Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Arleen
Stalówka
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:37, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W takim razie poprsze przykłady. :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
An-Nah
Czarodziejskie Pióro
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: własna Dziedzina Paradoksu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:40, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Neil Gaiman. Tad Williams. George R. R. Martin. Gene Wolfe. Ursula K. Le Guin. Guy Gavriel Kay. Robert Holdstock. Roger Zelazny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arleen
Stalówka
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:58, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rozprawiamy o dwóch róznych rzeczach w takim razie: ŚWIATY rzeczywiście są oryginalne i niepowtarzalne i temu zaprzeczyć nie da rady, choć zapewne czyms inspirowane.
Ja jednak mówię o HISTORIACH. To w nich tkwią schematy, które jednak dobrze wykorzystane nie sa nudne i schematyczne.
Bo jak mi się zdaje, o tym była mowa w wątku, o fabułach fantasy, nie zas o światach, w jakich się rozgrywają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
An-Nah
Czarodziejskie Pióro
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: własna Dziedzina Paradoksu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:32, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, może ja już zbyt wiele razy słyszałam, czasem nawet od fanów fantasy, że wszelka fantasy jest schematyczna...
Ale mimo wszystko też się nie zgodzę, żeby wszystkie fabuły były równo oklepane. Owszem opierają się na pewnych schematach - czy może raczej, archetypach. Z tym, że te archetypy są bardzo mocno zakorzenione w mitologii, kulturze a może nawet w naszej psychice - i ta podróż do celu i finałowa konfrontacja, o której mówisz w DOBREJ fantasy mają nieść ze sobą jakiś przekaz.
Zresztą w części książek, które wymieniłam te elementy są mocno okrojone. W historycznym fantasy Kaya (tzn. "Sarantyńska Mozaika", "Lwy al-Rassanu ale bynajmniej nie "Fionavarski Gobelin", który jest fantasy klasycznym) finałowej konfrontacji nie ma. Nie ma jej też w "Księdze Nowego Słońca" Wolfe'a. Pytanie, co będzie w "Pieśni Lodu i Ognia" Martina.
Także sformułowanie "drużyna" czy "zły pan" są bardzo wątpliwe. Drużyny nie ma u Martina, LeGuin, Wolfe'a, Kay'a, Holdstocka... A zły pan też często nie bywa zły... Przecież chociażby Corwin z "Amberu" Zelaznego jest protagonistą tylko dlatego, że jest też narratorem - jego amoralność i żądza władzy mogłyby być cechami typowego czarnego charakteru
To znaczy, w sumie chciałam powiedzieć, że fantasy nie jest gatunkiem bardziej oklepanym niż inne - i nie bardziej oklepanym, niż cała kultura. A oklepanie jest naprawdę względne. Ale ponieważ jest tak często wystawiane jako zarzut...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nessal
Kałamarz
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:13, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Arleen napisał: | ...lecz schemat może byc potraktowany 'nieschematycznie' i wyglądac na coś innowacyjnego. |
Otóż popieram w zupełności. Przykładem dla mnie może być pani Kossakowska. Niby z jednej strony zupełnie nowa i świeża, ale czy ktoś się doczytał i zainteresował, jak intensywnie wykorzystano źródła i ile tam jest samej Kossakowskiej?
'Siewca wiatru' to ciekawa książka, ale dla mnie za bardzo 'komiksowa', tam jest więcej scen i obrazków, niż literatury samej w sobie. A poza tym, czy wyeksploatowanie mitologii chrześcijańskiej, żydowskiej i jakiej tam jeszcze czyni ją momentalnie wybitną? Książkę czyta się nieźle, ale dla mnie nie jest to cud oryginalności...
Cytat: | Ale mimo wszystko też się nie zgodzę, żeby wszystkie fabuły były równo oklepane. Owszem opierają się na pewnych schematach - czy może raczej, archetypach. |
I z tym się zgadzam w stu procentach. Czytałam ciekawy felieton pani Białołęckiej, która mówiła o archetypach odnośnie HP... Masz rację.
Co do wybrańców - otóż (to moje ulubione słowo, wybaczcie) czytałam gdzieś, że bardziej lubimy bohaterów, którzy postawieni w dramatycznej sytuacji, sami potrafią sobie poradzić...
Cytat: | Fantasy uważane jest za oklepane, bo mało kto de facto uświadamia sobie, jak wielkie możliwości daje ten gatunek. |
Co do oklepania - ja nie uważam, żeby zamykanie się wyłącznie na jeden jedyny nurt, typ książek był dobry. Warto czytać wszystko, od publicystyki do kryminałów, moim zdaniem, bo to wyrabia po prostu pióro, język w ogóle, nie tylko w pisaniu.
Cytat: | Poza tym niemożliwością jest wymyśleć zupełnie nowy temat - wszystko już kiedyś było. |
A poza tym teraz naprawdę trudno stworzyć coś unikatowego, przy takiej różnorodności pozycji i wykorzystanych pomysłów.
Tutaj tylko muszę wtrącić małe słówko od siebie:
Cytat: | Chodzi mi tu głównie o literaturę blogową... |
O błagam, jakaż znowu literatura blogowa? Nie chcę nikogo urazić, ale mówiąc od siebie - ja stronię raczej od wszelkich opowiadań na blogach i sama jestem zdystansowana od pewnego czasu wobec umieszczania wszelakiej 'twórczości', bo nie uważam, że debiut w tak młodym wieku (średnia waha się od 15 do 18 lat) jest dobrym pomysłem, szczególnie, jeśli nie można się pochwalić dobrym warsztatem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aylya
Uczciwa Łachudra
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza granicy absurdu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:15, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm, pozwolicie, że się wtrącę odrobinę offtopowo - co sądzisz o debiucie w wieku lat trzynastu? Jestem niezmiernie ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
An-Nah
Czarodziejskie Pióro
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: własna Dziedzina Paradoksu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:46, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nessal, a ile Ty masz lat, hę?
Poza tym, nie sądzę, by publikację w necie można było nazwać debiutem... Jeśli ktoś traktuje to poważnie - krzyżyk mu na drogę. Ale są ludzie, którzy publikację w sieci traktują jako próbę sprawdzenia się, wypróbowania na ludziach swoich pomysłów i stylu. Skazani na porażkę? Nie. Ktoś, kto czyta literaturę, taką prawdziwą i kto umie myśleć, nie zginie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nessal
Kałamarz
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:13, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
An-Nah napisał: | Nessal, a ile Ty masz lat, hę? |
Osiemnaście.
An-Nah napisał: | Ktoś, kto czyta literaturę, taką prawdziwą i kto umie myśleć, nie zginie. |
No i prawda.
Aylya napisał: | Hmm, pozwolicie, że się wtrącę odrobinę offtopowo - co sądzisz o debiucie w wieku lat trzynastu? Jestem niezmiernie ciekawa. |
Ja nic nie myślę. To jest sprawa ludzi, którzy się na to decydują. Poza tym, offtopując, chyba zrezygnuję z działalności forumowej, bo, jak widzę, jestem zbyt często źle rozumiana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
An-Nah
Czarodziejskie Pióro
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: własna Dziedzina Paradoksu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:57, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, po prostu masz kiepski początek... Wszystko jest jeszcze do nadrobienia.
Weszłaś tu i z miejsca piszesz, że postrzegasz publikację w sieci jako coś negatywnego - nie ma lepszego sposobu, by osoby same publikujące w sieci podchodziły do twojej osoby sceptycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edgar20
Stalówka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 18:44, 08 Kwi 2008 Temat postu: Zawsze się coś nowego znajdzie |
|
|
Ta studnia nie ma dna jeśli chodzi o fantasy i (a może szczególnie) sf.
Brak nowych treści to wyłącznie wina autorów. Notorycznie powtarzają to co zrobił Tolkien w fantasy, i jakoś nikt nie protestuje a potem się dziwimy "jak to się stało że nic nowego nie powiedziano w tym gatunku od 40 lat".
Pętla się zaciska
coraz to mocniej...
i mocniej...
Ale literatura taka nie zginie bo zawsze znajdą się tacy głupcy jak ja którzy kupią książeczkę "żywcem wyszarpaną od Lema" a pisarzyna i wydawnictwo zarobi kasę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
caislohen
Orle Pióro
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:11, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety, taki dziś światek pisarstwa. Każdy chce zaistnieć, a prawda jest taka, że każdą książkę można wydać. Ale czy ona będzie opłacalna? To sprawa wydawnictw.
Mało indywidualizmy w literaturze, zwłaszcza (może nie tylko) fantastycznej jest spowodowane, że wcześni autorzy (np. Tolkien) stworzyli klasykę. Coś bardzo drobiazgowo przemyślanego i trudną napisać coś, co by nie ocierało się o kanon.
Są tacy, którzy potrafią, ale jest ich w sumie niewielu.
Trzeba się z tym liczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leone
Piórko Wróbla
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:03, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
caislohen, a co z Sapkowskim, Zelaznym, Le Guin?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
caislohen
Orle Pióro
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:09, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli masz na myśli tych, którzy stworzyli coś nie powtarzalnego, zgadzam się. Ale już o tym wspomniałem pisząc: "Są tacy, którzy potrafią, ale jest ich w sumie niewielu."
A jeśli masz na myśli pisarzy piszących wcześnie, tworzących przy okazji kanon, pisząc o Tolkienie, wspomniałem najbardziej mi bliskiego i chyba najbardziej rozpoznawalnego autora fantasy. Są oczywiście inni (patrz między innymi wyżej).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sano
Drań
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kąta
|
Wysłany: Czw 20:55, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Leone napisał: | caislohen, a co z Sapkowskim, Zelaznym, Le Guin? |
Dodaj jeszcze Glena Cooka ;].
A czy Sapkowski NAPRAWDĘ jest taki oryginalny...? Język ma genialny (chociaż kiedy niedawno przeczytałem ponownie "Drogę, z której się nie wraca", usiadłem i zawyłem...) i erudytą jest wybitnym... ale czy tworzy coś wybitnie oryginalnego? Raczej przetwarza wszystkie znane schematy kulturowe i literackie, od czasu do czasu rzucając ironiczne komentarze w stylu "jakież to melodramatyczne". Bogiem a prawdą, po pewnym czasie zaczęło mnie to męczyć...
Abstra[hmhmhmhmhm]: należę do grupy utrzymującej, że nie ma czegoś takiego jak "oklepany pomysł"-jest tylko spartolone wykonanie. Wszystko zależy od autora, jego podejścia, zapału, wyobraźni, talentu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airel
Bezskrzydła Diablica
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Faerie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:23, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Masz rację. Jeśli idzie o Sapkowskiego. Mnie też to z czasem zaczęło męczyć, a autora chyba zaczęło męczyć pisanie, zważywszy na zakończenie cyklu. Chyba uznał, że już dość i trzeba by wreszcie mieć spokój, więc powybijał wszystkich od ręki w dość idiotyczny sposób. Cóż... Przykre takie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|