Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Ome
Stalówka
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod własnego księgozbioru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:51, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Najbardziej lubię trzecioosobową - ale co najmniej personalną; punkty widzenia, polifonia, tu jestem zdecydowanie na tak.
Nie znoszę natomiast narracji auktorialnej - w literaturze współczesnej i we własnych tekstach. Nie mam z nią problemu przy czytaniu literatury dawniejszej, uważam jednak, że w dzisiejszych czasach zupełnie się nie nadaje, chyba że autor świadomie chce podkreślić jakiś poziom fikcyjności swego tekstu.
Pierwszo- i drugoosobowa jako wyłączne - tylko w pewnych wypadkach; natomiast bardzo lubię mieszanie narracji (w sposób świadczący o sprawności warsztatowej, a nie nieogarnianiu tekstu), włączanie różnych odmian w jeden utwór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vespergold
Kałamarz
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocuaff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:03, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Och, Ome, ja też lubię najbardziej narrację trzecioosobową! Ale tylko czytać. Ona najbardziej działa na moją wyobraźnię. Poza tym, narrator wszechwiedzący, dobra sprawa.
Co do własnego pisania... preferuję narrację pierwszoosobową. To pozwala na wczucie się w postać, pokazanie jej strony emocjonalnej, psychicznej, nierzadko też motywów jej postępowania. Nie twierdzę, że w innych narracjach tego nie ma. Po prostu narrację pierwszoosobową uważam za najlepszą do tego typu zabiegów.
Szczególnie, że lubię pisać o uczuciach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniss
Gołębie Pióro
Dołączył: 03 Maj 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Szczecina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:23, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mi nie sprawia kłopotu ani w pisaniu ani czytaniu żadna narracja, byleby była napisana jasno, zrozumiale i przejrzyście, bez zbędnych gmatwań. Oczywiście najbardziej popularna - trzecioosobowa i pierwszoosobowa chyba na pierwszym miejscu.
Raz jeden się spotkałam z książką napisaną (nie wiem, jak to określić) "idziesz w lewo"itp. Nie spodobało mi się to, nie wiedziałam, czy JA jestem w jakiejś grze komputerowej, czy ktoś mi rozkazuje, czego szczerze nie lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ome
Stalówka
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod własnego księgozbioru Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:04, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie zaczęłam pisać tekst w pierwszej osobie (jak się zastanowiłam, to się okazało, że po wielu latach i po raz pierwszy w pełni świadomie warsztatowo wybrałam narrację pierwszoosobową). Muszę przyznać, że uczucie jest dość ciekawe i zabawne, a do tego całkiem sympatyczne, chociaż chwilami trochę dziwne.
Zdecydowanie nie jestem źle nastawiona do pierwszoosobówki - mimo wszystko jednak lepiej się czuję w trzeciej osobie. W pisaniu, bo w czytaniu podstawową rzeczą jest styl autorki/autora, który decyduje o ostatecznym kształcie tekstu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soba
Piórko Wróbla
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sohrau Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:59, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Lubię i trzecioosobową, i pierwszo. Zaczynałam od tej pierwszej i pisałam tak przez długi czas mając ogromne pole do popisu, jednak później ze względu na fakt mocniejszego sterowania emocjami, niejednokrotnie przerzucałam się na narrację pierwszoosobową, czasem też w jednym tworze mieszając je obie.
Narracja trzecioosobowa wydaje mi się łatwiejsza ze względu iż można kroczyć po szerszych polach (a niektórzy robią ten błąd i będąc narratorem są zarazem wszechwiedzący, co mi się bardzo nie podoba), jednak spotkałam się ostatnio z osobistościami, które przyznały się, iż totalnie nie rozumieją tego sposobu i chciały wytłumaczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
An-Nah
Czarodziejskie Pióro
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: własna Dziedzina Paradoksu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:16, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przekonałam się, jak trudna jest narracja pierwszoosobowa. Kiedy po prostu się pisze, człowiek nie zdaje sobie z tego sprawy: ale jak zaczyna się już zastanawiać, czego czytelnik oczekuje: tu zaczynają się schody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kometa
Stalówka
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kosmosu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:55, 22 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za narracją pierwszoosobową kiedy czytam... zwykle dlatego, że kiedy trafiam na taką narrację bohaterką jest jakaś niezrównoważona emocjonalnie pinda, której problemy egzystencjalne sprawiają, że mam ochotę rzucić książką o ścianę. Są oczywiście wyjątki od tej reguły, ale trafiłam na nie tak rzadko, że zaczynam dojrzewać do myśli, że nie powinnam czytać książek z narracją pierwszoosobową.
Sama natomiast lubię się nią bawić, ale dostrzegam jak szybciutko zapędzam się z nią w kozi róg. Nie dość, że nie mam wglądu w innych bohaterów (których zwykle mam dużo i którym lubię dawać ważne zadania - nawet tym epizodycznym), to jeszcze zamiast tworzyć nową postać powielam aż za dobrze znanych schemat, który stanowi skrzyżowanie Mary Sue z moimi prywatnymi poglądami na religię, politykę, sztukę etc. Tak skonstruowana postać oczywiście szybko zaczyna mnie męczyć, ale zmuszona jestem wszystko kręcić wokół niej, no bo jak inaczej u diabła ciężkiego mam tworzyć akcję?
Narracja trzecioosobowa jest dla mnie łatwiejsza, ale pierwszoosobowa kusi... Ostatnio zaczęłam "oszukiwać" - co rozdział robię przeskok narracyjny. Raz jestem główną bohaterką, a raz obserwatorem opisującym co się dzieje tam gdzie bohaterka być nie może bądź nie chce. Mnie osobiście taka zabawa odpowiada, choć uwiera mnie nieco uczucie nieporządku i niekonsekwencji.
Poza tym niezmiennie ubolewam nad faktem, że w żaden sposób nie potrafię się wcielić w wiarygodną męską postać. Pierwszoosobowa w wykonaniu faceta jest dla mnie do ogarnięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:40, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Paradoksalnie narrator trzecioosobowy wcale nie musi oznaczać dobrze poinformowanego. Właśnie takiego stosuję - i muszę przyznać, że to bardzo praktyczna rzecz, zwłaszcza jak nie chce się czytelnikowi rąbnąć prawdą w mordę.
Chociaż rzeczywiście - większy dystans się ma i nawet z postaci bez poczucia humoru można sobie jaja robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:06, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Hien, zwłaszcza, jak się ma na podorędziu złośliwego narratora-komentatora, co nie?
Kometo, też tak ostatnio "oszukiwałam". Całą powieść napisałam czterema narratorami (no, z piątym w ostatnim rozdziale) - pierwszoosobowy nr 1 (w czasie teraźniejszym), pierwszoosobowy nr 2, trzecioosobowy personalny schowany za bohaterką, trzecioosobowy nieogarnięty (chociaż jeśli An to czyta, to pewnie zacznie chrząkać na określenie tego ostatniego xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kometa
Stalówka
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kosmosu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:39, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja się ograniczam tylko do dwóch, chociaż moja beta twierdzi co innego xD Bije mnie po głowie i psioczy, że mogłabym się zdecydować na jakiś konkretny czas. A prawda jest taka, że kiedy wena mnie napadnie, w ferworze pisania, zwyczajnie potrafię pomieszać czasy. Zwykle bywam pod tym względem dość niefrasobliwa, a moja beta siwieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:49, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Hien często dostosowuje narratora do postaci. Tego trzecioosobowego. Plus jeszcze trzecioosobowy komentator-plotkarz. Pierwszoosobowego nie znosimy, więc z perspektywy postaci mówi trzecioosobowy personalny. Aczkolwiek w krótszych formach nam się pierwszoosobówka zdarza, ba, nawet drugoosobówka - tak w ramach eksperymentów wątpliwej moralności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vyvy
Stalówka
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: Nie 13:17, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwszoosobowa jest fajna, można się nieźle bawić przy pisaniu. Dostosowanie języka do bohatera jest dobrym ćwiczeniem. Fajna jest też narracja personalna - tu można jeszcze bardziej wejść w psychikę, i to nie jednego, a kilku bohaterów. Trzecioosobowa to taka uniwersalna wg. mnie. Ciekawe efekty daje mieszanie narracji. Z kolei pisanie w drugiej osobie jest trudne i nie nadaje się do dłuższych tekstów, gdyż staje się męczące dla czytelnika. Trudne jest też użycie czasu teraźniejszego, ale daje bardzo dobre efekty. Tekst pisany w czasie teraźniejszym czyta się dużo inaczej.
A co sądzicie o narracji w czasie przyszłym?
Raz zdarzyło mi się popełnić tekst mieszankę. Wstęp to czas teraźniejszy, reszta czas przyszły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefatiel
Kałamarz
Dołączył: 25 Wrz 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:45, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Narracji pierwszoosobowej raczej mówimy nie przy dłuższych tworach, bo męczy. Dużo emocji, perspektywa tylko danego bohatera... Choć przy tekstach psychologicznych jest to jednak lepsze rozwiązanie. Trzecioosobowa jest, moim zdaniem, bezpieczniejsza, trudniej zrobić ją... miałką, co niejednokrotnie wychodzi, zwłaszcza przy pierwszych krokach z kartką i długopisem, w pierwszoosobówce.
Od jakiegoś czasu korci mnie napisanie tworu w drugiej osobie, ale jakoś nie mam na to odwagi. To dość trudny rodzaj narracji i raczej nie do dłuższych opowieści, ale z pewnością ciekawy i, o ile dobrze napisany, przyjemny dla oka.
Narracja w czasie przyszłym? Nie spotkałam się i chyba nie umiem sobie wyobrazić, a w teraźniejszym mnie mierzi, ot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:15, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Trudna? Drugoosobówka? Ona nie jest trudna. To jedne wielkie wilcze doły, które mają po polsku ten minus, że trzeba nadać owemu "ty" jakąś konkretną płeć. W czasie teraźniejszym jeszcze da się to zrobić, ale gimnastyka nieziemska, ale w przeszłym... no, my byśmy się nie podjęli.
Chociaż oczywiście, im trudniejsze wyzwanie, tym większa satysfakcja, jak wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mefatiel
Kałamarz
Dołączył: 25 Wrz 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:59, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, powinno się podejmować wyzwania, ale do niektórych, no, trzeb dojrzeć. Także ja i moja przyszła drugoosobówka sobie trochę poczekamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|