Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Durne wygłupy [M]


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Kuma
Kałamarz


Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: www.yuriff.jun.pl
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:25, 12 Wrz 2009    Temat postu: Durne wygłupy [M]

Pisane tak, ot...

Betowała Aribeth. Dziękuję Ci, kochanie. :*


Dla Pani o błękitnych oczach i pełnej dolnej wardze...

Durne wygłupy

Durne wygłupy, powiadają. A my się śmiejemy, bo przecież się z tym zgadzamy, prawda? Nie jesteśmy dorosłe, jesteśmy jeszcze dziećmi, nie musimy być poważne, mamy prawo do zabawy. Moje wargi na ułamki sekund lądują na twoich, miękkich, wilgotnych... Po chwili spoglądasz na mnie, śmiejąc się szczerze, a ja dołączam się do tego śmiechu.

Bo przecież to nic nie znaczy...

Ludzie patrzą na nas pobłażliwie, widząc nasze złączone dłonie. Śmiejemy się radośnie, splótłszy ze sobą ze sobą długie palce. Twoje są bardzo szczupłe i giętkie, wydają się takie delikatne. Ściskam je mocniej, gładząc niby to od niechcenia kciukiem twoją ciepłą skórę. Idziemy pewnie przez miasto, trzymając się za ręce i nie zamierzając się puścić. Nie jesteśmy dorosłe, logicznie rzecz biorąc jesteśmy jeszcze dziećmi, choć temu zaprzeczamy. Nie musimy być zawsze poważne. Możemy chodzić za rękę.

Bo przecież to nic nie znaczy...

Patrzymy sceptycznie na trzy łóżka, na których musimy pomieścić się w czwórkę, wraz z koleżankami. Jedno spojrzenie na twoją twarz i już wiem, jak to będzie wyglądać. Dziewczyny patrzą na nas z niedowierzaniem, kiedy kładziemy się obok siebie na wąskim łóżku i przykrywamy puchową kołdrą. Na jej białym, nieskazitelnym tle twoje włosy wydają się jeszcze jaśniejsze, a twarz jeszcze bledsza. Kładziesz się tyłem do mnie, a ja odwracam się do twoich pleców i obejmuję cię w pasie, przyciągając do siebie. Chwytasz moją dłoń i unosisz do twarzy, kładąc ją sobie pod rozgrzanym policzkiem.
- Dobranoc – szepczesz, ziewając i po chwili zasypiasz.

Bo przecież to nic nie znaczy...

Jesteś z nim szczęśliwa, widzę to w twoich jasnobłękitnych oczach. A ja nie chcę odbierać ci tej radości. Opowiadasz mi z przejęciem o nim, o waszych planach, o was, a ja słucham, zaciskając zęby i starając się tak naprawdę nie słyszeć. Teraz jesteście wy, nie ma nas i czuję, że moje marzenia ulatniają się, rozpływają w powietrze, uciekają. Nie powinnam, ale to robię. Krzyk, kilka wyzwisk, łzy, trzask drzwi... Koniec przyjaźni. Dlaczego? Ponieważ jestem słaba, bo nie powiedziałam ci... Nie zrozumiałabyś.

Bo przecież to nic nie znaczy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

van Gogh New
Stalówka


Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:50, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Hm, hm, hm... jak dla mnie, to zastosowałaś tutaj zbyt szybkie rozwiązanie akcji. Zdecydowanie za szybkie. Mogłaś się jeszcze tym tekstem podelektować i wtedy mógłby on być całkiem niezły! Stylistycznych błędów raczej Ci nie powytykam, aczkolwiek:

Cytat:
splótłszy ze sobą ze sobą długie palce.


Tutaj to powtórzenie to zapewne przez pomyłkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:40, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Kuma napisał:
Na jej białym, nieskazitelnym tle twoje włosy wydają się jeszcze jaśniejsze, a twarz jeszcze bledsza.
Z tego co obserwuję po sobie, wszystko co jasne, na jeszcze jaśniejszym wydaje się ciemniejsze.

Miniaturka dość ciepła, romantyczna (fuj!) i dość zgrabna. Ma pewien klimat, ale to raczej jedna z serii "przeczytać i zapomnieć". Nie budzi żadnych większych emocji i mam wrażenie, że jest po prostu zbyt krótka, by je budzić. Brakuje w niej klarownych uczuć. Myślę, że na dobre by jej wyszło rozbudowanie przytoczonych scenek i tego, co bohaterka-narratorka czuła. Bardziej pokazać, że z jej strony to było coś więcej niż przyjaźń.
Ale z racji tematyki podoba mi się nawet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin