Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Pierwszy płatek śniegu [M]


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Cavv
Kałamarz


Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 22:37, 30 Kwi 2011    Temat postu: Pierwszy płatek śniegu [M]

Witam! Dopiero zaczynam, ten tekst traktuję jako pierwsze ćwiczenie. Bardzo krótkie, wiem.


Powoli zapadał mrok. Ulice oświetlały wątłe światła latarni i te wydobywające się z okien domów. Dzielnica była pusta, tylko co jakiś czas przechodzili szybkim krokiem spóźnieni mieszkańcy. Było cicho, jak nigdy. Dzieci zamiast wymyślać nowe psikusy zasiadały z całą rodziną do kolacji. W powietrzu roznosił się zapach magii. Magii świąt.
Spomiędzy tkniętych starością kamienic wszystkiemu przyglądała się dziewczyna. Wiatr rozwiewał jej jasne, prawie białe włosy, co chwilę zapędzając niesforne kosmyki na twarz nieznajomej i przysłaniając jasnoniebieskie oczy. Wzrokiem błądziła po okolicy, zwracając uwagę na piękne, kolorowe ozdoby Bożonarodzeniowe. Niektóre zrobione własnoręcznie, czasem krzywo posklejane, ale mimo tego urocze. Inne kupione w sklepie, zrobione wręcz idealne, ale niezwierające w sobie tej niezwykłości, niepowtarzalności. Przez niektóre okna można było ujrzeć choinki. Drzewka ozdobione zostały – jak zwykle – delikatnymi bombkami, święcącymi lampkami, i długimi, olśniewającymi łańcuchami. Domy pogrążone były w spokoju, tylko przy wigilijnym stole panowało zamieszanie.
Nagle dziewczyna spojrzała w górę. Uniosła lekko kąciki ust, pokazując nieskazitelnie białe zęby. Spomiędzy chmur wyłoniło się maleńka, biała istotka. Zaczęła niezdarnie spadać na ziemię. Po chwili nabrała gracji i prędkości. Niczym mała wróżka o delikatnych i pięknych skrzydełkach spadało ku dołowi. Nazajutrz setki braci małej istotki miały ucieszyć dzieci, mieszkające w tym małym miasteczku.
Dziewczyna uśmiechnęła się.
Pierwszy płatek śniegu opadł na ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:44, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Secours divin
Zapraszam do czytania i komentowania jednego z pierwszych moich opowiadań. Świetnie, że napisałeś coś takiego! Aż sobie przypomniałem, że coś w podobnym tonie dawno temu napisałem. Atmosfera równie zimowa, co nostalgiczna z białym elementem spadającym (lecącym, przybywającym) z niebios. Do stylu nie mam zastrzeżeń również.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Sob 23:00, 30 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Bajkopisarz
Gęsie Pióro


Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:54, 01 Maj 2011    Temat postu:

Opis bez zarzutu. Trzecioosobowy narrator, stojąc niejako z boku, opisuje Bożonarodzeniowe wydarzenia, swoistą migawkę ze świąt, zaglądając przy tym ludziom w okna. Sugerując się tytułem można pokusić się o stwierdzenie, że horyzont czasowy określony jest bardzo wąsko na chwilę, w której samotny (animizowany w tekście) płatek śniegu spokojnie wirując opada na ziemię.

Wypowiedz logiczna, bez powtórzeń i właściwe bez większych błędów interpunkcyjnych.

Przed "Magii świąt" powinien być chyba przecinek, a nie kropka. To kontynuacja tej samej myśli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bajkopisarz dnia Nie 5:59, 01 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:27, 01 Maj 2011    Temat postu:

W życiu bym nie wzięła płatka śniegu za istotkę, tak długo nad tym dumałam, to była dla mnie zagwozdka, o kogo tak naprawdę chodzi. Budujesz proste, sensowne zdania, zrozumiałe, co mi się zwykle nie udaje. Ładny początek. Mam nadzieję, że pójdziesz w kierunku bardziej rozbudowanych fabuł i opisów, bo pewnie też by Ci dobrze poszły. Bardziej pewnie oczarowywałaby mianiaturka, jak by tak dodać w stosownej ilości (sama jestem ogrodnikiem i mam z tym problem, wiadomo że przesadzam) jakieś ozdobniki w stylu metafor czy porównań, albo wstawki jakiś głębokich refleksji, takich np. uniwersalnych, powtarzających się w ciągu dziejów, pokoleń i w tłumie ludzi, będących rówieśnikami. Czy może najprościej po prostu przedstawić bardziej osobiste odczucia tej jasnowłosej bohaterki. To są zwykle skuteczne i proste zabiegi na osiągnięcie większego efektu. Sama zwykle na nie reaguję zachwytem i wielu pisarzy mną tak sprytnie manipuluje. Jak na początki (w tej dziwnej, pokręconej trasie, raz pod górkę do szczytu o nazwie Wena, która potem zmusza nas do galopu, gdy nogi same niosą w dół stromizny), jest bardzo dobrze, na pewno masz większy potencjał ode mnie, bo kiedyś nie miałam żadnego, a teraz ten rokuje nadzieje. Wszystko można wyćwiczyć, a skoro teraz tak łatwo Ci idzie, tym lepiej dla Ciebie. Upartym jednak też warto być, tu pozdrawia osioł.

Z detalicznych uwag technicznych: Przymiotniki zawsze pisze się z małych liter, więc ozdoby bożonarodzeniowe. Oraz jedna literówka "niezwierające".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez roślinawędrowna dnia Nie 12:34, 01 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:53, 05 Maj 2011    Temat postu:

Jak na początek, pomimo że krótkie, bardzo dobre. Takie wprawki są potrzebne, bo jasne, że każdy kiedyś zaczynał. Sprawnie skonstruowane, widać, że masz smykałkę do budowania ładnych zdań, do tworzenia nastroju, wprowadzania pewnej niezwykłości. Technicznie poprawnie, parę powtórzeń, ale to naprawdę moje czepialstwo, bo jak mówię - na początek świetnie.

Ćwicz dalej. Tego nie umiem chyba szerzej skomentować - za krótkie. Ja tu od fabuł jestem Wink Ale jak coś, chętnie pomogę przy następnych, dłuższych tekstach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

xoskix
Ołówek


Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:49, 24 Maj 2011    Temat postu:

Jak na początek nie jest źle. Warto jednak bardziej pracować nad zdaniami, np:

Cytat:
Ulice oświetlały wątłe światła latarni i te wydobywające się z okien domów.


brzmi niezgrabnie. I powywalać powtórzenia, co już mówiono wyżej.

Mnie irytowało nieustannie przewijanie się w opisach słowa: "było" w różnych wariantach: było cicho, kamienic były itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

KarolinaBas
Stalówka


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:07, 24 Maj 2011    Temat postu:

Ja, dostrzegłam w Twoim tekście przede wszystkim nastrój, zaglądający ludziom do okien. Fajne, ciepłe i bardzo nostalgicznie przedstawiona forma, w której mozna sie przenieść w okres świateczny, zupełnie zapominając,ze mamy dopiero wiosnę.I ten uśmiech dziewczyny... i pierwszy, dla mnie magiczny płatek sniegu... Pozdrawiam serdecznie i gratuluję!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

vyvy
Stalówka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stamtąd

PostWysłany: Pią 19:09, 20 Kwi 2012    Temat postu:

"Uniosła lekko kąciki ust, pokazując nieskazitelnie białe zęby."

nieskazitelnie białe zęby jakoś mi tutaj nie pasują. to nie reklama pasty do zębów.

"Spomiędzy chmur wyłoniło się maleńka, biała istotka."

jeśli istotka to 'wyłoniła się'

"Zaczęła niezdarnie spadać na ziemię. Po chwili nabrała gracji i prędkości. Niczym mała wróżka o delikatnych i pięknych skrzydełkach spadało ku dołowi."

jeśli ona to spadła ku dołowi

"Było cicho, jak nigdy."

'jak nigdy' wytrąca z rytmu

"W powietrzu roznosił się zapach magii. Magii świąt."

tutaj podobnie "Magii świąt." to takie jakby wtrącenie, burzy gładkość tekstu,

"Drzewka ozdobione zostały – jak zwykle – delikatnymi bombkami, święcącymi lampkami"

tutaj 'jak zwykle' też można by wywalić.

"Pierwszy płatek śniegu opadł na ziemię."

bardziej pasuje 'spadł' (ale to tylko moje zdanie)

jak na wprawkę ok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Adamus91
Ołówek


Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 23:16, 14 Maj 2012    Temat postu:

Styl mi się bardzo spodobał. Smile To pewnie tylko moje osobiste odczucie, ale mam wrażenie, jakby płatek śniegu w tym opowiadaniu był spełnieniem nadziei. Jeżeli wytrwamy i będziemy ją mieć, wszystko się ułoży(co symbolizują inne płatki śniegu).

ekhm... może by tak coś więcej (napisać, nie że się podoba)? Smile Pierre


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adamus91 dnia Śro 9:46, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin