Kto powinien dostać Literacką Nagrodę Nobla?

Pierre de Ronsard

Kto według Was powinien w tym roku lub w latach następnych koniecznie dostać najcenniejszą z literackich nagród?

Milan Kundera?
Eric-Emmanuel Schmitt?
J. K. Rowling?
Tadeusz Różewicz?
Michel Houellebecq?
Stanisław Barańczak?
Olga Tokarczuk?
Umberto Eco?

Macie jakieś swoje typy na przyszły i następne lata?

Lill

Barack Obama. Napisał autobiografię.

Pierre de Ronsard

Ale proszę nie podśmiechiwać się i nie ironizować, ja poważnie pytam Wink

Obama dostanie prezent w postaci filmu o Bin Ladenie.

Kieruję dyskusję na właściwy tor.

Lill

Nobel przestał być poważny, odkąd otrzymał go wyżej wymieniony Wink

A serio: uważam, że Umberto Eco byłby nie od rzeczy. Za zasługi w obrębie zbliżania do siebie kultury wysokiej i niskiej, za nowe spojrzenie na kryminał, za pewną erudycyjną świeżość, jaką wnosi do współczesnego literackiego piekiełka.
Tak ze trzy miesiące temu dodałabym jeszcze Borysa Akunina, ale Akunin ostatnio jest bardziej tank niż think i cierpią na tym jego książki. To już nie to co kiedyś.

Pierre de Ronsard

Pamiętaj, że mówimy o Noblu literackim, a nie pokojowym (chociaż ten zeszłoroczny literacki dla Transtroemera to taki trochę naciągany, ale ok). Wiedziałem, że pojawi się jakiś Słowianin w Twoich kandydaturach.

Pokojową powinna dostać Alicia Partnoy. O wszystkich reżimach wszystko się mówi, ale o tym sk****synu Videli się zapomina. Pewnie protektorat od USA za operację Kondor.

Ja bym obstawiał Kunderę. Od dawna coś mu się należy. Za ambicję, za politykowanie bez politykowania (Havel zmarł, więc może jakoś Czechów się uhonoruje za wkład w upadek komunizmu). Ewentualnie pokusiłbym się o nagrodę dla Leonarda Cohena (czemu nie). Mało pisał, ale głównie o liryzm chodzi. Tak o, bo muzycznego nie ma Nobelka.

edit:

[link widoczny dla zalogowanych]