to laska, która obecnie chce czytać tylko o tym, jak się postaci z jednego serialu miziają, ale jakoś nie umiem wybić sobie tego ze łba.

Siedzę teraz nad otwartym plikiem, w pliku - dwie i pół strony, początek nowego (nowego/starego, tak, to jest to co zapowiadałam ^^) tekstu. I zamiast pisać, myślę tylko nad tym, jak to napisać, żeby nie zanudzić i czy jeśli będę się starała "nie nudzić" nie okaże się, że wyjdzie mi zamiast tego, co chcę napisać jakaś popularna słabizna - bez psychologicznych niuansów i zabaw językiem, które lubię.
Gdzieś tam jest kompromis, wszystkich nie zadowolę etc, ale zamiast pozwolić tekstowi popłynąć - siedzę i się zamartwiam.

Przy tym cięcie materiału i starej wersji wydaje mi się... proste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:53, 17 Sty 2011    Temat postu:

Chętnie i ja bym ponarzekała z bardziej przyziemnych powodów, że mi wyobraźni zabrakło, nie wiem jak poprowadzić tekst, mam ze wszystkim kłopoty i napiszę parę zdań i zaraz kasuję, to jest dopiero nieszczęście. An, nie przejmuj się, w ogóle niekiedy czytanie z ekranu bywa zniechęcające, w wersji papierowej wyszłabyś na plus, w końcu dobra literatura zawsze zostanie ostatecznie doceniona. To największy dylemat pisać dobrze i gdy ktoś każde obniżyć loty, bo polecenie bez sensu. Pisz najlepiej jak możesz, przykładaj się, bo w końcu to twoje nazwisko przy tym zawiśnie, a czytelnicy ręczę, że się znajdą. To takie niepotrzebne obawy tylko. Każdy czytelnik ma inny gust, to zróżnicowana grupa.

Sama ogólnie jestem kompletne beztalencie, czytam swoje stare twory i już nie tylko wydają się bełkotem, jeszcze dostrzegam masę innych wad, a nawet błędów, których na razie nie potrafię wyeliminować. Mimo to mam dobry humor i się nie łamię, do wszystkiego trzeba dojrzeć, grunt że po raz kolejny przejrzałam na oczy i teraz lada moment nadejdzie kolejny krok w odwrotnym kierunku niż przepaść (przypomniał mi się sławetny tekst, w który wtargnęłam z butami, a przedtem był bardziej zabawny).

"Róbmy swoje, róbmy swoje!" ; ) Akurat tekst. : D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:23, 17 Sty 2011    Temat postu:

Kwestia gustu, rzeklibyśmy. Chociaż w sumie też i wyrobienia, bo pamiętamy, że na początku naszej czytelniczej kariery, czyli dawno temu i nieprawda, Zmierzch był dla nas ciężki i męczący, ale na tyle żeśmy już poważnie czytali, żeśmy to na siebie zwalili. Długo później czytaliśmy fragmenty Lady Drugeth i Przez zasłonę i czytało się dobrze. Mnóstwo wątków i postaci to raczej nie zarzut, a pochwała, chociaż faktycznie przedstawianie wielu postaci naraz, albo w niewielkich odstępach czasu, miesza wszystko czytelnikowi, zwłaszcza gdy próbuje on odnaleźć się jakoś w nieznanym mu uniwersum. Wolno się czyta, owszem. Styl przyciężkawy - owszem. Ale w miarę wyrobiony czytelnik ów nieco ciężkawy (i przez to w sumie bardzo Anowy) styl zniesie i nawet uzna za dość ciekawy. Czasami taki lekko przyciężkawy styl wcale nie jest wadą, a hienim zdaniem nie jest na tyle ciężki, by uczynić czytanie wyjątkowo trudnym. I zgadzamy się z Rośliną, że na ekranie wszystko gorzej się czyta.

My natomiast zaczynamy mieć problem z ukazaniem relacji między postaciami. Mamy problemy z opisaniem głębszej przyjaźni, na ślepo idziemy, jak próbujemy opisać fascynację skierowaną raczej w stronę romansu (a nie na zasadzie "och jaki ciekawy obiekt psychologiczny"). Ni w ząb nie idzie, podobnie jak nie potrafimy wyobrazić sobie żadnej postaci w rodzinie, choćby za młodu. To stawia nam przed ślepiami straszny obraz bohaterów powracających tylko z innym wyglądem, a tak naprawdę będących tymi samymi aspołecznymi samotnikami bez żadnych więzi. Jakkolwiek, jedna taka postać jest ciekawa. Ale nie tuzin, zwłaszcza dla au(ł?)tora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Cedalia
Pawie Pióro


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:58, 18 Sty 2011    Temat postu:

Roślinka błagam Cię chcesz w łeb za to beztalencie? Bo ja z chęcią przejdę do tej metody ^^ Ja też tam od czasu do czasu przeglądam stare teksty, ale jakoś nie chce szukać w nich błędów, są to są. Mam cholerny sentyment do nich i nigdy nie skasuje.
Początki są najpiękniejsze ;D
Ja z czym mam problem? Znaczy teraz, oczywiście się lenie, ale jak już się za coś wezmę, to te cholerne emocje nie umiem ich opisywać -.-'
No i ten opisy przestrzeni tak żeby ciekawe i lekkie były, poza tym nie chce rozerwać, tego co już napisze, za bardzo się do tekstu przywiązuje. A to bardzo, bardzo źle.
A do An-Nah krytykę trzeba każdą słuchać Wink Ale nie zawsze każdą tak samo interpretować i to jest ta zasadnicza różnica.
Jeśli ten twój czytelnik miał zastrzeżenia do stylu i ciężkości tekstu, to przeczytaj sobie ten swój jeszcze parę razy i zastanów się czy warto, jak tak to zmień.
Jeśli chodzi o fabułę, to tu czytelnik nie może nic doradzać, nie zmienisz horroru na romansidło, bo ktoś ma takie widzi mi się. Bezsensu. Fabuła to twoja indywidualna część, jak ktoś się będzie do niej przypierdzielał, gryź nie oszczędzaj intruza! ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:05, 18 Sty 2011    Temat postu:

Cedalia napisał:
Ja też tam od czasu do czasu przeglądam stare teksty, ale jakoś nie chce szukać w nich błędów, są to są. Mam cholerny sentyment do nich i nigdy nie skasuje.
Do błędów? : P

Mam dość przeglądania tekstów, poprawione ze wszystkich stron, a i tak coś szwankuje. Muszę popracować nad stylem, bo od długiej abstynencji pisarskiej nabawiłam się początków bylicy i zaimkozy, które trzeba koniecznie zdławić, póki to tylko początki. Więc raczej nic dłuższego obecnie nie pójdzie, chyba że po sesji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:10, 18 Sty 2011    Temat postu:

Nie, Cedalia, to są rady porównywalne do "Wymyśl jakiś chwytliwy tytuł, na przykład 'Pocałunek z zaskoczenia'"
To nie były uwagi osoby, którą powinnam się sugerować. A mimo to mnie zblokowały. Mam dość. Chcę pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 18 Sty 2011    Temat postu:

Cedalia napisał:

A do An-Nah krytykę trzeba każdą słuchać Wink Ale nie zawsze każdą tak samo interpretować i to jest ta zasadnicza różnica.
Jeśli ten twój czytelnik miał zastrzeżenia do stylu i ciężkości tekstu, to przeczytaj sobie ten swój jeszcze parę razy i zastanów się czy warto, jak tak to zmień.

A moim zdaniem nie każdej warto słuchać. Skoro spora część społeczeństwa to debile, bardzo łatwo przewidzieć, że i wśród czytelników znajdzie się idiota. I co, mamy się zniżać do jego poziomu? Albo blokować się (jak biedna An) przez jednego kretyna, który nie zrozumie, bo to wykracza poza jego możliwości pojmowania?
Nie każdy tekst jest dla każdego.

Co do problemów - mam dziki problem. Otóż "Przedstawienie" wymaga ode mnie wplecenia w fabułę fikcyjnego wywiadu. I tu zaczynają się schody, albowiem wywiad ów trzeba popełnić. Z jednej strony - musi on mieć jakieś oparcie w rzeczywistości, bo trudno w tekście mocno na realnym świecie bazującym wyskakiwać z czymś oderwanym od... od wszystkiego. Mam nawet ładną bazę tekstów, tylko... nie mogę się na nich zbytnio opierać, bo wtedy ucieczka od aluzji skończy się jedną wielką aluzją, a osoba autorki wyląduje w rynsztoku w charakterze truposza, co mi pasi nieszczególnie. Gdzie jest granica między zabawą z prawdą a przeholowaniem?
I druga sprawa - potrzebna mi do fabuły postać faktycznie istniejąca, co gorsza - żyjąca? Jak bardzo mogę ją i jej akcje opisać, żeby mi się nie dostało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:23, 18 Sty 2011    Temat postu:

Ludzie zawsze obsmarowywali żyjące osoby i jakoś im to na sucho uchodziło, choć książki często lądowały na indeksie XD

Sprawa śliska, ale ja bym zaryzykowała. Najwyżej jeśli to gdzieś do wydawnictwa pójdzie, redaktor cię zbluzga i będziesz zmieniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:47, 18 Sty 2011    Temat postu:

Nie za bardzo mam jak zmienić, bo musiałabym jeszcze bardziej zaingerować w historię ;P Już wystarczy, że dorabiam szlachetnie urodzonemu nieślubnego potomka z mieszczanką (acz szlachetnie urodzony ma to szczęście, że od blisko stu lat nie żyje).

Bardziej mnie martwi śliskość sprawy wywiadu. Znalazłam kilka tekstów, za które dałabym platynowe usta i które aż się proszą o wykorzystanie choćby w lekko zmienionej formie - ale to będzie aluzyjny szczyt perfidii xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:28, 19 Sty 2011    Temat postu:

W pewnym sensie czaimy kwestię. Nasze Polując zaczyna każdy rozdział od artykułu z gazety, to z lokalnej, to z ogólnej. Jako kompletnie nieobeznani z kwestią artkułowatości, mieliśmy niepomierne problemy z napisaniem ich, chociaż to tylko króciuchne urywki, bardziej na zasadzie strony tytułowej i świstka tekstu podpisanego "czytaj więcej na stronie n-tej".
Naszym zdaniem dobrze byłoby wyciągnąć najważniejsze z wywiadów, a potem sklecić własny. Parę aluzji nie zaszkodzi, podobnież jak odrobina fantazji w zmienianiu świata na użytek opowiadania.
Innymi słowy - hien znów daje kolejną bezużyteczną radę w rodzaju trzymania się złotego środka i kompromisów. Ale że hien na tym dobrze wychodzi (zwykle... czasami... zdarza się... no dobra, rzadko), to i Lillchen może by dobrze wyszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:44, 21 Sty 2011    Temat postu:

An, twój Zmierzch jest bardzo i moją uwagę potrafi przyciągnąć i utrzymać, ale faktycznie, postaci i wątków jest strasznie dużo. Ja się w nich trochę gubiłam, bo tekst czytałam na bieżąco jak był publikowany, pewnie przy lekturze całości na raz tak by nie było, ale ciężko ocenić, jak inni. I jeśli piszesz to od nowa (dobrze załapałam, że o ten tekst chodzi?) z zamiarem wydania, to rzeczywiście powinnaś rozważyć, czy wszyscy są naprawdę niezbędni. Jeśli uznasz, że tak, nie przejmuj się i po prostu pisz, ale jeśli nie... to pewnie w razie przyjęcia redaktor i tak chciałby ich wyciąć.
Ale nie nudzisz;p O tym mogę zapewnić z czystym sumieniem.

Lill, a co jest złego w aluzjach? Żywcem przepisać nie powinnaś, ale takie łagodne odniesienie... to w literaturze normalka;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 25 Lip 2011    Temat postu:

Postaci mi się miziają, zamiast robić coś konkretnego, do tego stopnia, ze się zacięłam == Wiem, co ma się stać, ale bohaterowie nie współpracują i upierają się, że to mizianie jest niezmiernie istotne dla rozwoju ich wzajemnej relacji i osobowości ==

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:10, 26 Lip 2011    Temat postu:

Jak to Malaria nie tak dawno powiedziała na naszym małym czacie, że postacie niech robią, co chcą, ale w końcu ich coś kopnie w tyłek jak będą niegrzeczne. Trzeba im znaleźć jakiś bodziec, który przeszkodzi im w robieniu tego, co lubią naprawdę, żeby chociaż na jakiś czas sobie przerwały. Trzeba utrudniać życie, bo łatwo można każdego rozpieścić, sama też nie jestem surowa dla nikogo, ale chociaż tak delikatnie się z nimi podrażnić, czy może ich czymś skusić, że im się opłaci zacząć działać, może jakieś długo skrywane marzenia się w końcu spełnią. Nie wiem jak wygląda fabuła, ale mam nadzieję, że wszędzie takie zabiegi się sprawdzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:37, 26 Lip 2011    Temat postu:

Nasze postacie mają o tyle źle, biedactwa, że mają nad łepetynami bat. Może przydałby się bat, jakieś kłopoty, coś, co nastraja raczej do szukania opcji, jak tu kurde przetrwać, bo brak takowej skutecznie odciąga od miziania. Chociaż akurat hienich postaci od miziania odciągać nie trzeba, bo i tak co innego we łbach mają. Bo jeśli chodzi o Jeńców, to tam i tak wszystko na razie dość leniwie się rozwija, a jakby jeszcze to spowolnić, to by się rozlazło.

Ostatecznie możesz postawić im ultimatum - albo się streszczą, albo fora ze dwora i tragycznie zakończy się ich historya XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:31, 26 Lip 2011    Temat postu:

Daj im czas, An. A nuż coś konstruktywnego wymyślą podczas miziania.

Mam taki problem, że nie wiem, co pisać. Za dużo wizji naraz - odświeżanie starej powieści, pisanie nowej, pisanie dramatu, pisanie opowiadania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin