Trzy

siddhartha777

Jam jest woda, ogień i powietrze
Może będziesz chciała mnie pochwycić
Lecz tylko poparzysz sobie dłonie
Może będziesz chciała mnie zaczerpnąć
Lecz umknę między Twoimi palcami
Oddychasz mną i będziesz chciała stać się jak ja
Lecz daremny trud Twój...

Agatelle

Nie za bardzo rozumiem, co miałeś na myśli w swoim wierszu. Trzy zapewne ma się zapewne odnosić do żywiołów, które podmiot liryczny posiada. Natomiast adresatem jest osoba pragnąca je przywłaszczyć?
Kim jest podmiot? Może jakimś nadczłowiekiem skoro posiada trzy ziemskie żywioły?
Na początku myślałam, że to Bóg (wskazuje na to słowo "Jam"), ale uznałam, że to bez sensu, bo On również włada ziemią. A może żywioły należy rozpatrywać symbolicznie? Nie wiem o co ci chodzi.
Budowa jest nieco zaburzona w trzech ostatnich wersach. W pozostałych każda ma po dziesięć sylab, więc trzymaj się tego.
Jak się zdecydowałeś na interpunkcję, to stosuj ją wszędzie.
W wierszach chyba nie stosuje się zwrotów grzecznościowych z wielkiej litery.

siddhartha777

W związkach często chcemy zawładnąć osobowością partnera lub partnerki poprzez oczekiwania.

Jeśli chodzi o sylaby to nigdy nie trzymałem się tego jak również nie zwracam uwagi na interpunkcję choć czasem zwracano mi na to uwagę.

pozdrawiam

Hien

Wiersz ma bronić się sam - jeśli musisz go tłumaczyć, by był zrozumiały, to coś tu nie gra. Jeśli budowa jest zaburzona, to jest zaburzona i należy to poprawić, a nie strzelać tekstem, że nie zwracasz na to uwagi. Czytelnik zwraca, a to jemu prezentujesz swoje wypociny. A zaburzanie rytmu po prostu brzmi źle i nieraz psuje całkiem pozytywne wrażenie.
Wiersz jest pozbawiony rymów, właściwie bez konkretnej treści i na dodatek z błędami - kompletna ignorancja interpunkcji. Jeden przecinek przy wymieniance i tyle. Tekst nafaszerowany błędami świadczy o absolutnym braku szacunku do czytelnika.

siddhartha777

W takim razie co oznacza termin wiersz wolny ?

Do tej pory myślałem, że wiersz jest wyrazem wnętrza, a co za tym idzie zawsze odbierany subiektywnie.
Jeśli chodzi o interpunkcję i gramatykę to zawsze była u mnie na dalszym miejscu(tym zajmują się ludzie biegli w tym temacie, którzy dają teksty do druku), a domysły o braku szacunku wydają mi się nieuzasadnione. Jeśli chodzi o treść to nie uważałem się nigdy za poetę...to wyniki mojego pisania na przestrzeni kilkunastu lat.
Mawiają, że jedni lubią pomarańcze, a drudzy jak im skarpetki śmierdzą.

Dziękuję za opinię.

Pozdrawiam

Hien

Powodzenia w skarpetkach. Nikt tu się zachwycać nie będzie, tylko dlatego, że nie przykładasz do czegoś wagi. Nie przykładasz to nie przykładasz, ale to twój wiersz brzmi z tym kiepsko. A poprawność językowa nie podlega dyskusji - publikujesz coś z błędami, dajesz sam sobie świadectwo i pokazujesz, jaki szacunek, a właściwie jego brak, masz do czytelników.
I co? Wyobrażasz sobie sytuację, gdzie z tomiku poezji na dole jest dopisek tłumaczący, co autor chciał powiedzieć? Nie rozśmieszaj mnie.

Vampire

Szczerze mówiąc, bardziej mi to przypomina jakieś epitafium (nie ma to jak gra skojarzeń) czy frazę wygrawerowaną nad wejściem do kopalni a'la Tolkienowska Moria, niż wiersz. Zanim naprawdę zdążę się wczytać, on się już kończy. Oczywiście, są wiersze krótsze i dłuższe, ale ten nie sprawia wrażenia zamkniętej całości, tylko wyrwanej z kontekstu wypowiedzi, powodującej w mojej głowie chaos, kiedy próbuję znaleźć interpretację.

Oczywiście, wiersz jest wyrazem wnętrza, ale jeżeli ktoś odczuwa takie pragnienie uzewnętrzniania się i nie chce się przejmować opinią osób trzecich, to najzwyczajniej w świecie powinien pisać do szuflady. Nie jest to bynajmniej krytyka; ludzka rzecz, czasem ktoś się chce wygadać. Ale jeżeli coś publikujemy, zawsze liczymy się z tym, że ktoś to czyta.

Termin wiersz wolny nijak się ma do interpunkcji, z tego, co wiem. Jeżeli się mylę, proszę wyprowadzić mnie z błędu.

Rzeczywiście, bywa i tak, że ile czytających, tyle interpretacji, zresztą sama lubię słuchać owych co do własnej twórczości, bo niekiedy niesamowicie odbiegają od mojej. Jednak to z powodu mocy i dwuznaczności Słowa, które daje jakiś ślad, poszlakę, wskazówkę - może mam zbyt ciasny umysł, ale w tych siedmiu wersach nie znalazłam żadnej, by zinterpretować ten wiersz, jak autor.

siddhartha777

Prawdę mówiąc wyobrażam sobie pisanie jako przekaz wewnętrzny autora. Jest to forma wyrażania się, a każdy taki objaw wymaga czegoś co ma się dopowiedzenia i pewnej wrażliwości. Najbardziej zastanawia mnie fakt, że słowa krytyki wypowiadają ludzie nie mający najczęściej wiele do powiedzenia, a bardziej zwracają uwagę na "poprawność ortografii czy interpunkcji.".
Myślę, że każda ocena obrazu czy utworu literackiego jest subiektywna.
Wiersze i opowiadania, które wstawiłem były już publikowane i nagradzane. Nie przyszedłem tu szukać poklasku, a miłych ludzi o podobnej pasji.

P.S. Podejście do życia zostawiam tworzącym forum.

pozdrawiam Smile

siddhartha777

[quote="siddhartha777"]Prawdę mówiąc wyobrażam sobie pisanie jako przekaz wewnętrzny autora. Jest to forma wyrażania się, a każdy taki objaw wymaga czegoś co ma się dopowiedzenia i pewnej wrażliwości. Najbardziej zastanawia mnie fakt, że słowa krytyki wypowiadają ludzie nie mający najczęściej wiele do powiedzenia, a bardziej zwracają uwagę na "poprawność ortografii czy interpunkcji.".
Myślę, że każda ocena obrazu czy utworu literackiego jest subiektywna.
Wiersze i opowiadania, które wstawiłem były już publikowane i nagradzane. Nie przyszedłem tu szukać poklasku, a miłych ludzi o podobnej pasji.

P.S. Podejście do życia zostawiam tworzącym forum. Mam nadzieję, że jak najmniej ludzi pozostanie na tym forum, bo ludzie zaczynający przygodę z pisaniem napotkają tu jakieś dziwne jazdy emocjonalne, a wielu młodych pisarzy ma naprawdę coś do powiedzenia. Zwracam się głównie do Pani Malaria Deicide.

Uważam temat za zakończony.

pozdrawiam : )

siddhartha777

[quote="siddhartha777"]

siddhartha777

[quote="siddhartha777"]