Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
roślinawędrowna
Wieczne Pióro
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:41, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mi zwykle przeszkadza, gdy staram się nie pisać dziwactw i wtedy ogólnie mnie męczy tworzenie, bo trzeba się wciąż czegoś trzymać i trudno z tych ram wyskoczyć. xD O wiele lepiej jest, gdy się nie ma świadomości, że ktoś to będzie oceniał i po prostu starać się zrobić to tak, by mi samej odpowiadało.
Poezji nie da się w ogóle napisać bez wcześniejszego wymyślenia motta, które potem się przerobi w kompletną wizję. Inaczej jak wiadomo wersuje się w ciemno, więc poezję zawsze wplatam, gdzieś wewnątrz prozy, gdy mam pomysł, jak podsumować dotychczasowe i popchnąć treść w dalsze zakręty. Od razu wtedy mi gładko wychodzi, a inaczej nie jestem w stanie nic wierszem skrobnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sparks
Stalówka
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Warmii. [i Mazur]. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:17, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mad Len napisał: | Z czym macie problem, kiedy piszecie? Opisy, dialogi, śledztwa, sceny miłosne? A może przedstawienie bohaterów, lub scen batalistycznych? |
Po kolei.
Opisy- wydaje mi się, że nie mam z nimi problemów. Czasem tylko wychodzą mi zbyt długie, gdy temat mnie interesuje lub analogicznie zbyt krótkie, kiedy opisać coś muszę, a nie lubię.
Dialogi- z tymi mam problem tylko od strony technicznej, nie wiem czy kropkę postawić przed myślnikiem czy dopiero po opisie wypowiedzi itp.
Śledztwa i sceny miłosne- potraktuję razem, bo ani z jednym, ani z drugim problemów nie mam. Więcej, sceny miłosne uwielbiam. Uwielbiam opisywać, jak to ci dwoje siedzieli nad jeziorem, w którego tafli odbijało się zachodzące słońce bla, bla, bla. Odnośnie tego mam tylko problem, jeśli w scenie takiej występuje para homoseksualna, bo nijak nie mogę się wczuć.
Sceny batalistyczne- nie moja tematyka, ale wydaje mi się, że miałabym ogromny, przeogromny wręcz problem z opisaniem takowej.
Erotyka- a o tym pisałam już w temacie o takim tytule; czytać lubię, pisać nie potrafię, "przyznaję się bez bicia, że o ile fotograficzny akt mogę zrobić doskonały, to już w słowa nagości i seksu ubrać nie potrafię na tyle, żeby dało się to w miarę dobrze czytać".
Sceny humorystyczne- raczej się za takie nie biorę, nie z braku umiejętności, ale raczej z braku potrzeby. Jeśli znajomi/rodzina śmieją się przy czytaniu moich utworów to raczej z postaci, która zionie ironią, sarkazmem i że się tak wyrażę, w subtelny sposób miesza innych z błotem.
*Pominęłam coś?
//edit: właśnie mi się przypomniało, że miewam problemy z wymyśleniem imienia czy nazwiska dla bohatera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sparks dnia Sob 1:18, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanai
Orle Pióro
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z planety Pandora Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:43, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm, mój obecny problem polega na tym, że postanowiłam napisać od nowa umieszczone tutaj w dziale "Opowiadania" "Piekielne bliźnięta", ponieważ wiele elementów mi tam nie pasowało, np.
- to, że akcja pędzi na łeb, na szyję (tak to już u mnie bywa)
- to, że półaniołowie za szybko wyjawili śmiertelnikom swoje pochodzenie
- to, że w pierwszym rozdziale miałam opisać sposób, w jaki główny bohater zabija faceta z nożem (miał być bardzo krwawy) - po prostu o tym zapomniałam!
Podobała mi się bardzo scena pocałunku głównych bohaterów, ale w tym rozdziale nie pasowało mi to, że:
- bohaterka od razu wiedziała, gdzie znajduje się jej przyjaciel (skąd mogła wiedzieć, gdzie jest skrzydło szpitalne, skoro nawet tam nie była?)
- przyjaciel głównej bohaterki leżał w łóżku szpitalnym z nogą w gipsie (co mu się stało? Przecież gdy wchodzili do tego budynku, wszyscy byli zdrowi!)
A, i nie podobał mi się jeszcze mój stuknięty pomysł, żeby akcja powieści toczyła się w jednym dniu.
Teraz kompletnie nie wiem, od czego zacząć ;( A chcę, żeby to wyglądało profesjonalnie... Ktoś ma może jakieś propozycje? Byłabym wdzięczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparks
Stalówka
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Warmii. [i Mazur]. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:16, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za off top, ale zdaje się, że nie o to chodzi w tym temacie... *ziewa znudzona*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:05, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tu ogólnie narzekamy, co nam w pisaniu nie idzie, czego pisać nie lubimy bo nam nie idzie albo próbujemy zasięgnąć rady, jak napisać coś, czego pisanie nam nie idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Louis_Rose
Kałamarz
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:42, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam czasami problemy ze zbyt długimi opisami. Piszę i piszę, lecę z tymi wszystkimi pierdółkami, aż nagle zamieram w pewnym punkcie i co dalej? Gdzieś umknął mi cały sens opowiadania przez rozległe krainy cudnych opisów. Straszne, moja najokrutniejsza zmora. Ostatnio zaczęłam z tym walczyć i na całe szczęście już nie podejmuję się lirycznych opisów.
Czasami również gdzieś w połowie opowiadania zatrzymuję się i zastanawiam: ale co dalej? Jak pociągnąć sensownie fabułę? Bardzo rzadko się to zdarza, ale jednak spotykam się z tymże problemem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vampire
Kałamarz
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:05, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Poezji nie da się w ogóle napisać bez wcześniejszego wymyślenia motta, które potem się przerobi w kompletną wizję. |
Nie potrafię się z tym w pełni zgodzić. Oczywiście, bez pewnego pomysłu nie da się napisać, ale nie tylko wiersza, ale czegokolwiek! A mi bardzo często zdarza się, że wpadnie mi do głowy zabawna gra słów, którą sobie zapisuję, i potem z takich różnych zlepek w trakcie 'zabawy' powstaje wiersz. Zdarza się, że sama do ostatniej chwili nie jestem pewna, do czego naprawdę przykładam największą wagę - a jeszcze częściej zdarza się, że chcę napisać coś innego, niż wychodzi.
noise napisał: | Ja mam ogólnie problem z pisaniem prozy. Jestem zbyt przyzwyczajona do poezji. Czy ktoś zmaga się z czymś podobnym ? |
Ja się zmagam. Jeżeli piszę prozą, to tylko krótkie formy, trafiające zwykle do szuflady, a napisane z wewnętrznej potrzeby, dla siebie. Aczkolwiek lubię dopisywać fragmenty do już napisanego przez kogoś tekstu i redagować go - jeśli wczuję się w klimat opowiadania, to czasem wychodzi całkiem nieźle. Ale rzadko się tego podejmuję.
W wierszach największy problem mam chyba z nadaniem tytułu. Razi mnie zostawianie tworu bez tytułu (w mojej twórczości), a na tym punkcie mam wręcz bzika - nie może być banalny, powinien przyciągać uwagę i nie zdradzać za wiele, być jedynie poszlaką. O, z tym potrafię się męczyć bardzo długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
killercola
Stalówka
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:37, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie problemem jest za duży sentymentalizm, jakaś uczuciowość. Choćbym nie wiem jak się starała, chcąc nie chcąc ktoś z kimś ma romans, czasem to wyniknie mi niechcący w trakcie, czasem tak coś zapętlę, że nie ma siły, żeby wątek romansowy ominąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
noise
Piórko Wróbla
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:46, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja się zmagam. Jeżeli piszę prozą, to tylko krótkie formy, trafiające zwykle do szuflady, a napisane z wewnętrznej potrzeby, dla siebie. |
Dokładnie. Mi tak naprawdę nawet żadnego porządnego opowiadania nie udało się sklecić. No chyba, że coś do szkoły, ale to pisane bardziej z musu, na ściśle określone tematy.
Cytat: |
Aczkolwiek lubię dopisywać fragmenty do już napisanego przez kogoś tekstu i redagować go - jeśli wczuję się w klimat opowiadania, to czasem wychodzi całkiem nieźle. |
Muszę przyznać, że też tak często robię, ale tylko z poezją. Czytając wiersze lubię zmieniać zakończenia np. gdy autor na początku i w rozwinięciu opisuje bajkowo uczucie miłości, a potem w końcówce z niego szydzi, ja tę końcówkę sobie zmieniam, albo na odwrót. Zdarza mi się też skreślać jakieś słowa i zastępować je jakimiś mi bardziej przystępnymi czy też moim zdaniem bardziej pasującymi. Oczywiście tak zmienionych poematów nigdzie nie publikuję, bo to nawet mimo wielkich zmian po prostu plagiat, ale jakoś lepiej się czyta i można to nawet potraktować jako warsztat : >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:26, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tytułów i ja nie umiem wymyślić, w wierszydłach mych to przeważnie incypity. W opowiadaniach - imiona bohaterów. Większość nie ma imion, nie są one istotne. wtłaczają ich w niepotrzebne ramy - a zdarza mi się czasem słyszeć, że powinni mieć imiona.
Chociaż ostatnio mam problem ze wszystkim. Wypadłam z pisania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roślinawędrowna
Wieczne Pióro
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:51, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona metoda na tytuł, zacząć pisanie właśnie od wymyślenia go takiego niezwykle zagadkowego i później to ułatwia powstawanie pomysłu na całość, bo wiadomo do czego się nakieruje na koniec. A gdy już mam wszystko i nadal brak tytułu, to analizuję wszystko, co się znajduje w opowiadaniu i wyciągam z tego najważniejsze elementy i nadaje im podsumowującą nazwę.
I ja wypadłam i ostatnio nawet postów nie pisałam... Dwa tygodnie zajęło mi zbudowanie pięciu stron tekstu, a okazuje się, że chyba nadal niewiele ruszyłam z akcją... Kiedy nie siedzę nad tym opowiadaniem, to i tak od czasu do czasu głowie się, co można z tym zrobić. Weny nigdy nie miałam i zawsze po prostu skrobałam i wszystko o dziwo się zgadzało. Teraz ciągle mnie powstrzymuje wrażenie, że w jakikolwiek sposób czegoś nie przedstawię, to i tak wyda mi się to potem... nieszczególne (inaczej nudne). No cóż trzeba się zebrać w sobie i może dla wprawy spróbować zająć się jakim innym pomysłem ze świadomością, że to tylko próba i żeby na spokojnie przebrnąć przez jakieś typowo świrnięte treści, bo do tej pory mi to dobrze szło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparks
Stalówka
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Warmii. [i Mazur]. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:38, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Malaria Deicide napisał: | Chociaż ostatnio mam problem ze wszystkim. Wypadłam z pisania. |
Chyba mam to samo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajkopisarz
Gęsie Pióro
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:05, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem stosunkowo najłatwiej jest napisać opowiadanie pojedynkowe, bo są jakieś kryteria, wiem co pisać i przystępuje do dzieła... Natomiast, gdy próbuje napisać coś zupełnie swojego to gubię się w mnogości tematów i konwencji, a nawet jeżeli już sobie coś wybiorę to zawsze nęka mnie podstawowe pytanie: A czemu nie pisze o czymś zupełnie innym???
Teraz wiecie, dlaczego jedynym opowiadaniem jakie dotychczas napisałem to tekst przyszłego pojedynku Bajkopisarz&Roślina
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bajkopisarz dnia Śro 1:07, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airel
Bezskrzydła Diablica
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Faerie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:08, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie próbowałeś sobie odpowiedzieć, że o czymś innym napiszesz w następnej kolejności? I że w końcu za któryś temat trzeba się zabrać, a potem następny i jeszcze następny...? :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enigmatyczny
Piórko Wróbla
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:31, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Z opisami wyglądu zewnętrznego ludzi problemy ja mieć. Ło Boże, jak ja się przy tym męczę. A i tak wychodzi sztucznie. -___- No trudno.
Poza tym nie lubię, jak w dialogu muszę zawrzeć kłótnię. Jakoś też nie za bardzo to umiem. Trudno, ponownie.
Cytat: | Tytułów i ja nie umiem wymyślić | Szczerze powiedziawszy tytuły są mało ważne. Jedynym ich zadaniem jest zwrócenie uwagi potencjalnego czytelnika. Ja lubię, jak są wymyślne, związane z utworem jednym tylko leciwym skojarzeniem.
A jeśli chodzi o prawdziwe książki, nie krótkie opowiadania, czy wiersze, to ich imiona powinny się zaczynać na literę najbliższą początkowi alfabetu, bo wtedy wcześniej je na półkach wystawiają. ;> Zasada prosta i dobra.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enigmatyczny dnia Czw 21:33, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|