Miłość nie zna granic [D]

Miss Impossible

Pisane z lekkim dołem.
Mój debiut... Smile

Miłość nie zna granic. Zmienia się jak obrazy w kalejdoskopie. Sprawia, że ludzie zapominają o otaczającym ich świecie. Powoduje przyspieszone bicie serca, wrażenie, że można zrobić wszystko. Przychodzi nagle, w jednej chwili zabija w człowieku racjonalne myślenie. Przywraca wiarę w sens życia nawet największym pesymistom. Sprawia, że w sercu nagle budzi się głęboko uśpiony romantyzm i upodobanie do spacerów o zachodzie słońca, bukietów kwiatów, które pachną włosami ukochanego, nieśmiałych spojrzeń i splecionych w ukryciu rąk. W głowie rodzi się jedna tylko usilna prośba: żeby to trwało wiecznie. Ale nie trwa. Miłość zna granice: koniec kartki papieru, brak atramentu w piórze.

Adria

Nie jest źle Smile

Hien

Pierwsze wrażenie dość negatywne. Nie przepadam za traktowaniem forum jak maszynki, w którą wkłada się tekst i wyskakują komentarze. Sam tytuł w sposób perfekcyjny odrzuca, ale może, kto wie. W końcu drabble to rzecz krótka i może da się zdzierżyć.
Co do "iż" zaproponowanego przez Adrię, to tylko zwrócę uwagę, że niektórzy wściekle się nieszczęsnego "iż" czepiają, bo to archaizm i nikt tego nie używa. Poza mną oczywiście, nawet nie skapnęłam, że wyszło z użycia.
Sam utworek nie jest najlepszy. Niektóre zdania wypadałoby połączyć przecinkami, umelodyjnić. Fabuły właściwie brakuje, jest czysta refleksja. Zakończenie raczej niezbyt zaskakujące, drabble nie wywołuje właściwie żadnych uczuć. Ot, paplanina na do bólu już wypłowiały temat. A w takiej mikroskopijnej formie liczy się wszystko. Musi być dobry, niebanalny pomysł i przede wszystkim wykonanie - żeby zostać zapamiętane, drabble musi być napisane perfekcyjnie. Nie poprawnie, nie dobrze, lecz właśnie perfekcyjnie. A tutaj nie ma perfekcji, pewnie zapomnę to drabble zanim skończę pisać komentarz.